W środku życia – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Życie przedstawicieli pokolenia Kolumbów w dużej mierze zostało naznaczone przez II wojnę światową, która odebrała im cenne lata młodości. W ich twórczości często pojawiają się więc motywy apokalipsy, katastrofy, a później – odbudowy zniszczonego świata. Doskonałym przykładem jest tutaj utwór Tadeusza Różewicza W środku życia opublikowany w tomiku Srebrny kłos w 1955 roku, zaledwie dziesięć lat po zakończeniu II wojny światowej.

  • W środku życia – analiza utworu i środki stylistyczne
  • W środku życia – interpretacja utworu
  • W środku życia – analiza utworu i środki stylistyczne

    Utwór ma budowę typową dla twórczości Różewicza, jest to wiersz wolny. Nie ma regularnego podziału na strofy, rymów ani stałej liczby zgłosek w wersie. Podmiot liryczny swobodnie wyraża swoje myśli, nie pojawiają się nawet znaki interpunkcyjne.

    Wiersz należy do liryki bezpośredniej, osoba mówiąca wypowiada się w pierwszej osobie liczby pojedynczej (znalazłem się, mówiłem, siedziałem). Jest to człowiek, który będąc w środku życia, odbudowuje świat po traumatycznych wydarzeniach. Być może to sam autor lub inny przedstawiciel jego pokolenia, podnoszący się po doświadczeniach II wojny światowej.

    Forma wiersza jest dość prosta i surowa, ale pojawiają się środki stylistyczne. Dominują powtórzenia (to jest stół mówiłem to jest stół, mój ojciec zrywa jabłko ten człowiek który zrywa jabłko, mówił do wody mówił do księżyca) oraz anafory (to jest okno mówiłem/to jest okno, życie ludzkie jest ważne/życie ludzkie ma wielką wagą, do ptaków/do nieba). W wierszu znajdziemy też przerzutnie, część wypowiedzenia jest przenoszona do kolejnego wersu, co dodaje dynamiki i wpływa na rytm. Oprócz tego, autor zastosował epitety (wielką wagę, wielkim skarbem). Obecne są antytezy (po śmierci znalazłem się w środku życia) i metafory (głos który płynął z ziemi wody i nieba to był głos drugiego człowieka). W wierszu znajdziemy też personifikacje (milczało niebo milczała ziemia, rozmawiałem z rzeką) i apostrofy (wodo mówiłem dobra wodo to ja jestem). Oprócz tego poeta zastosował wyliczenia (budowałem życie ludzi zwierzęta krajobrazy).

    W środku życia – interpretacja utworu

    Wiersz rysuje obraz metaforycznego powrotu do normalności po koszmarze wojny. Osoba mówiąca zdaje się być jak nowo narodzone dziecko, które dopiero odkrywa świat, uczy się podstawowych słów i zasad rządzących światem. W rzeczywistości jest to jednak dorosły człowiek.

    Podmiot liryczny od nowa uczy się świata, będąc w środku życia, ponieważ spędził poprzednie lata w koszmarze wojny, kiedy musiał zapomnieć o normalności, stabilizacji i bezpieczeństwie. Zapomniana rzeczywistość wymaga przystosowania się od nowa do norm, które kiedyś były oczywiste. Codzienne czynności, które dawniej były błahe, teraz wymagają nauki i przyzwyczajenia. Odzyskanie poczucia bezpieczeństwa staje się równie trudne, co porzucenie nawyków wyniesionych z czasów wojny – strachu, podejrzliwości, gotowości do walki o przetrwanie.

    W wierszu pojawia się silna symbolika związana z wojną. Podmiot liryczny na nowo odkrywa rzeczywistość, bo w wojennej rzeczywistości wszystko zmieniło swoje znaczenie, a nawet zwyczajne przedmioty powodowały niepokój. Nóż na stole, który kiedyś kojarzył się z niebezpieczeństwem, teraz staje się narzędziem do krojenia chleba. Stół nie służy, aby się pod nim schować, zaczyna być miejscem celebracji posiłków i wspólnego spędzania czasu. Opis widoku za oknem jako niezwykłego zjawiska podkreśla, jak bardzo wojna zakłóciła codzienne życie. Nawet tak banalna rzecz jak spojrzenie przez okno stawała się źródłem lęku. Teraz osoba mówiąca nie musi już bać się, co zobaczy przed swoim domem. Może cieszyć się widokiem jabłonki i znowu nauczyć się, jak to jest być bezpiecznym.

    Podmiot liryczny, choć w środku życia, zachowuje się jak zagubione dziecko, które musi na nowo odkrywać świat. Różnica polega na tym, że to, co normalne dla innych, dla niego staje się wyzwaniem. Wojna odebrała mu młodość, beztroskę i marzenia, pozostawiając go w środku życia jako człowieka zranionego do głębi przeżytymi doświadczeniami. Wojenny koszmar się skończył, ale nikt nie cofnie straconych lat i zmian, które dokonały się w jego psychice.

    Osoba mówiąca ukazuje trudną drogę przypominania sobie, co to znaczy być człowiekiem i cenić wartość ludzkiego życia. Wydaje się, że musi przeprogramować swój umysł, który podczas wojny uległ zniekształceniu. Przeszłość obfitująca w walkę o przetrwanie, brak zaspokojenia podstawowych potrzeb i konieczność rywalizacji o podstawowe rzeczy, sprawiła, że ludzie stali się sami sobie wrogami.

    W czasie wojny, według podmiotu lirycznego, człowieczeństwo zostało zatarte, a godność i wartość życia ludzkiego zostały zdegradowane. Ludzie stali się przedmiotami, pozbawieni godności, upokorzeni przez trudy wojenne. Wychodząc z tego traumatycznego doświadczenia, podmiot liryczny stara się odnaleźć siebie na nowo. Poprzez powtarzanie sobie, że jest człowiekiem, próbuje odbudować swoją tożsamość. To nie tylko przypomnienie sobie o podstawowych cechach ludzkości, ale także próba ponownego nawiązania kontaktu z naturą i wartościami, które w czasie wojny zostały zapomniane.

    Utwór jest tym bardziej poruszający, że Tadeusz Różewicz przeżył II wojnę światową. Jego doświadczenia sprawiają, że wiersz nabiera osobistego wymiaru, ukazując trudny proces powrotu do normalności po koszmarze wojny.


    Przeczytaj także: Brama interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.