Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Głównym bohaterem powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara” był Rodion Romanowicz Raskolnikow. Autor opisał jego przemianę duchową z cynika i ateisty w pokornego mężczyznę, zdolnego do prawdziwej miłości. Zgorzknienie Raskolnikowa wynikało z jego trudnej sytuacji życiowej. Bohater studiował prawo, ale musiał z niego zrezygnować z powodu problemów finansowych. Żył w biedzie, nie był w stanie nawet opłacić czynszu za nędzny pokoik, który wynajmował. Mimo wszystko, był przekonany, że jest wybitną jednostką, która ma moc kształtowania biegu historii. Uważał, że geniusze mają prawo do łamania przyjętych zasad moralnych w imię wyższego dobra. W jego głowie narodził się więc zbrodniczy plan zamordowania lichwiarki Alony Iwanownej. Raskolnikow dokonał zbrodni – odebrał życie lichwiarce i jej siostrze, Lizawiecie. Okazało się jednak, że nie jest tak silny psychicznie, jak mu się wydawało. Zaczął chorować psychicznie i fizycznie, stopniowo popadał w obłęd. W końcu, Raskolnikow przyznał się do winy i został wysłany na katorgę na Syberię. Towarzyszyła mu jego ukochana, Sonia. Pod jej wpływem, w Rodionie dokonała się prawdziwa przemiana. Przeszedł nawrócenie i zrozumiał, że nikt nie ma prawa decydować o życiu lub śmierci drugiego człowieka.

Zofia Siemionowna Marmieładowa (Sonia) była ukochaną Raskolnikowa. Dziewczyna rozumiała jego cierpienie, ponieważ sama również znajdowała się w trudnej sytuacji. Jej ojciec był alkoholikiem, a macocha zachorowała na suchoty. Sonia została więc prostytutką, żeby zapewnić utrzymanie przyrodniemu rodzeństwu. Mimo swojego zajęcia, pozostała jednak skromną i nieśmiałą dziewczynę. W przeciwieństwie do Rodiona, nie była zgorzkniała. Czerpała siłę z wiary w Boga. Pod jej wpływem, Raskolnikow przyznał się do winy oraz przeszedł nawrócenie. Sonia była zdolna do bezinteresownej miłości. Została przy Rodionie, nawet gdy dowiedziała się, że jest mordercą. Chociaż Raskolnikow bardzo często był dla niej oschły, postanowiła towarzyszyć mu na Syberii. W końcu, Rodion zrozumiał, że naprawdę kocha Sonię i padł jej do stóp ze łzami w oczach. Wyjazd na Syberię był nowym początkiem, również dla dziewczyny, która zerwała ze swoim starym życiem.

Dymitr Prokoficz Razumichin był przyjacielem Rodiona z czasów studiów. Podobnie jak główny bohater, zmagał się z problemami finansowymi. Podchodził jednak do życia w całkiem odmienny sposób. Nie stał się ponury i zgorzkniały, ale starał się poprawić swoją sytuację. Zajmował się tłumaczeniem dokumentów oraz marzył o otwarciu własnego biura tłumaczeń. Szczerze martwił się o Raskolnikowa i starał się mu pomóc, proponując pracę. Razumichinowi nie podobała się obojętność przyjaciela. Był wobec Rodiona bardzo wyrozumiały, chociaż go nie rozumiał. Opiekował się nim, gdy po dokonaniu morderstwa, leżał w gorączce. Pomagał także matce i siostrze Raskolnikowa. Ze względu na swój pogodny charakter, Dymitr był bardzo lubiany w towarzystwie. Nie stronił również od kobiet i alkoholu. Okazało się jednak, że jest zdolny do prawdziwej miłości i przywiązania. Zakochał się w Duni, a gdy Raskolnikow przebywał na katordze, poślubił ją.

Dunia (Awdotia Romanowna) była siostrą Raskolnikowa. Dziewczyna ceniła sobie rodzinę i była zdolna do poświęceń. Starała się zapewnić sobie utrzymanie, pracując jako guwernantka. Spotkało ją jednak upokorzenie, ponieważ jej pracodawca, Arkadiusz Swidrygajłow, próbował ją uwieść. Gdy dowiedziała się o tym jego żona, rozpowiedziała wszystkim, że to Dunia chciała wdać się w romans z jej mężem. Nie było to prawdą, ponieważ dziewczyna prosiła Swidrygajłowa, aby przestał się do niej zalecać. Gdy wyszedł na jaw list od Duni do Arkadiusza, reputacja dziewczyny została naprawiona. Dziewczyna zdecydowała się jednak na kolejne poświęcenie. Przyjęła oświadczyny Piotra Łużyna, zamożnego, starszego od siebie mężczyzny. Dunia wiedziała, że w ten sposób, poprawi sytuację finansową rodziny. Gdy jednak Łużyn traktował ją bez szacunku, zerwała zaręczyny. Dziewczyna z pewnością była szlachetna, ale też nieco naiwna. Prawie dała się oszukać Swidrygajłowowi, który nie ustawał w wysiłkach, aby ją uwieść. Losy Duni skończyły się jednak szczęśliwie. Dziewczyna poślubiła Razumichina.

Pulcheria Aleksandrowna była matką Rodiona. Jej mąż zmarł, dlatego żyła wyłącznie dla dzieci. Zależało jej na szczęściu córki i syna, chociaż można odnieść wrażenie, że faworyzowała Raskolnikowa. Była prostą, ale kochającą kobietą. Nie rozumiała poglądów Rodiona, ale wierzyła, że osiągnie w życiu sukces. Pulcheria nie była w stanie pogodzić się z czynem, którego dopuścił się jej synem oraz jego pobytem na Syberii. Kobieta zmarła, gdy Rodion odbywał karę.

