Franciszek Karpiński - biografia, wiersze, twórczość

Franciszek Karpiński (urodzony 4 października 1741 w Hołoskowie na dzisiejszej Ukrainie, zmarły 16 września 1825 w Chorowszczyźnie koło Wołkowyska) był poetą, prozaikiem i autorem pamiętników. Jest uznawany za najważniejszego przedstawiciela polskiego sentymentalizmu; stworzył m.in. m.in. sielankę Laura i Filon, doskonale znane i chętnie śpiewane kolędy Bóg się rodzi, moc truchleje i Bracia, patrzcie jeno… oraz pieśń modlitewną Kiedy ranne wstają zorze.

Franciszek Karpiński - biografia skrócona

Franciszek Karpiński urodził się w Hołoskowie na Pokuciu, jako syn ubogiego szlachcica, rządcy w majątku Potockich, Andrzeja Karpińskiego i Rozalii ze Spendowskich albo ze Szlachtów. W r. 1750 rozpoczął naukę w prowadzonym przez jezuitów kolegium w Stanisławowie, ok. r. 1758 zaczął studia teologiczne i filozoficzne na Akademii Lwowskiej, równocześnie był opiekunem i guwernerem (tzw. „dyrektorem”) Józefa Maurycego Cieńskiego.

Pod koniec uwieńczonych tytułami bakałarza teologii i doktora filozofii studiów we Lwowie Karpiński napisał jeden z pierwszych wierszy, Tęskność do Justyny na wiosnę. Był on poświęcony córce saskiego kapitana Mariannie Broselównie – tzw. „pierwszej Justynie” Pisarza. Od października 1765 do grudnia r. 1766 Karpiński pracował w lwowskiej adwokaturze, nadal opiekując się J.M. Cieńskim. W r. 1767 przez jakiś czas gościł u swego brata Antoniego, będącego wikarym w Chocimierzu (przebywała tam owdowiała w r. 1761 matka). Następnie został guwernerem synów Józefa Ponińskiego w Zahajpolu pod Kołomyją. Tam poznał „drugą Justynę”, żonę magnata, Mariannę Ponińską. W r. 1769 przeżył oblężenie Lwowa przez konfederatów barskich. Wiosną r. 1770, by uzupełnić edukację, udał się z Józefem Koblańskim do Wiednia. Powrócił do Polski pod koniec r. 1771. W grudniu r. 1772 był obecny w lwowskiej katedrze na ceremonii złożenia przysięgi homagialnej (poddańczej) składanej cesarzowej Marii Teresie przez reprezentantów ludności polskiej z obszaru pierwszego zaboru austriackiego. Utrzymywał się z dzierżaw wsi, począwszy od Wierzbowca pod Horodenką. W Żabokrukach pod Chocimierzem poznał „trzecią Justynę” czyli Franciszkę Koziebrodzką, zaręczoną z księciem Józefem Puzyną.

W r. 1780 Franciszek Karpiński opublikował we Lwowie dedykowany księciu Adamowi Kazimierzowi Czartoryskiemu debiutancki zbiór wierszy Zabawki wierszem i przykłady obyczajne. Również w r. 1780, na zaproszenie księcia Czartoryskiego, przybył do Warszawy, zamieszkując w Pałacu Błękitnym. Objąwszy stanowisko sekretarza magnata, został wkrótce wprowadzony przez Adama Naruszewicza w krąg obiadów czwartkowych i przedstawiony Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Od kwietnia r. 1781 do kwietnia r. 1782 Karpiński przebywa wraz z Adamem Czartoryskim w Grodnie i Wilnie na sesjach Trybunału Litewskiego. Następnie przez kilka miesięcy r. 1782 pełni obowiązki bibliotekarza w Pałacu Błękitnym. Zaprzyjaźnia się z Franciszkiem Dionizym Kniaźninem. W listopadzie r. 1782 rozpoczyna pracę guwernera księcia Romana Sanguszki. Wskutek konfliktów personalnych, wyprowadza się z rezydencji Czartoryskich i zamieszkuje w konwikcie Ojców Pijarów. Mimo to, nadal uczy literatury księżniczki Marię i Zofię Czartoryskie.

