Przesłanie pana Cogito – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

„Przesłanie Pana Cogito” to jeden z najbardziej znanych utworów Zbigniewa Herberta. Głównym przesłaniem wiersza jest wezwanie do bezinteresownego heroizmu, za który nie oczekuje się chwały ani nagrody. Jedynym sensem ludzkiej egzystencji stają się etyczne postępowanie i szacunek do tradycji.

  • Przesłania Pana Cogito - geneza utworu
  • Przesłanie Pana Cogito - analiza utworu
  • Przesłanie Pana Cogito - interpretacja utworu
  • Przesłania Pana Cogito - geneza utworu

    Utwór został opublikowany w 1974 roku w Warszawie jako zwieńczenie piątego tomiku Herberta, zatytułowanego „Pan Cogito”. W tym zbiorze po raz pierwszy pojawia się postać Pana Cogito, który pełnił rolę maski. Za jego pośrednictwem Herbert wyrażał swoje poglądy, przemyślenia i spostrzeżenia na temat otaczającej go rzeczywistości.

    Imię bohatera pochodzi od słynnej sentencji Kartezjusza „Cogito ergo sum” („myślę, więc jestem”). Pan Cogito jest przykładem typowego człowieka XX wieku, jest inteligentny i wykształcony. Ma silny system wartości, nie może pogodzić się z panującą w kraju sytuacją. Propaguje „postawę wyprostowaną”, uważa, że nie można naginać norm moralnych, niezależnie od okoliczności. Tom „Pan Cogito” składa się z ponad czterdziestu utworów, które zawierają ironiczne i pełne dystansu refleksje na temat świata i kondycji współczesnego człowieka. W zależności od wiersza, Pan Cogito pełni funkcję podmiotu lirycznego lub trzecioosobowego bohatera. Wciela się w rolę mędrca i etyka. Najbardziej znanym utworem zbioru jest właśnie „Przesłanie Pana Cogito”, wielokrotnie interpretowane przez aktywistów społeczno-politycznych oraz artystów.

    Poeta odwołuje się do dziedzictwa kulturowego Europy, nawiązując do szeregu utworów z różnych epok i wydarzeń historycznych. Autor inspiruje się mitologią grecką, a w szczególności mitem o Jazonie, herosie, synu króla Jolkos. Jazon wyprawił wraz ze swoimi towarzyszami, Argonautami, statkiem po złote runo, które zdobył przy pomocy królewny Medei. W utworze Herberta bezsens ludzkiej egzystencji jest podkreślony przez „zło­te runo ni­co­ści”. Z mitologii greckiej wywodzi się również postać Hektora, obrońcy Troi. Pojawiają się także motywy biblijne. Herbert przywołuje obraz Izraelitów wędrujących przez pustynię po ucieczce z Egiptu („jak ci co szli przez pu­sty­nię i gi­nę­li w pia­sku”). Zastosowany w kilku strofach dystych przypomina biblijne wersety, stosuje również podobną składnię i nagromadzenie spójnika „a”, co przywodzi na myśl przypowieści. Autor przywołuje także rycerza Rolanda, bohatera eposu „Pieśń o Rolandzie”. Pojawia się też Gilgamesz, legendarny król sumeryjskiego miasta Unug, którego losy posłużyły do stworzenia „Eposu o Gilgameszu”. W utworze można dostrzec echa filozofii św. Franciszka, podmiot liryczny nakazuje miłość do natury oraz postawę pełną cierpliwości i pokory. Pojawia się też nawiązanie do filmu Andrzeja Wajdy „Popiół i diament”, a konkretnie sceny śmierci na śmietniku („chło­stą śmie­chu za­bój­stwem na śmiet­ni­ku”).

    Przesłanie Pana Cogito - analiza utworu

    W tomiku „Pan Cogito” Herbert odszedł od tworzenia wierszy regularnych. Utwór składa się z czternastu strof o różnej ilości sylab. Większość z nich liczy po dwa wersy, ale pojawiają się też zwrotki trzy-, cztero-, i pięciowersowe. Ostatnia strofa składa się tylko z jednego wersu. Różni się także ilość sylab w obrębie wersu. Poeta nie zastosował rymów, pojawiają się nieliczne znaki interpunkcyjne. Strofy nie rozpoczynają się wielką literą, w ten sposób poeta podkreśla szczególnie ważne słowa („Bądź wier­ny Idź”).

