Niepokój – interpretacja

Autor wiersza Małgorzata Hillar
Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Wiersz „Niepokój” Małgorzaty Hillar dotyka tematu ciągłych lęków towarzyszących człowiekowi. Poetka opowiada o nich w prosty, realistyczny sposób. Utwór jest wręcz ascetyczny, a jednocześnie trafny w opisywaniu stanu emocjonalnego podmiotu lirycznego.

  • Niepokój - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Niepokój - interpretacja utworu
  • Niepokój - analiza utworu i środki stylistyczne

    Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („jest ze mną”, „uderzam”, „uciekam”).

    Poetka nie podaje żadnych informacji na temat osoby mówiącej, nie zdradza nawet jej płci. Dzięki temu utwór ma charakter uniwersalny, każdy człowiek może identyfikować się z podmiotem lirycznym. Lęki i niepokoje towarzyszą wszystkim ludziom, dlatego refleksje osoby mówiącej są bliskie czytelnikowi, który z pewnością również uciekał kiedyś przed strachem. W wierszu pojawia się też zwrot do adresata, którego tożsamość nie jest określona. Podmiot liryczny zwraca się do każdej osoby, którą spotka w stanie niepokoju i lęku, prosi o pomoc w trudnej sytuacji, okazanie wsparcia. Pojawiają się więc czasowniki w drugiej osobie liczby pojedynczej („zobaczysz”, „rzuć mi”).

    Utwór ma budowę nieregularną, składa się z pięciu strof o różnej ilości wersów. Pojawia się jedna zwrotka dwuwersowa i jedna - pięciowersowa, pozostałe strofy są czterowersowe. Różni się też ilość sylab w obrębie wersu, najkrótsze z nich składają się z zaledwie jednego słowa. Wiersz ma ciekawą formę graficzną, jedno wypowiedzenie jest rozbite na kilka wersów. Tworzy to spokojną, refleksyjną atmosferę, sprzyjającą wyznaniom podmiotu lirycznego. Poetka nie zastosowała rymów.

    Warstwa stylistyczna utworu jest minimalistyczna, pojawia się niewiele środków poetyckich. Wiersz został napisany prostym, codziennym językiem, nawet metafory są zrozumiałe dla każdego czytelnika. Wśród środków stylistycznych dominują epitety nadające opisowi plastyczności („szare ściany”, „zielony piec”, „ulicami ciężkimi”, „słonecznik złoty”). Tytułowy niepokój nabiera cech ludzkich, pojawiają się personifikacje („to on każe mi od­cho­dzić”). W ostatniej strofie poetka zastosowała porównania o znaczeniu metaforycznym („sło­necz­nik zło­ty jak ser­ce”, „uli­ca­mi cięż­ki­mi jak as­falt”). Mimo swojej ascetycznej formy, utwór silnie oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Dzieje się tak dzięki nagromadzeniu słów oznaczających barwy oraz dynamice wiersza w którym obrazy szybko następują po sobie.

    Niepokój - interpretacja utworu

    Podmiot liryczny skupia się na emocjonalnej sferze istnienia człowieka, a jednak wiersz jest realistyczny. Stany psychiczne nie są przedstawione w odrealniony sposób jak zazwyczaj ma to miejsce w poezji. Osoba mówiąca nie przedstawia metaforycznych, onirycznych wizji, ale opisuje swoje problemy w zwyczajnych, codziennych sytuacjach.

    Już od pierwszej strofy, podmiot liryczny wyraża poczucie osaczenia przez tytułowy niepokój, który towarzyszy mu w każdej sekundzie życia. Osoba mówiąca nie jest w stanie opierać się swoim lękom, poddaje się im, jest za słaba, aby walczyć. Problemy psychiczne rządzą życiem podmiotu lirycznego, pozbawiają go wolnej woli. Lęk sprawia, że izoluje się od ludzi, unika towarzystwa, w którym nie może się odnaleźć.

    Osoba mówiąca próbuje żyć normalnie, gdy nachodzi lepszy dzień wybiera się na zabawę, chce tańczyć i śmiać się jak wszyscy inni. Niepokój powraca jednak w najmniej oczekiwanych momentach. Podmiot liryczny opuszcza wtedy towarzystwo przyjaciół, rezygnuje ze spotkań, woli spędzać czas w samotności. Zaszywa się na łódce, gdzie próbuje odnaleźć spokój w izolacji.

    Zachowania osoby mówiącej zaczynają przekraczać normę, coraz bardziej przypominają chorobę psychiczną, a nie zwykły okres wzmożonego stresu i niepokoju. Nawet w samotności, podmiot liryczny nie odnajduje ulgi. Gdy zostaje sam, uderza głową o ściany, nie wie jak poradzić sobie z lękami.

    Osoba mówiąca nie potrafi uporać się z niepokojem, dominuje on całe jej życie. Noce nie przynoszą odpoczynku, ale bezsenność. Wtedy podmiot liryczny biega miejskimi, opustoszałymi ulicami. Ciemność wzmaga strach, trudno więc wytrzymać do rana w czterech ścianach. Ulice są ciężkie, podobnie jak uczucia podmiotu lirycznego, które go przerastają.

    Przesłanie utworu, wbrew pozorom, jest optymistyczne. Osoba mówiąca ma nadzieję na poprawę, dopatruje się jej w drugim człowieku. W ostatniej strofie zwraca się z prośbą do mimowolnego świadka jej ataków paniki. Ma nadzieję, że człowiek który dostrzeże ją podczas nocnej ucieczki przed samą sobą nie pozostanie obojętny. Podmiot liryczny prosi o rzucenie jej przez okno „złotego jak serce słonecznika”. Ten żółty kwiat jest metaforą wszystkiego, co może zaoferować drugi człowiek. Osoba mówiąca potrzebuje po prostu wsparcia, zrozumienia, rozmowy, uśmiechu i odrobiny życzliwości. Podmiot liryczny nie stracił jeszcze nadziei, ma nadzieję, że odnajdzie ulgę w swoim lęku.

    Utwór momentami nie przypomina wiersza, ale zwyczajną wypowiedź na temat stanu emocjonalnego konkretnej osoby. O tym, że należy on do poezji przypominają jednak pierwsze wersy trzech strof, które nie są anaforami, ale do siebie nawiązują („to on”, „przez niego”, „przed nim”). Obrazowanie w utworze jest bardzo plastyczne, bieg podmiotu lirycznego po pustej ulicy przypomina kadr z filmu. Wydarzenia w dynamiczny sposób następują po sobie, osoba mówiąca chowa się w łódce, bezsilnie uderza głową o ścianę, ucieka przed sobą przez miasto, aby w końcu spotkać życzliwego człowieka, którego prosi o pomoc.

    Podmiot liryczny porusza tematy trudne, bez zażenowania mówi o swoich trudnościach. Nie brakuje mu odwagi, choroby psychiczne wciąż pozostają tematem wstydliwym, ukrywanym przed otoczeniem. Osoba mówiąca odsłania całkowicie swoje wnętrze, wprost wyraża gnębiący ją niepokój. Nie wstydzi się przyznać, że lęk niszczy jej życie i przejmuje nad nią kontrolę. Poetka użyła w swoim utworze prostego, sugestywnego języka, który przybliża istotę problemów psychicznych w sposób przystępny, nawet dla osób, które się z nimi nie zmagają.


    Przeczytaj także: Zakochana interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.