Pod koniec r. 1783 lub na początku r. 1784 Pisarz wraca do dzierżawionych Dobrowód w Galicji. W połowie r. 1785 decyduje się jednak na powrót do Warszawy, zamieszkując ponownie u Pijarów. Zbliża się do kręgu Izabeli Branickiej, przez kilka lat spędza w rezydencji Branickich w Białymstoku wakacje. Przygotowuje się także do dzierżawy położonego pod Grodnem na Litwie klucza dóbr Suchodolina. W związku z tym, w r. 1787 kończy interesy w Dobrowodach. Wiosną 1788 gości w Siedlcach u Aleksandry Ogińskiej, w lecie wyruszył wraz z księciem Romanem Sanguszką na wycieczkę do Krakowa. Po rozpoczęciu obrad Sejmu Czteroletniego Karpiński przebywał głownie w Warszawie, tylko na krótki czas udał się do Suchodoliny. Powstają utwory związane z obradami sejmowymi. Jesienią 1791 Pisarz zostaje guwernerem Dominika Radziwiłła, przeprowadza się do Zabłudowa pod Białymstokiem. Zarząd dzierżawionym majątkiem w Suchodolinie powierza siostrzeńcowi Antoniemu Zańkowskiemu.

W lecie r. 1792 Franciszek Karpiński powraca do stolicy. W r. 1793 wyrusza do Grodna by obserwować obrady ostatniego sejmu upadającej Rzeczypospolitej. wkrótce zostaje dzierżawcą leżącego tuż przy Puszczy Białowieskiej Kraśnika (Karpina). W Karpinie przeżywa Powstanie Kościuszkowskie i złupienie osady przez żołnierzy rosyjskich. Po ostatnim rozbiorze dwukrotnie składa przysięgę poddańczą (homagialną), wpierw Katarzynie II (1794), następnie Pawłowi I (1796). Odwiedza kilka razy bawiącego w Grodnie Stanisława Augusta Poniatowskiego, poznaje też generał-gubernatora litewskiego Mikołaja Repnina. Rok w rok podróżuje do Galicji, do Teofili Sapieżyny by pobierać odsetki od udzielonej jeszcze w r. 1794 pożyczki.

W r. 1800 Franciszek Karpiński zostaje członkiem warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W r. 1801 pisze Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta. Odrzuca propozycję zostania sekretarzem Szkoły Głównej Litewskiej (Uniwersytetu w Wilnie). W r. 1801 gości w należących do Adama i Izabeli Czartoryskich Puławach, nauczając grupę młodzieży szlacheckiej i magnackiej oraz odnawiając dawne znajomości. W r. 1805 z ramienia wileńskiego Uniwersytetu zostaje kuratorem założonego w Świsłoczy gimnazjum. W l. 1811/12 Karpiński przebywał w stolicy Księstwa Warszawskiego, biorąc m.in. po raz pierwszy od r. 1800 udział w obradach i pracach Towarzystwa Przyjaciół Nauk.

W toku wojny francusko-rosyjskiej w r. 1812 Kraśnik (Karpin) został znów splądrowany, spłonęła część zabudowań. W związku z tym, Poeta przeprowadził się do niedalekiej wsi Murawa, którą wydzierżawił na trzy lata. Oszczędzane przez wiele lat pieniądze pozwoliły na nabycie ok. r .1818 położonej w powiecie wołkowyskim, pod Łyskowem, wsi Chorowszczyzna. Karpiński zamieszkał tam z zaufanym siostrzeńcem, Franciszkiem Kozierowskim, którego w testamencie powołał na swego głównego dziedzica. Nieopublikowane rękopisy postanowił powierzyć serdecznemu przyjacielowi Karolowi Prozorowi.

Franciszek Karpiński zmarł 16 IX 1825 r. w Chorowszczyźnie. Pochowano go na przykościelnym cmentarzu w Łyskowie.

Karpiński to najważniejszy poeta polskiego sentymentalizmu. To właśnie on dokonał gruntownego przeobrażenia współczesnych mu wzorów i stylu poezji, zwłaszcza liryki miłosnej. Odrzucił mitologiczne pseudonimowanie uczuć i retoryczność, wprowadzając w ich miejsce formę szczerego, bezpośredniego wyznania. Z tego powodu Franciszka Karpińskiego określa się często mianem „poety serca”. Z takim sposobem ujmowania emocji i uczuć korespondowało dążenie do naturalnego, prostego stylu. Pisarz osiągał go często poprzez bezpośrednie nawiązanie do folkloru wiejskiego (wzorował się na nim Adam Mickiewicz i inni romantycy).

