Autorką streszczenia jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Stanisława Lema „Wielkie lanie” po raz pierwszy ukazał się w zbiorze „Bajki robotów” w 1964 roku, następnie rok później w „Cyberiadzie”. Cykl składa się z groteskowych opowiadań, utrzymanych w konwencji baśni ludowej. Wydarzenia zostały osadzone w świecie futurystyczno-kosmicznej technologii.

Wielkie lanie - streszczenie

Do domu konstruktora Klapaucjusza przybyła Maszyna do Spełniania Życzeń, przysłana przez innego wynalazcę - Trurla. Klapaucjusz nie był zachwycony, ponieważ nie uważał Trurla za swojego przyjaciela, a raczej za konkurenta. Wynalazca wrócił do pracy nad baniastą maszyną na trzech nogach. Maszyna do Spełniania Życzeń przypominała o swojej obecności. Klapaucjusz poprosił ją o farbę, śrubki i inne przyrządy, konieczne do ukończenia maszyny. Wszystkie jego żądania zostały natychmiastowo spełnione. Klapaucjusz postanowił sprawdzić możliwości maszyny i kazał jej stworzyć Trurla, będącego wierną kopią prawdziwego konstruktora. W przeciwnym razie, zamierzał odesłać maszynę do twórcy.

Wykonanie Trurla trwało dłużej, ale w końcu robot wyszedł z maszyny. Po krótkiej rozmowie, Trurl chciał udać się do domu. Klapaucjusz podstępnie zamknął go w piwnicy, kusząc pokazaniem wszystkich swoich wynalazków, a następnie brutalnie pobił. Trurl straszył Klapaucjusza złożeniem skargi u króla. Gospodarz niczego się nie obawiał, ponieważ prawdziwy Trurl znajdował się przecież w swojej pracowni.

Klaupaucjusz zapytany o powód pobicia, powiedział że robi to dla przyjemności. Trurl zaczął krzyczeć, że jest prawdziwy. Wyjawił, że przybył do domu Klapaucjusza wewnątrz maszyny, aby zobaczyć jego najnowsze wynalazki. Klapaucjusz nie uwierzył w te słowa i zaczął bić Trurla jeszcze mocniej, oskarżając go o oszczerstwa pod adresem jego serdecznego przyjaciela. Groził intruzowi nawet odkręceniem głowy i użyciem jej, jako pachołka do ściągania butów.

Klapaucjusz wyszedł z piwnicy, aby odpocząć i zaczął naśladować dźwięki chrapania. Trurl, przekonany że oprawca śpi, uwolnił się, wszedł do środka maszyny i uciekł do domu. Klapaucjusz z rozbawieniem obserwował jego ucieczkę.

Następnego dnia, udał się z wizytą do Trurla. Konstruktor przyjął go nie zapalając świateł, a na jego korpusie i głowie było widać liczne zagniecenia. Trurl był oburzony, ponieważ maszyna opowiedziała mu, do czego doszło. Klapaucjusz pogratulował rywalowi stworzenia tak doskonałego wynalazku. Trurl uspokoił się i powiedział, że musiał rozebrać duplikat, ponieważ chciał zemścić się na Klapaucjuszu. Wynalazcy serdecznie się pożegnali.

Od tego czasu, Trurl rozpowiadał wszędzie jak doskonałą maszynę podarował przyjacielowi. Żalił się również, że Klapaucjusz wykorzystał prezent w bardzo zły sposób. Trurl chwalił się też, w jaki sposób uratował życie kolegi, w porę rozbierając swojego sobowtóra. Wieść dotarła na dwór królewski, więc Trurl przestał być znany jako Konstruktor Najgłupszych Maszyn Rozumnych, ale zaczął być szanowany i podziwiany. Król odznaczył go Orderem Wielkiej Sprężyny i Gwiazdą Helikonoidalną. Klapaucjusz wpadł w gniew, dowiadując się o sławie Trurla. Uważał, że wszystko potoczyło się niesprawiedliwie, ponieważ on sam również pracował nad Maszyną do Spełniania Życzeń, jednak Trurl wcześniej ją skończył.


Przeczytaj także: Trzej elektrycerze - plan wydarzeń

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.