Piotr Pietrowicz Łużyn był narzeczonym Duni oraz dalekim krewnym Marfy Pietrowny, żony Arkadiusza Swidrygajłowa. Jego postać wzbudza zdecydowanie negatywne emocje. Mężczyzna był zamożny i z wyższością traktował ludzi ubogich. Nie zamierzał poślubić Duni z miłości, ale ze względu na swoją filozofię życiową. Łużyn był przekonany, że należy ożenić się z ubogą dziewczyną, ponieważ tylko taka będzie przez całe życie wdzięczna swojemu mężowi, że wydostał ją z biedy. Bohater nie miał szacunku do narzeczonej ani jej rodziny. Gdy w końcu doszło do zerwania zaręczyn, martwiły go tylko wydatki, które poniósł urządzając mieszkanie dla siebie i przyszłej żony. Łużyn pragnął zemsty, dlatego niesłusznie oskarżył Sonię o kradzież. Został jednak zdemaskowany przez swojego kolegę, Lebiezatnikowa.

Arkadiusz Swidrygajłow był mężczyzną w średnim wieku. Jest postacią wzbudzającą negatywne uczucia. Miał słabość do hazardu i nieletnich dziewcząt oraz liczne problemy z prawem. Poślubił starszą od siebie Marfę Pietrownę, ponieważ była mu w stanie pomóc, gdy wpadł w problemy z prawem. Nie był jednak dobrym mężem. Prawdopodobnie zamordował Marfę Pietrownę. Po jej śmierci, zaręczył się z szesnastoletnią dziewczyną, ale wciąż starał się uwieść Dunię. Dostojewski ukazał jego upadek moralny. Po odrzuceniu przez Dunię, mężczyzna popełnił samobójstwo.

Marfa Pietrowna była żoną Swidrygajłowa. Kochała męża, chociaż jej nie szanował. Gdy dowiedziała się o jego zażyłości z Dunią, wpadła w gniew i oskarżyła dziewczynę o uwodzenie Arkadiusza. Starała się jednak naprawić swój błąd i odwiedzala znajomych, żeby przekonać ich o niewinności Duni, gdy prawda wyszła na jaw. Uwzględniła ją również w swoim testamencie.

Marmieładow był ojcem Soni. Raskolnikow poznał go w szynku, gdzie mężczyzna opowiedział mu o swoim życiu. Marmieładow był urzędnikiem, ale stracił wszystko z powodu alkoholizmu. Zdawał sobie sprawę, że zniszczył życie swoje i swojej rodziny, jednak nie potrafił przestać pić. Zginął, po potrąceniu przez powóz konny. Przed śmiercią, Sonia wybaczyła mu wszystkie winy.

Katarzyna Iwanowna to druga żona Marmieładowa. Pochodziła z dobrej rodziny, ale zbuntowała się przeciwko niej, wychodząc za pewnego oficera, wbrew woli rodziców. Po jego śmierci, będąc wdową z trójką małych dzieci, poślubiła Marmieładowa. Trudne warunki życia sprawiły, że zachorowała na suchoty. Stawała się coraz bardziej nieobliczalna i znerwicowana. Choroba w końcu doprowadziła ją do śmierci.

Andrzej Siemionowicz Lebiezatnikow był znajomym Piotra Łużyna. Mieszkał w kamienicy należącej do Amalii Iwanownej. Był urzędnikiem niskiej rangi, ale uznawano go za porządnego człowieka, ponieważ nie nadużywał alkoholu i zawsze płacił czynsz. Lebiezatnikow obnażył kłamstwa Łużyna i zerwał z nim znajomość.

Alona Iwanowna była zamożną lichwiarką w podeszłym wieku. Jej jedyną rodziną była młodsza siostra, ale cały majątek zapisała na klasztor, zostawiając Lizawiecie wyłącznie stare meble. Raskolnikow uznawał ją za „wesz ludzką”, dlatego zamordował ją siekierą.

Lizawieta Iwanowna to młodsza siostra Alony. Była źle przez nią traktowana, musiała wykonywać wszystkie obowiązki domowe. Przyjaźniła się z Sonią, ponieważ obie były głęboko wierzące. Lizawieta stała się przypadkową ofiarą Raskolnikowa, ponieważ w dniu morderstwa miała być poza domem.

Porfiry Pietrowicz był śledczym, który zajmował się sprawą morderstwa dwóch kobiet. Znajdował się w kręgu znajomych Razumichina, dlatego osobiście poznał Raskolnikowa. Jego nietypowe zachowanie wzbudziło podejrzenia śledczego. Pietrowicz nie miał jednak twardych dowodów, dlatego prowadził z Raskolnikowem grę psychologiczną. W końcu udało mu się nakłonić Rodiona do przyznania się do winy.

Mikołaj Dementiew w pewnym sensie również stał się ofiarą Rodiona. Niesłusznie oskarżono go o morderstwo Alony i Lizawiety. Ze strachu przed niezasłużoną karą, chciał popełnić samobójstwo. Porfiry nie wierzył jednak w winę Mikołaja.

Zosimow był młodym lekarzem i znajomym Razumichina. Opiekował się Raskolnikowem, gdy leżał w gorączce po dokonaniu morderstwa. Prywatnie nie wzbudzał sympatii, ale był bardzo dobrym specjalistą.

Zamiatow był współpracownikiem Porfirego Pietrowicza. Raskolnikow spotkał go podczas przesłuchania w sprawie zaległości w czynszu. Nie brał na poważnie rozważań Rodiona na temat zbrodni.


Przeczytaj także: Wal­ka czło­wie­ka ze swo­imi sła­bo­ścia­mi. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Zbrod­ni i kary Fio­do­ra Do­sto­jew­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.