    Wiersz należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do człowieka ocalałego, któremu udało przetrwać się trudne czasy. Pojawiają się więc apostrofy („oca­la­łeś nie po to aby żyć”, „niech nie opusz­cza cie­bie two­ja sio­stra Po­gar­da”). Tytuł utworu wskazuje, że podmiotem lirycznym jest Pan Cogito, który przyjmuje rolę mędrca i nauczyciela. Wiersz jest również przykładem liryki maski, za pośrednictwem postaci Pana Cogito, autor przekazuje własne poglądy i zasady, którymi jego zdaniem powinien kierować się każdy człowiek.

    Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana. Opis nabiera plastyczności, dzięki epitetom („ciem­ne­go kre­su”, „uła­dzo­ny ży­cio­rys”, „dumy nie­po­trzeb­nej”, „bła­zeń­ską twarz”, „ciem­ną gwiaz­dę”, „zim­nych cza­szek”). Zastosowano również liczne metafory („idź wy­pro­sto­wa­ny wśród tych co na ko­la­nach”, „niech nie opusz­cza cie­bie two­ja sio­stra Po­gar­da”, „oglą­daj w lu­strze swą bła­zeń­ską twarz”, „do­pó­ki krew ob­ra­ca w pier­si two­ją ciem­ną gwiaz­dę”, „bę­dziesz przy­ję­ty do gro­na zim­nych cza­szek”). Obecne są porównania („Gniew twój bez­sil­ny niech bę­dzie jak mo­rze”, „po­wta­rzaj je z upo­rem jak ci co szli przez pu­sty­nię i gi­nę­li w pia­sku”). Przyroda nabiera cech ludzkich, pojawiają się personifikacje („kor­nik na­pi­sze twój uła­dzo­ny ży­cio­rys”, „pta­ka o nie­zna­nym imie­niu”). Obecne są też antytezy („bez­sil­ny niech bę­dzie jak mo­rze”, „zdo­bę­dziesz do­bro któ­re­go nie zdo­bę­dziesz”). Utwór ma formę dekalogu dla współczesnego człowieka, w czternastu strofach znajdują się aż dwadzieścia dwa nakazy.

    Przesłanie Pana Cogito - interpretacja utworu

    Utwór ma formę wiersza-testamentu, Pan Cogito podsumowuje swoje poglądy i tworzy dekalog etycznego postępowania skierowany do współczesnego człowieka. Pan Cogito nakłania czytelnika do działania, każdego czeka śmierć tak jak wszystkie poprzednie pokolenia. Nie oznacza to jednak, że nie ma sensu wykorzystywać swojego czasu na ziemi. Nie należy jednak liczyć na nagrodę za dobrze przeżyte życie. Człowiek doczeka się co najwyżej „złotego runa nicości”. Pan Cogito odrzuca chrześcijańską ideę nagrody, czekającej na wiernych po śmierci. Podmiot liryczny namawia do bezinteresownego heroizmu, zachowywania norm etycznych, ponieważ są słuszne, a nie w nadziei na chwałę i wynagrodzenie.

    Pan Cogito nakazuje zachowanie „postawy wyprostowanej”, dochowanie wierności najważniejszym wartościom, bez względu na okoliczności. Człowiek jest otoczony ludźmi znajdującymi się „na kolanach”, uległymi i pełnymi strachu. Wiersz ma charakter uniwersalny, ale nawiązuje też do czasów współczesnych autorowi. Herbert był znany ze swojego sprzeciwu wobec literatury socrealistycznej, w odróżnieniu od innych, nie tworzył według wytycznych socjalistycznej cenzury. Właśnie do takiej postawy zachęca Pan Cogito, piętnujący bezkrytyczne podporządkowywanie się panującemu systemowi. Odbiorca utworu zdołał ocaleć, powinien więc spełnić swoje zadanie, musi dawać świadectwo na temat zdarzeń, których był świadkiem. Ocalały powinien odnosić się z zasłużoną pogardą do wszystkich tchórzy, szpicli i zdrajców, ludzi znajdujących się „na kolanach”. Czerpią oni zyski ze swojej postawy, prawdopodobnie wygrają ze sprawiedliwą jednostką. Należy jednak być silnym i nie ustawać w walce.

    Podmiot liryczny stwierdza, że ocaleni nie mają prawa wybaczać w imieniu poległych przodków. Pan Cogito wspomina o „zdradzonych o świcie”, co prawdopodobnie jest nawiązaniem do II Wojny Światowej, gdy o świcie Niemcy zaatakowały Polskę. Sojusznicy odmówili wtedy pomocy, bagatelizując powagę sytuacji. Można w ten sposób określić jednak wszystkie osoby skrzywdzone w biegu historii, prześladowane z powodu poglądów politycznych, religii lub pochodzenia, nawet w czasach pokoju.