Twórczość Karpińskiego, opublikowana przede wszystkim w liczącym siedem tomów zbiorze Zabawki wierszem i Prozą (wydawane w l. 1782-1787), obejmuje m.in. erotyki, sielanki (np. Laura i Filon, Przypomnienie miłości, Do Justyny. O wdzięczności oraz Do Justyny. Tęskność na wiosnę) i autobiograficzne elegie (m.in. Powrót z Warszawy na wieś z r. 1784). Oprócz tego, Karpiński tworzył poezje patriotyczne (np. Na dzień 3 maja 1791 i Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta z r. 1801), dumy historyczne (np. Duma Lukierdy czyli Ludgardy z r. 1782), a także wiersze okolicznościowe. Pozostawił po sobie również utwory sceniczne (komedia łzawa Czynsz z r. 1789, opowiadająca o Krzywoustym tragedia Bolesław III z r. 1790, w r. 1792 wydana pod nowym tytułem i ze zmianami jako Judyta, królowa polska). Do dziś bardzo dobrze znana i wykonywana w kościołach jest część poezji religijnej Karpińskiego (m.in. pieśń Kiedy ranne wstają zorze oraz kolędy Bracia, patrzcie jeno… i Bóg się rodzi, moc truchleje z wydanego w r. 1792 kancjonału Pieśni nabożne). Pisarz pozostawił po sobie także rozprawy moralne i prace dotyczące teorii literatury (O wymowie w prozie albo wierszu z r. 1782) a także wydany w r. 1844 pamiętnik Historia mego wieku i ludzi, z którymi żyłem. Już w r. 1806, z inicjatywy Franciszka Ksawerego Dmochowskiego ukazały się Dzieła wierszem i prozą w czterech tomach. W r. 1958 wydano korespondencję z l. 1763-1825 Pisarza, w r. 1966 Wiersze wybrane, a w r. 1986 Wybór wierszy.

Franciszek Karpiński: „Gdzie się podziały szczęśliwe lata naszej chwały”

Czas nauki i podróży

Franciszek Karpiński herbu Korab urodził się 4 października 1741 r. w Hołoskowie, w powiecie kołomyjskim na Pokuciu. Korzenie rodu pochodzącego z leżącego w Ziemi Nurskiej na Mazowszu Karpina sięgały XV wieku. Ojciec przyszłego pisarza, Andrzej Karpiński, był biednym szlachcicem, zatrudnionym jako administratora (rządca) należącej do jednego z najbogatszych magnatów XVIII wieku, „królika Rusi” Franciszka Salezego Potockiego, rodzinnej wsi Pisarza. Matka, Rozalia pochodziła albo z rodziny Szlachtów (takie brzmienie nazwiska mamy w metryce ślubu z Andrzejem Karpińskim) albo – jak podawał jej syn w r. 1798 – z rodziny Spendowskich.

Franciszek uczył się w kolegium w Stanisławowie, następnie studiował na prowadzonej przez Towarzystwo Jezusowe akademii we Lwowie. Odebrał tam gruntowne i wszechstronne wykształcenie: stopień bakałarza (bacalaureatus) teologii katolickiej oraz doktora filozofii i sztuk wyzwolonych (artes liberales). Jak zaznacza Roman Sobol, wzmianki w zachowanych dokumentach wskazują, że do szkół w Stanisławowie Karpiński uczęszczał w l. 1750-1758, natomiast studia we Lwowie ukończył w l. 1763-65. Z pewnością w październiku r. 1765 był już absolwentem lwowskiej akademii Jezuitów. Czesław Miłosz pisał, że autor Czynszuodebrał staroświeckie, sarmackie wykształcenie w szkołach jezuickich [bardziej innowacyjni byli Pijarzy – RM], okazał się tam bardzo zręczny w dysputach teologicznych po łacinie, tak że nawet przełożeni nakłaniali go, by wstąpił do klasztoru” (Historia literatury polskiej, Znak, Kraków 2010, s. 222).

