Czy decyzja Cezarego Baryki o powrocie do Polski była słuszna?

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Główny bohater powieści Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie”, Cezary Baryka, jest postacią o skomplikowanej tożsamości. Jego rodzice byli Polakami, ale urodził się i wychował w mieście Baku, należącym wówczas do Rosji. Młody Cezary nie czuł się w pełni obywatelem żadnego z tych krajów. Pod wpływem ojca, chłopak wyjechał do Polski. Ta decyzja miała swoje pozytywne i negatywne skutki, dlatego warto zastanowić się nad jej słusznością.

Rodzice Cezarego byli patriotami. Mieszkali w Rosji, ze względu na karierę urzędniczą Seweryna, ale zawsze tęsknili za ojczyzną. Tożsamość narodowa Czarka kształtowała się powoli. Początkowo, chłopak czuł się bardziej Rosjaninem, niż Polakiem. Rodzice dbali o jego wykształcenie, ale Cezary chętniej mówił po rosyjsku.

Baryka znał Polskę wyłącznie z opowieści rodziców, które uważał za zbyt sentymentalne. Z pewnością nie zamierzał mieszkać w ojczyźnie rodziców. Był przekonany, że komuniści stworzą nową, lepszą Rosję i chciał być częścią tych zmian. Barykę spotkało jednak wiele trudnych doświadczeń. Został całkiem sam w mieście, opanowanym przez walki między Ormianami i Rosjanami. Matka zmarła, a ojciec zaginął na froncie. Cezary pracował za miastem przy chowaniu zwłok Ormian. Niespodziewanie, spotkał Seweryna, któremu udało się wrócić do Baku.

Odnalezienie ojca całkowicie odmieniło los Baryki. Chłopak „zbliżył się do niego duchowo”, dlatego nie mógł zignorować największego marzenia Seweryna - powrotu do Polski. Cezary stał się jeszcze bardziej rozdarty wewnętrznie. Polska była dla niego mityczną krainą. Nie wiedział na jej temat praktycznie nic, a ojciec opowiadał mu historie o szklanych domach, zamiast przygotować syna na to, co zastanie. Momentami, Cezary chciał wyjechać i brać udział w tworzeniu nowej, polskiej rzeczywistości. Czasem jednak żałował, że spotkał ojca. Gdyby go nie odnalazł, dalej byłby żołnierzem o pseudonimie „Barynczyszka”, będącym połączeniem jego nazwiska i słowa „Polaczyszko”. Cezary uważał, że Polska jest ważna, ale niekoniecznie dla niego. Miał wrażenie, że został uwięziony przez patriotyzm ojca, ale jednocześnie nie chciał stracić jedynej bliskiej osoby. Pragnął pójść własną drogą, jednak nie potrafił opuścić słabego, chorego Seweryna, dla którego jedyną nadzieją był wyjazd do Polski.

Można odnieść wrażenie, że Cezary został zmuszony do wyjazdu i niechętnie wykonywał wolę ojca. Chłopak szybko odzyskał niezależność, ponieważ Seweryn zmarł w pociągu repatriacyjnym z Charkowa do Polski i został pochowany nieopodal granicy. Anonimowy ksiądz, który pomagał Barykom, namówił Czarka, aby pojechał dalej. Baryka początkowo był bardzo rozczarowany tym, co zastał w ojczyźnie rodziców. Panowały tam bieda i niesprawiedliwość.

Z biegiem czasu Baryka coraz bardziej identyfikował się z Polakami. Był pod wrażeniem ich entuzjazmu. Pod wpływem kolegów ze studiów, zaciągnął się do polskiego wojska podczas wojny polsko-bolszewickiej. Podczas pobytu w Nawłoci, zainteresował się losem chłopów. Po powrocie do Warszawy, prowadził długie dyskusje z Gajowcem i Lulkiem na temat koncepcji odrodzenia ojczyzny. Chociaż Baryka wciąż był rozdarty między komunizmem i patriotyzmem, został w Polsce z własnej woli i zaczął interesować się jej przyszłością.

Cezary często czuł się zagubiony i rozczarowany, ale można stwierdzić, że decyzja o wyjeździe do Polski była słuszna. Baryka stopniowo poznawał Polskę i pragnął, aby stała się silna i niezależna. Alternatywą było pozostanie w Baku, zniszczonym przez rewolucję. Cezary wrócił do ojczyzny swoich rodziców, która z czasem stała się też jego domem.


Przeczytaj także: Naturalizm w Przedwiośniu

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.