Żona uparta – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Adama Mickiewicza „Żona uparta” stanowi przekład bajki francuskiego poety Jeana de La Fontaine'a. Powstał w 1840 roku, ale nie został wydany za życia autora. Przedstawia humorystyczną sytuację z życia męża bardzo przekornej kobiety.

  • Żona uparta - geneza
  • Żona uparta - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Żona uparta - interpretacja i morał bajki
  • Żona uparta - geneza

    Bajki Mickiewicza nie należą do najbardziej znanych utworów wieszcza. Sam Mickiewicz nie traktował tej części swojej twórczości poważnie. Pisał je dla rozrywki i nie przejmował się dalszym losem bajek. Za jego życia, wydano tylko dwie z nich („Pies i wilk”, „Chłop i żmija”). Do dzisiaj zachowało się siedemnaście tekstów bajek, które publikowano w zbiorowych wydaniach dzieł Mickiewicza. Poeta przełożył bajkę Jeana de La Fontaine'a, w której pojawia się znany w europejskim folklorze motyw upartej żony. Mickiewicz zinterpretował oryginał w swobodny sposób, skupiając się na uzyskaniu elementów humorystycznych.

    Żona uparta - analiza utworu i środki stylistyczne

    Poeta posłużył się formą bajki narracyjnej. Utwór jest zbliżony do noweli, posiada bardzo krótką, łatwą do przyswojenia fabułę. Bajka to gatunek epicki, chociaż posiada wiele cech lirycznych. Utwór ma budowę wierszowaną, składa się z dwudziestu pięciu wersów. Liczba zgłosek w obrębie wersu nie jest jednak stała. Pojawiają się rymy parzyste, chociaż kilka wersów nie znajduje swojego rymowanego odpowiednika.

    Utwór posiada również cechy humoreski, krótkiego gatunku epickiego. Humoreski pisane są potocznym, nacechowanym emocjonalnie językiem. Różnią się od satyr pobłażliwym, ale nie złośliwym, podejściem do bohaterów. W utworze „Żona uparta” pojawia się dwóch bohaterów: żandarm oraz mąż. O ich spotkaniu opowiada trzecioosobowy, wszechwiedzący narrator. Obecne są również elementy dialogu.

    Warstwa stylistyczna bajki nie jest zbyt rozbudowana. Pojawiają się liczne przerzutnie. Poeta zastosował też kolokwializmy („wiodą do kozy, taki to jakiś”), wykrzyknienia („Nie­szczę­ście! - woła bie­dak - po­mo­cy! ra­tun­ku!”, „O, praw hy­drau­li­ki nie­świa­dom czło­wie­cze!”), pytania retoryczne („A ty za żoną bie­gniesz prze­ciw wody?”), powtórzenia („żona mi uto­nę­ła, żona, iż tak rze­kę, wpa­dła mi w rze­kę”) oraz anafory, cztery wersy rozpoczynają się od spójnika „i”. Zastosowano również epitety („uto­pio­ne­go cia­ła”, „złym kierunku”). Najważniejszą rolę w utworze odgrywa komizm. Absurdalna, a przez to zabawna, jest sama sytuacja oraz używany przez bohaterów język („żona, iż tak rze­kę, wpa­dła mi w rze­kę”).

    Żona uparta - interpretacja i morał bajki

    Akcja bajki ma miejsce w Paryżu, ponieważ mężczyzna udaje się nad Sekwanę. W 1840 roku, gdy powstał utwór, Mickiewicz wrócił do stolicy Francji z Lozanny, gdzie pracował na stanowisku profesora literatury łacińskiej. W Paryżu, poeta objął katedrę języków słowiańskich w College de France. Można domyślać się więc, że wydarzenia, opisane w bajce, mają miejsce w czasach współczesnych autorowi. Poeta nie skupił się na budowaniu rozbudowanej fabuły. Utwór jest krótki, przedstawia zaskakującą sytuację z życia jednego mężczyzny. Opisane wydarzenia prowadzą do zaskakującej puenty, w której mąż próbuje uzasadnić swoje nielogiczne postępowanie uporem zmarłej żony.