Pod koniec pobytu w szkole w Stanisławowie, Franciszek Karpiński przeżył swą młodzieńczą, zapewne pierwszą w życiu, miłość do Marianny Borselówny, osieroconej córki pochodzącego z Saksonii oficera. To właśnie ona stała się „pierwszą Justyną”, a uczucie stało się inspiracją i tworzywem dla kilku sentymentalnych sielanek.

Podczas studiów we Lwowie Karpiński poznał m.in. hetmana Wacława Rzewuskiego, miłośnika literatury francuskiej i włoskiej, tworzącego klasycystyczną poezję i dramaty wystawiane na należącej do tego magnata prywatnej scenie. Po uzyskaniu stopnia bakałarza teologii, Pisarz otrzymał od arcybiskupa Wacława Sierakowskiego propozycję przyjęcia święceń kapłańskich. Nie przyjął jej, zamiast tego decydując się na rozpoczęcie pracy w adwokaturze lwowskiej. W palestrze pracował przynajmniej rok, de facto  jako przygotowujący się do zawodu aplikant. Równocześnie pełnił obowiązki opiekuna a zarazem guwernera kształcącego się w tym okresie we Lwowie Józefa Maurycego Cieńskiego. Jak wskazuje Roman Sobol, funkcję tę Karpiński objął gdy rozpoczynał studia akademickie, zatem ok. r. 1759-60. O ile wiemy, z praktyki w palestrze Pisarz zrezygnował w r. 1766, przybywając do mieszkającego w Chocimierzu wraz z owdowiałą w r. 1761 matką brata, księdza Andrzeja Karpińskiego. Na porzucenie kariery prawnika zdecydował się zapewne gdy dostrzegł panująca w trybunałach korupcję i machinacje (M. Klimowicz, Literatura Oświecenia, PWN, Warszawa 1995, s. 116).

U najbliższych krewnych nie zabawił zbyt długo, wkrótce przeprowadził się do należącego do Józefa i Marianny Ponińskich Zahajpola. Rozpoczął tam pracę nauczyciela prywatnego, udzielając m.in. lekcji łaciny. W Zahajpolu narodził się także trwający wiele lat romans Pisarza z „drugą Justyną” czyli starszą odeń o 14 lat Marianną Ponińską. Związek ten znalazł odbicie w wielu lirykach.

W r. 1769 Pisarz przybył ponownie do Lwowa. Przeżył trwające do 26 V do 1 VI oblężenie miasta przez konfederatów barskich. Ruchem konfederackim był mocno rozczarowany ze względu na brak dyscypliny i rozprzężenie w szeregach Barzan oraz bezsensowne podpalenie przedmieść miasta, wskutek którego spalił się m.in. kościół. Oprócz tego, Karpiński był przeświadczony o egoizmie i dwulicowości magnatów deklarujących poparcie lub związanych z konfederacją. Rozwój wypadków sprawił, że Pisarz zdecydował się na przejściowe opuszczenie Polski. Postarał się o ułatwiający pobyt w Austrii tzw. patent na kapitana złotej chorągwi i wiosną r. 1770 udał się do Wiednia. W stolicy imperium Habsburgów przebywał półtora roku. Czas ten przeznaczył na doskonalenie znajomości języka francuskiego i słuchanie wykładów uniwersyteckich fizyka eksperymentalnego Josepha Franza oraz biologa i chemika Nikolausa Josepha von Jacquina. Oprócz tego, Karpiński zwiedzał zabytki architektury, oglądał sztuki teatralne, a także spędzał sporo czasu w otwartej dla publiczności bibliotece cesarskiej. Studiował tam m.in. dokumenty związane z odsieczą wiedeńską z r. 1683.

