Podziękowanie za zegarek wzięty z rąk J. K. Mości

Królu łaskawy, cóż za podarek
 Odnoszę z pańskiéj szczodroty?
Widzę-ć ja dobrze, iż to zegarek
 Kształtnie zrobiony i złoty.

Lecz mi on mocą, czasy, ukrytą
 Rączemi króci sprężyny:
Bo gdy w nim widzę twarz twą wyrytą,
 Prędzéj mi biegną godziny.

Nieufny, nuż mię wyrazem cichem,
 Błądząc po liczbach, zawodzi;
W serce go popchnę złocistym sztychem:
 Lecz on tak mówi, jak chodzi.

Już, widzę, składać nie na zegara
 Wadę, ten pośpiech należy.
Czasu jest serce pewniejsza miara:
 Z dobrym panem i on bieży.


 1774, IX, 27, 8.

Czytaj dalej: Balon - Adam Naruszewicz