Odrwić świat

Uskarżał mi się wczora jeden sąsiad stary,
Że poszły w górę wszytkie kupieckie towary,
Że większa każdej rzeczy prócz jednego zboża
W sklepach i w sukiennicach, niźli przedtym> drożą.
Mylisz się: "Płacą w targu dziś - rzekę - sowito
Pszenicę, jęczmień, owies, tatarkę i żyto.
Każda rzecz, i zboże też z monety szacunkiem
Doszło talera, pierwej co było wierdunkiem;
Wieszże, jako odrwić świat, a sobie wygodzić?
Nową zbierać pieniądze, starą modą chodzić,
Nowym targiem kupować, a przedawać starem,
Towar do mieszka, mieszek stosować z towarem.
Niech kto do opinijej, ty żyj do natury,
Byłeś jadł chleb, piel piwo, a suknia bez dziury,
Karazyja odzieje grzbiet mój czy tuzinki,
Nie dbam, byłem miał głowę próżną, pełne skrzynki,
Z Bogiem nabożnie, z ludźmi obchodząc się szczerze,
U obudwu, niż w lamie, lepszy będę w kierze.
Niech na się zły obłudny wdzieje aksamity,
Cóż o nim rzeką ludzie: wilk rysiem podszyty!"

Czytaj dalej: Pospolite ruszenie - Wacław Potocki