Pod władzą Austrii

Wiodąca przez Węgry podróż powrotna do kraju rozpoczęła się pod koniec września r. 1771. Przybywszy do Polski, Pisarz próbował znów zbliżyć się do owdowiałej w r. 1770 Ponińskiej, myśląc nawet o zostaniu jej mężem. Małżeństwo przedstawicielki magnaterii z ubogim szlachcicem było jednak wykluczone, a jako swoistą rekompensatę Karpiński otrzymał na imieniny dar w postaci 5 000 złotych polskich. Była to suma znaczna, pozwalająca na osiągnięcie względnej stabilizacji materialnej. Podkreślmy, że właśnie od momentu otrzymania daru Ponińskiej Karpiński zaczął prowadzić życie szlachcica-dzierżawcy wsi należących do latyfundystów. Na terenie należącej już do Austrii (pierwszy rozbiór miał miejsce w r. 1772) Galicji dzierżył kolejno wsie Wierzbowiec, Żabokruki i Dobrowody. Mimo niezbyt wysokiej pozycji w kręgach szlachty i arystokracji, Pisarzowi udało się nawiązać stosunki z kilkoma znaczniejszymi rodami zaboru austriackiego, m.in. Bachmińskimi, Dzieduszyckimi, Koziebrodzkimi, Puzynami i Witosławskimi. Zapewne podczas pobytu w dzierżawionych Żabokrukach, w r. 1777, Poeta rozpoczął ukrywany romans z córką właściciela tej wsi, starościanką olchowiecką Franciszką Koziebrodzką. Zgodnie z planami rodu, dziewczyna była już zaręczona z księciem Józefem Puzyną.

Przypomnijmy w tym miejscu, że wskutek rozbioru Polski z r. 1772, Karpiński został poddanym austriackim (por. wiersz Pieśń dziada sokalskiego w kordonie cesarskim). Państwo Habsburgów było wówczas scentralizowaną monarchią absolutystyczną, stąd ograniczenia wolności obywatelskich i swobody działalności literackiej (m.in. cenzura państwowa). Te niekorzystne zmiany prawne połączone z planami zdobycia uznania i wsparcia finansowego możnych protektorów, sprawiły, że Franciszek Karpiński zdecydował się na wyjazd do stolicy Rzeczypospolitej. Przyszłego mecenasa dopatrywał się przede wszystkim w księciu Adamie Kazimierzu Czartoryskim. To właśnie jemu przypisał wydany jeszcze na początku r. 1780 we Lwowie swój debiutancki tom Zabawki wierszem i przykłady obyczajne. Zbiór obejmował m.in. cykl sielanek miłosnych. Jeden z wierszy był dedykowany Adamowi Naruszewiczowi, gdyż Autor liczył na pozyskanie tym sposobem dodatkowej protekcji w staraniach o łaskę króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wkrótce Karpiński spotkał się z bawiącym przez krótki czas w Galicji Czartoryskim, który zaprosił go do Pałacu Błękitnego w Warszawie, proponując jednocześnie zostanie sekretarzem do spraw politycznych.

Marzenia i realia

Pisarz przybył do stolicy w połowie r. 1780, niewiele później Adam Naruszewicz przedstawił go Stanisławowi Augustowi na jednym z obiadów czwartkowych. Po spędzonej zapewne w Warszawie zimie r. 1780/81, od kwietnia r. 1781 do kwietnia r. 1782 Poeta przebywał w Wielkim Księstwie Litewskim, głównie w Wilnie i Grodnie. Brał udział w sesjach Trybunału Głównego Wielkiego Księstwa Litewskiego, obradującego w tym okresie pod laską księcia A.K. Czartoryskiego jako jego marszałka. Okres spędzony na Litwie zaowocował nawiązaniem kilku nowych znajomości i trwałych przyjaźni, m.in. z Karolem Prozorem, Janem Stryjeńskim i Marcinem Zaleskim. Powróciwszy do Warszawy, Franciszek Karpiński przez krótki czas pełnił obowiązki bibliotekarza w Pałacu Błękitnym. Na dworze Czartoryskich zbliżył się w tym czasie m.in. do Stanisława Kłokockiego, Juliana Ursyna Niemcewicza i Józefa Szymanowskiego. Serdeczną znajomość nawiązał z Franciszkiem Dionizym Kniaźninem, którego zastępował w roli nadwornego poety Czartoryskich.

