*** (Ty nie giń marnie...)

Ty nie giń marnie, gdy w serce cię rani
 Zabójczy grot;
Ty nie uciekaj do cichej przystani
 Gdy ryknie grzmot.

Niech się uczucia po uczuciach kruszą!
 W kraj myśli idź —
Z umarłem sercem, ale z żywą duszą
 Wszak można żyć.

Niech na bałwany piętrzą się bałwany!
 Niech pęka łódź!
Na jednej desce łodzi zdruzgotanej
 Toń można pruć.

Dumny zwycięzca w walce z sercem swojem,
 Wyższy nad gmin
Dzielnie z losami prowadzonym bojem,
 Sięgaj po czyn.

Raz powalony, ty się nie poddawaj —
 Jak ranny lew
Tem potężniejszy, tem zuchwalszy stawaj
 Wszystkiemu wbrew!

Czytaj dalej: Lubię, kiedy kobieta... - Kazimierz Przerwa-Tetmajer