    Przedstawiona sytuacja jest absurdalna od samego początku. Okazuje się, że władze w zaskakujący sposób próbują poradzić sobie z problemem samobójstw w Paryżu. Żandarmeria wciąż czuwa w pobliżu Sekwany, aby powstrzymywać zrozpaczonych ludzi od rzucania się do rzeki. Straż ocenia przechodniów po wyglądzie, a osoby źle ubrane i ubogie od razu są podejrzewane o próbę samobójczą.

    W utworze pojawiają się elementy komizmu, zakrawające o groteskę. Z jednej strony, narrator opowiada o paryskich samobójcach, a z drugiej - robi to w ironiczny sposób, wyśmiewając działania żandarmerii. Osoby podejrzewane o próbę odebrania sobie życia są zamykane za karę w areszcie. Trudno uwierzyć, że władze francuskiej stolicy próbują odwieść mieszkańców miasta od samobójstwa przez ich aresztowanie.

    Czuwanie żandarmerii na brzegu Sekwany doprowadza do kolejnej sytuacji, zakrawającej o czarny humor. Mężczyzna, będący głównym bohaterem bajki, biegnie w stronę rzeki. Oczywiście zostaje więc zatrzymany, z powodu podejrzenia o próbę samobójczą. Zaskakujące działania paryskiej żandarmerii doprowadziły do absurdalnej sytuacji, w której trzeba podać powód przebywania w okolicach Sekwany. Okazało się, że żona bohatera utonęła. Sytuacja wydaje się dramatyczna, ale mąż nie jest zrozpaczony ani przerażony. Krzyczy i woła o pomoc, ale jest w stanie zdobyć się na komizm słowny („żona mi uto­nę­ła, żona, iż tak rze­kę, wpa­dła mi w rze­kę”). Okazuje się więc, że działania żandarmerii są nieskuteczne. Mimo ciągłego czuwania w okolicach Sekwany, kobieta utonęła.

    Żandarm również zachowuje zimną krew i zwraca mu uwagę, że martwe ciało z pewnością płynie z góry w dół, zgodnie z prawami natury. Mężczyzna, z niewiadomych przyczyn, biegnie w górę rzeki i tam poszukuje zwłok swojej żony. Żandarm jest przekonany, że prosty paryżanin nie zna praw fizyki.

    Wyjaśnienie tej sytuacji jest jednak zaskakujące. Wdowiec stwierdza, że jego małżonka była za życia tak uparta, że zapewne nawet po śmierci sprzeciwiła się prądowi rzeki. Jest przekonany, że przekora kobiety pozwoliłaby jej płynąć w górę. Upór zmarłej żony zostaje wyolbrzymiony do granic absurdu. Mąż wierzy, że nawet zwłoki jego małżonki są złośliwe i przekorne. Ta sytuacja ukazuje, jak trudny charakter musiała mieć nieboszczka. Mąż już w dniu śmierci wypowiada się o niej w negatywny sposób, mimo że zmarli zazwyczaj są idealizowani przez bliskich.

    Można więc domyślać się, dlaczego śmierć kobiety nie powoduje rozpaczy męża. Małżeństwo, w którym jedna ze stron nie jest w stanie pójść na żaden kompromis, z pewnością było pełne konfliktów. Mężczyzna jest tak zmęczony spędzonymi wspólnie latami, że podejrzewa żonę o złośliwość i przekorę, nawet po śmierci. Przedstawiona sytuacja jest zabawna w swojej absurdalności.

    Bajka porusza tematykę trudnych relacji małżeńskich, często pojawiającą się w ironicznych i humorystycznych utworach. Utwór jest bliski wszystkim czytelnikom, ponieważ opowiada o zwyczajnych, codziennych sprawach.


    Przeczytaj także: Dziady cz. IV jako dramat romantyczny

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.