Romantyczna koncepcja poety jako przywódcy narodu w Dziadach cz. III

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Adam Mickiewicz przedstawił w trzeciej części „Dziadów” romantyczną koncepcję poety jako przywódcy narodu. Konrad, ze względu na swoje wybitne zdolności poetyckie, domaga się władzy nad polskim społeczeństwem. Dostrzega swoją odrębność i nieprzeciętność, które umożliwiają mu stanięcie na czele dążącego do wolności ludu.

Talent poetycki Konrada jest dla niego jednocześnie błogosławieństwem i przekleństwem. Bohater zdaje sobie sprawę, że jest wybitną jednostką. Wyrazem jego geniuszu jest Wielka Improwizacja, wygłoszony bez przygotowania monolog w wileńskim więzieniu. Przekonanie o własnej wyjątkowości sprawia jednak, że Konrad grzeszy pychą. Bohater podkreśla swoją wyższość nad pozostałymi poetami. Nie potrzebuje nawet odbiorców, ponieważ nikt nie jest w stanie zrozumieć jego twórczości. Konrad zwraca się więc wyłącznie do Boga i natury. Zostaje ukarany za swoją pychę, Stwórca nie pozwala mu zobaczyć dalszych losów Polski. Konrad jest bohaterem romantycznym, działającym samotnie i przekonanym o własnej samowystarczalności. Ma nawet odwagę postawić się na równi z Bogiem, ponieważ tak jak on, nie potrzebuje nikogo innego, jest niezależnym bytem.

Objęcie pozycji przywódcy narodu wymaga jednak nie tylko talentu poetyckiego, ale też bezgranicznego poświęcenia. Jedynym celem życia Konrada staje się walka o wolność. Bohater przechodzi wewnętrzną przemianę z romantycznego kochanka w wojownika za ojczyznę. Symbolizuje ją zmiana imienia, nieszczęśliwie zakochany Gustaw staje się Konradem, całkowicie oddanym walce o wyższe dobro. Postać Konrada stanowi nawiązanie do idei mesjanizmu narodowego, koncepcji rozpowszechnianej przez Mickiewicza. Bohater kocha cały naród i przeżywa jego cierpienie. Wypowiada słynne słowa „Nazywam się Miljon, bo za miljony – kocham i cierpię katusze”. Wszystkie działania Konrada od tego momentu mają być motywowane dobrem Polaków. Bohater wierzy, że jego poświęcenie będzie w stanie doprowadzić do zmartwychwstania Polski, odzyskania upragnionej niepodległości. Jest jednak przekonany, że aby pomóc rodakom, musi przejąć nad nimi władzę. Buntuje się przeciwko Stwórcy w imię wyższego dobra. Reprezentuje postawę prometejską, przyjmuje odpowiedzialność za społeczeństwo, którym musi się zaopiekować.

Konrad przeciwstawia się samemu Bogu. Żąda od niego „rzędu dusz”, usiłuje zmusić Stwórcę, aby mu odpowiedział. Tak się jednak nie dzieje, ponieważ Konrad grzeszy pychą. Bohater domaga się władzy nad duszami i umysłami Polaków. Uważa, że tylko w ten sposób jest w stanie poprowadzić naród. Bohater zarzuca Bogu kierowanie się wyłącznie mądrością, a nie uczuciem oraz prawie nazywa go carem, co stanowi synonim tyrana. Konrad nie zamierza jednak brać pod uwagę opinii Polaków. Żąda władzy absolutnej, chce aby to jego twórczość kształtowała umysły i światopogląd rodaków. Wynika to z pychy bohatera, który uważa, że stoi ponad przeciętnym społeczeństwem.

Konrad nie zamierza słuchać Polaków, ponieważ jest przekonany, że nie są w stanie dorównać mu intelektem ani wrażliwością. Kocha swoich rodaków i jednocześnie traktuje ich z wyższością, a wręcz pogardą. Władza, którą chce objąć Konrad, nosi znamiona systemu totalitarnego. Bohater kieruje się miłością do Polaków, ale jednocześnie chce ich zniewolić, całkowicie uzależnić od własnej wizji ojczyzny i społeczeństwa. Gdyby te plany się ziściły, naród byłby całkowicie zdany na jego zdrowy rozsądek i dobrą wolę. Jego postępowanie jest typowe dla bohatera romantycznego. Konrad cechuje się obsesyjnym indywidualizmem. Całkowicie poświęca się idei, dopuszczając także działania nieetyczne, grzechy i bluźnierstwa. Jego postępowanie jest więc trudne do jednoznacznej oceny moralnej.

Mimo swojego zaangażowania i poświęcenia, Konrad popełnia wiele błędów. Grzeszy pychą, a nawet dopuszcza się bluźnierstwa. Jego postawa znajduje odzwierciedlenie w twórczości i światopoglądzie samego Mickiewicza. Autor przyznał, że trzecia część „Dziadów” to jeden z jego najważniejszych utworów. Miał stanowić rozrachunek z twórczością Mickiewicza sprzed powstania listopadowego. Poeta wyrzuca sobie nadmierną ambicję i wiarę we własną wyjątkowość. Wydawało mu się, że ma do wypełnienia misję wobec całego narodu.

Mickiewicz poniósł jednak klęskę, podobnie jak Konrad. Upadek powstania listopadowego zweryfikował światopogląd poety. Konrad również musi wyciągnąć wnioski z porażki. Bóg każe go milczeniem, bohater zostaje opętany przez złego ducha. Zdaje sobie sprawę, że musi zmienić swoje postępowanie, jeśli chce przyczynić się do odrodzenia ojczyzny. Konrad akceptuje swoją słabość, człowiek nie jest w stanie dorównać Bogu. Postawa bohatera staje się bardziej łagodna, co można dostrzec podczas spotkania z księdzem Piotrem.

Utwór podkreśla znaczenie pokory w życiu wybitnej jednostki. Konrada, przekonanego o własnej samowystarczalności i niezależności, spotyka klęska. Pomagają mu prości, pokorni ludzie: ksiądz Piotr, odprawiający egzorcyzmy oraz modląca się za jego duszę Ewa. Bóg zsyła na nich widzenia, podczas gdy wobec Konrada konsekwentnie zachowuje milczenie. Mickiewicz oddala się więc od koncepcji samotnej jednostki, przekonanej o swojej wyjątkowości. Poeta powinien przewodzić narodowi, udzielając mu wsparcia i towarzyszyć w trudnych chwilach. Nie ma być tyranem, ale dobrym przywódcą i inspiracją dla mas.


Przeczytaj także: Charakterystyka porównawcza Gustawa i Wertera

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.