Gromadą bratków z głębi cmentarza
wschodzą umarli.
strojni w kolory, które trumiennym
sukniom wydarli.

Karmią się słońcem, łzami o zmroku,
rosą nad ranem -
jeszcze grymasem niedawnej śmierci
powyrzywiani.

Czytaj dalej: Miłość (Nie wi­dzia­łam cię już od mie­sią­ca) - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska