Tukaj albo próby przyjaźni – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Ballada Adama Mickiewicza „Tukaj albo próby przyjaźni” została wydana w 1822 roku w zbiorze „Ballady i romanse”. Przedstawia losy mędrca Tukaja, który znajdując się na łożu śmierci, otrzymał szansę na życie wieczne. Nieśmiertelność wymagała jednak poświęceń, mężczyzna musiał bezgranicznie zaufać drugiemu człowiekowi.

  • Tukaj albo próby przyjaźni - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Tukaj albo próby przyjaźni - interpretacja wiersza
  • Tukaj albo próby przyjaźni - analiza utworu i środki stylistyczne

    Poeta posłużył się formą ballady, gatunku synkretycznego, łączącego elementy epiki, liryki i dramatu. Dopisek odautorski głosi „we czterech częściach”, ale Mickiewicz nie zrealizował zamiaru napisania wszystkich części. W zbiorze „Ballady i romanse” ukazały się dwie części ballady, pozostałe dwie zostały dodane kilka lat później przez Antoniego Edwarda Odyńca.

    Oryginalny utwór składa się więc z dwóch części. Pierwsza z nich liczy trzy strofy, a druga - dziesięć. Ballada została napisana ośmiozgłoskowcem. Pojawiają się rymy okalające, krzyżowe i parzyste.

    O wydarzeniach opowiada trzecioosobowy, wszechwiedzący narrator. Głos zabierają także bohaterowie: Tukaj, starzec i mędrzec Polel. W utworze pojawiają się również Mefistofeles oraz rodzina i przyjaciele Tukaja.

    Warstwa stylistyczna ballady jest rozbudowana. Na rytm utworu wpływają powtórzenia („Wielkie zamki, wielkie imię, wielkie nic!”, „Trzykroć krzyknął, trzykroć świsnął”, „Znowu umilkł, znowu siada, znowu myśli, znowu wstaje, znowu chodzi, znowu siada”) oraz anafory, kilka wersów rozpoczyna się od słów „tak”, „wtenczas”, „znowu” oraz „był”. Wypowiedzi bohaterów są silnie nacechowane emocjonalnie, pojawiają się wykrzyknienia („Bądźcie zdrowi, bądźcie zdrowi!”, „Trafisz - nieśmiertelność czeka!”, „Daj pokój żądaniom dzikim!”, „Terazże z nim ładu szukaj!”) oraz pytania retoryczne („Cóż, że mi dasz wierne sługi? Czymże za wierność nagrodzę?”, „Bo któż zgadnie myśli cudze?”). Tukaj zwraca się do najważniejszych wartości, negując ich wartość, zastosowano apostrofy („O potęgo! o człowieku!”, „Wielkość, czczy dymie!”, „O nauki! o człowieku!”, „Rozum, czczy dymie!”, „O pobożności! człowieku!”, „Cnoto, czczy dymie!”). Obecne są też liczne epitety („starzec nieznany”, „siwy włos”, „srebrzysta twarz miesiąca”, „grubawe mgły”, „wolej skóry”, „próżny kweres”) i metafory („iskrą zdrowia oko strzela”, „śmierć truje ślubów słodycze”).

    Tukaj albo próby przyjaźni - interpretacja wiersza

    Balladę rozpoczyna obraz Tukaja na łożu śmierci. Mężczyzna wie, że życie każdego człowieka ma swój kres i rozpacz nie zmieni tego stanu rzeczy, ale jest rozżalony. Był bogatym mężczyzną, otoczonym wierną służbą, kochającą kobietą i licznymi przyjaciółmi, których chętnie gościł w swoim domu. Spędził wiele lat na nauce i podróżach, był człowiekiem pobożnym, przestrzegającym boskich praw.

    To wszystko przestaje jednak mieć znaczenie w obliczu śmierci. Tukaj nie zdążył się nacieszyć swoim udanym życiem, ponieważ przedwcześnie umiera. W utworze pojawia się motyw vanitas, mężczyzna dostrzega marność i ulotność wszystkich ziemskich wartości. Gdy Tukaj umiera na rękach bliskich, niespodziewanie rozlega się grom, a w jego domu pojawia się nieznany starzec. Przybysz zabiera Tukaja z łoża i prowadzi go do chaty mędrca Polela. Polel to jeden ze słowiańskich bogów, brat bliźniak Lela. Pojawia się więc, charakterystyczne dla ballad, nawiązanie do ludowych wierzeń, które zostały wyparte przez chrześcijaństwo.

    Tukaj otrzymuje szansę na wieczne życie, ale musi wskazać jednego człowieka, któremu ufa tak jak samemu sobie. Mędrzec, który jeszcze niedawno wychwalał swoją służbę, ukochaną i przyjaciół nagle zaczyna wątpić w ich wierność. Starzec odsyła go więc z powrotem na łoże śmierci, stwierdzając, że ktoś, kto nie ma ani jednej bliskiej osoby, nie posiada powodu, aby pragnąć wiecznego życia.

    Tukaj zmienia więc zdanie i krzyczy, że ma oddanego przyjaciela, któremu może zaufać. Na poduszce znajduje napisany na bydlęcej skórze pakt z diabłem, który wyjawia mu tajemnicę nieśmiertelności. Gdy księżyc będzie po nowiu, Tukaj ma udać się na górę i wyrwać spod kamienia zioło o białych korzeniach. W momencie śmierci, mężczyzna musi nakazać poćwiartowanie swojego ciała. Zaufany przyjaciel ugotuje wtedy ziele i natrze nim szczątki, co spowoduje, że Tukaj powstanie z martwych jako młodzieniec. W ten sposób mężczyzna będzie mógł zmartwychwstawać przez wieki.

    Diabeł stawia jednak jeden warunek - jeśli przyjaciel Tukaja zostanie zwiedziony przez biesy, wyjawi komuś tajemnicę lub nie namaści ciała, mężczyzna trafi na wieczność do piekła. Forma paktu z diabłem przypomina parodię ukazów carskich, wydawanych w Polsce przez zaborcę. Tukaj, aby zyskać nieśmiertelność, musiał więc podpisać cyrograf i uwierzyć, że jego przyjaciel nie da się zwieść diabłu.

    Mędrzec odwlekał moment złożenia podpisu, ponieważ wciąż targały nim wątpliwości. Stwierdził, że aby kogoś zwieść trzeba posłużyć się przekupstwem, strachem lub przemocą. Komuś, kto przejdzie taką próbę, rzeczywiście można ufać tak jak samemu sobie. Perspektywa wiecznego życia była tak kusząca, że Tukaj postanowił podpisać cyrograf, jednak przychodziło mu to z trudem, nakreślił zaledwie początek swojego imienia. Niespodziewanie, z litery „B” wyskoczył Mefistofeles, który sam podpisał pakt krwią Tukaja i zniknął. Mężczyzna został więc zmuszony do zaufania swojemu przyjacielowi.

    Ballada ukazuje jak płytkie bywają ludzkie relacje. Tukaj, który przez całe życie był otoczony bliskimi osobami, w momencie próby, miał wątpliwości, co do ich wierności. Ballada obnaża również ludzką zachłanność. Tukaj, który podawał się za osobę religijną, nie potrafił pogodzić się z przemijaniem dóbr doczesnych i zbliżającą się śmiercią. Wolał zaryzykować mękami piekielnymi, by mieć szansę na życie wieczne, niż umrzeć w nadziei na zbawienie u boku Boga.


    Przeczytaj także: Rybka interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.