    Najważniejszą cechą ocalałego jest skromność, musi on zachować pokorę, nie wywyższać się wśród innych ani nie uważać za bohatera. Serce człowieka powinna wypełniać miłość do bliźniego i wszelkiego stworzenia, nie można kierować się obojętnością. Ocalały musi szanować naturę, która jest potężniejsza od człowieka i nie potrzebuje go, aby istnieć. Ludzkość powinna kochać „źródło zaranne”, symbolizujące Boga i początek świata.

    Najważniejszym zadaniem każdego człowieka jest ruch, ciągłe działanie. Ocalały powinien powtarzać zachowania swoich przodków, walczyć o zdobycie dóbr, których prawdopodobnie nigdy nie otrzyma. Jest to metafora odwiecznej pogoni za majątkiem i luksusem, które po czasie okazują się bezwartościowe, a jednak kolejne pokolenia znów do nich dążą. Człowiek ma w swojej naturze pragnienie tego, co nieosiągalne, ciągłe poszukiwanie bardziej ambitnych celów, nie dostrzega jednak dobra, które znajduje się w jego wnętrzu, a nie sukcesach.

    Ocalały nie może ustawać w swoich wysiłkach, podobnie jak Izraelici przemierzający pustynię. Moralnie postępujący ocalały z pewnością będzie wyśmiany, jak każdy człowiek, który wyróżnia się spośród przeciętności. Jego życie zakończy się w zapomnieniu, nikt nie zorganizuje pogrzebu z honorami. Pan Cogito przytacza postaci słynnych przodków takich, jak Gilgamesz, Hektor, czy Roland. Aby im dorównać wystarczy po prostu wciąż iść, nie poddawać się i żyć w zgodzie z zasadami etycznymi, kierując się pokorą i miłością.


    Przeczytaj także: Rozmyślania Pana Cogito o odkupieniu interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.

    Komentarze
    NIKI:)

    ejjjjjj czy wy wiecie ze nawt belfry nasze kochane z tego korzystaja;)nasz uczycielka zywcem to mowila:)

    Magda

    Chciałabym zwrócić uwagę Niki, że nie ma pewności czy tej interpretacji nie napisała jej nauczycielka. :p Kto wie? Poza tym poezja przerabiana w gimnazjach, podstawówkach i liceach ma swoje utatre już drogi interpretacji. Powoduje to, że interpretacje nauczycieli będą się pokrywały. Ten tekst jest napisany dobrze więc nie widzę żadnego powodu aby nauczyciele nie mogli z nich korzystać. Należy tylklo brać pod uwagę niebezpieczeństwo korzystania z internetu przzy opracowywaniu zajęć.

    Rosomak

    Nic dodać nic ująć Kwintesencja postawy myślącego człowieka, gdy to czytam łza w oku mi się kręci bowiem nie będąc ideałem jestem idealistą. Mówicie o belfrach,szkoda że w większości oni tylko o tym mówią a sami chyba mają kłopoty ze zrozumieniem zagubieni w lawinach procedur narzuconych przez kuratorium.

    natalia

    Dosyć dobra praca, najistotniejsze elementy utworu zostały trafnie zinterpretowane. Sporo odwołań, autor interpretacji ma rozległą wiedzę ogólną. Pochwalam.

    Inspiration

    :( szkoda, że Herbert nie dostał Nobla. Moim zdaniem w pełni sobie na Niego zasłużył:) No, ale Szymborska tez wspaniała... cóż. !

    zuza

    śliczny wiersz :) taki... prawdziwy. nawet zaangazowalam sie troche na lekcji jak o nim mowlismy. a po powrocie do domu poszukalam dodatkowych ifno :D

    Julia

    Zbiór myśli świtających w danej chwili w głowie. Wiersz jest ideałem, więc i każde spostrzeżenie na jego temat również musi być świetne.

    Joop

    Jakich znowu błędów ortograficznych? Tu jest po prostu kilka literówek, ale nie wpływa to przecież na wartość samej pracy, która jest bardzo dobra. No chyba, że ktoś spodziewał się, że będzie mógł skopiować tekst i wydrukować bez przeczytania nawet. Współczuję zatem.

    justyna

    a to że są literówki świadczy jedynie o tym, że autor nie zamieścił tu tego za pomocą ctrl+c, ctrl+v, tylko przy pomocy mózgu... a błędy się zdarzają. matko, jacy niektórzy są wybredni:/