Sława

Autor:

Ledwo zastygną w wierszu niespokojne słowa,
Zlepione śpiewną wiedzą, jak cegły cementem,
Nie radość, przyjacielu, lecz tęsknota nowa
Cieniem pada na dzieło, w tęsknocie poczęte.

O, jakże gorzki wtedy i niesprawiedliwy
Jest szumny zachwyt ludzki i sławy zapowiedź!
Więc podziw niezaszczytny i rozgłos krzykliwy
Każą ustom kamienieć i oczom surowieć.

Każą modlić się co dzień o wielkie anielstwo:
Żebyś małym wierszykiem świat na nowo zbawił,
Żeby laury na czole urosły w męczeństwo,
Żeby ten wieniec z cierni skronie twe rozkrwawił.

Z tomiku Biblia cygańska i inne wiersze (1933)

Czytaj dalej: Do prostego człowieka - Julian Tuwim