no tak pode mną chwieje się morze
morze
a moje piersi jak? dwie złote wyspy
na nim
brzuch jest wyspą brunatną
stromą
tańczą palmy
szeleszczą
powiewają wielkimi wachlarzami liści
muszla mojego serca powtarza
jazgot piany roztrącona srebrno
— gaśnie
tonę w egzotyce moich
osobnych słońcem
prześwietlonych myśli