(Fraszki pierwsze) O Hannie

Tu góra drzewy natkniona,
A pod nią łąka zielona;
Tu zdrój przeźroczystej wody
Podróżnemu dla ochłody;
Tu zachodny wiatr powiewa,
Tu słowik przyjemnie śpiewa —
Ale to wszytko za jaje
Kiedy Hanny nie dostaje.

Czytaj dalej: Na Nowy Rok - Jan Kochanowski