Droga jedyna

Chmury tylko tam w niebie, na zachód,
Do ojczyzny wytyczają mi drogę,
Autostradę fioletowo-ceglastą
Z pierwszą w górze przedwieczorną gwiazdą.

Tam, za światem poczyna się wolność -
Tam dopiero koniec gniewom, winom
I zasiekom, i granicznym kopcom...

Tam, gdy mglistą wjadę limuzyną
W bramy nieboskłonu,
Już mnie warty nie wstrzymają obce.
Z wiatrem rozrzucę paszporty -
I nie potrzeba mi świadectwa zgonu.

Czytaj dalej: Miłość (Nie wi­dzia­łam cię już od mie­sią­ca) - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska