8 LAT

Tak nieraz często wielu z nas przeklina,
Że taki w Polsce naszej kiepski ład,
Bo to się, proszę państwa zapomina,
Że to dopiero przecież osiem lat.

Niejeden w złości serce swe zasklepi
I widzi wokół tylko tysiąc wad,
A wszak gdzie indziej też nie bywa lepiej,
Choć tam niejedno przeszło osiem lat.

Więc dzisiaj w wielkiej uroczystej chwili,
Niech wiary w siły własne wzrośnie kwiat
Bo, mimo wszystko, dużośmy zrobili,
Chociaż dopiero mamy osiem lat.

Czytaj dalej: Złota jesień - Konstanty Ćwierk