Zdradziłaś, Dafne! zdradziłaś Filona.
Zdradziłaś (może i samaś zdradzona!)
Zdradziłaś serce, szczyre ci nad miarę,
Zdradziłaś wiarę.

Zdradziłaś srodze. Mój Boże, niestety,
Jakżeś zdradliwe utworzył kobiety!
Bolałem ciężko; (kogóż niezaboli
Los takiej doli?)

Jużem spokojny! odbieram swobodę;
Po znikłej burzy mam znowu pogodę.
Mam radość, któej, gdy nawet kochałem,
Całej nie miałem.

Znałaś me serce, znałaś umysł stały,
Znałaś mą szczerość i tkliwe zapały;
Znałaś me mdłości, znałaś me zapewne
Uczucia rzewne.

Znałaś!... atoli jeden chłop pozorny,
Błyszczący mile a chytrze wytworny,
Niepewnym sercem przesadził pasterce
Pewniuchne serce.

Jeden rubaszny zwolennik Gradywa
Bardziej niż czuły pasterz przekonywa.
Dawnym, jak widzę, spojeni ogniwem
Wenus z Gradywem.

Zdradziłaś pono, żem był pasterz szczery,
Z prostego dworu wieśniaczej Cerery;
I ciebie, dosznasz, z Marsowej czeladzi,
Niejeden zdradzi

Czytaj dalej: Oda do wąsów - Franciszek Dionizy Kniaźnin