Jak zaznacza Roman Sobol, równocześnie coraz wyraźniej rysował się konflikt Karpińskiego z otoczeniem. Jego zarzewiem była drażliwość i brak taktu Poety, połączone z weredyzmem i nieprzystosowaniem się do środowiska wielkopańskiego dworu. Niesnaski, coraz większe rozczarowania i intrygi sprawiły, że w listopadzie r. 1782 Karpiński opuścił Pałac Błękitny, decydując się na zamieszkanie w domu zakonnym Pijarów. Równocześnie, na dziewięć lat objął obowiązki guwernera syna marszałka wielkiego litewskiego księcia Józefa Sanguszki, Romana. Jak wskazuje np. Roman Sobol, więzi z Czartoryskimi nie zostały całkowicie zerwane, gdyż Karpiński uczył języka polskiego i literatury księżniczki Marię i Zofię. „W napisanych w już podeszłym wieku (…) pamiętnikach [Karpiński] miał się skarżyć, że nie otrzymał [od księcia Adama Czartoryskiego] dostatecznego wynagrodzenia, ponieważ w przeciwieństwie do innych dworzan brzydził się pochlebstwem i zawsze trzymał prawdy. Istotnie przejawiał znaczną niezależność; np. po wycofaniu się ze służby u magnatów osobiście uprawiał ziemię wraz ze swymi chłopami [zob. niżej – RM]” (Cz. Miłosz, Historia literatury polskiej, Znak, Kraków 2010, s. 222).

13 października 1783, z okazji stulecia wiktorii wiedeńskiej, Karpiński wygłosił w konwikcie Pijarów, w obecności prymasa Antoniego Kazimierza Ostrowskiego, mowę pochwalną ku czci Jana III Sobieskiego.

Gdy mijał rok pracy w charakterze guwernera księcia Romana Sanguszki, Pisarz był coraz bardziej rozczarowany i zawiedziony w swych nadziejach i planach. Był także rozżalony na króla i największych magnatów, od których nie otrzymał spodziewanych stanowisk. W końcu r. 1783 albo na początku r. 1784 Karpiński decyduje się na wyjazd z Warszawy, powracając do leżących w zaborze austriackim Dobrowód. W tym czasie powstaje wiersz biograficzny Powrót z Warszawy na wieś.

Trzeba zaznaczyć, że dorobek literacki okresu spędzonego w stolicy był bardzo obfity. W latach 1782-3 Karpiński wydał w oficynie Michała Grölla cztery pierwsze części Zabawek wierszem i prozą. Pierwszy tom tego cyklu, wydany w Warszawie w r. 1782, stanowił trzecie wydanie przypisanego księciu Czartoryskiemu debiutanckiego tomiku, który ukazał się jeszcze we Lwowie w r. 1780. W tomie II Zabawek… znalazła się m.in. ważna rozprawa O wymowie w prozie albo wierszu, a w t. III z r. 1783 znajdował się m.in. przekład Ogrodów Jacquesa Delille’a. W wydanym w tym samym roku tomie IV Karpiński opublikował wspomnianą mowę rocznicową na cześć Jana III Sobieskiego i traktat O szczęściu. Zabawki wierszem i prozą zawierały także wiele drobniejszych utworów poetyckich. Składały się na nie erotyki, wiersze patriotyczne, religijne a także poezje okolicznościowe.

Między prowincją a stolicą

Powróciwszy do dzierżawionych Dobrowód, Karpiński nie odizolował się od życia kulturalnego. Już w r. 1784 kilka razy wyruszał w podróż (Lwów, krótka wizyta w Warszawie, należące do Krasickich Dubiecko pod Przemyślem). Mimo niespełnionych planów kariery na dworze Czartoryskich, wolność panująca w stolicy Rzeczypospolitej wciąż pociągała Pisarza. W Dobrowodach wytrzymał zaledwie rok, oddając je niebawem w zarząd siostrzeńcowi. Do Warszawy wrócił zapewne już w pierwszej połowie r. 1785, zamieszkując u Ojców Pijarów. Można w tym miejscu dodać, że wśród zakonników tego zgromadzenia Karpiński miał kilku dobrych znajomych i przyjaciół: nauczyciela, pisarza i historyka Michała Dymitra Krajewskiego, prekursora badań nad gramatyką języka polskiego Onufrego Kopczyńskiego, rektora Collegium Nobilium Michała Jana Stadnickiego a także pisarza i nauczyciela m.in. matematyki i filozofii Michała Urbana Szostowicza.

Szukając protekcji, Karpiński zbliżył się do siostry króla, Izabeli Branickiej, licząc że w ten sposób uda się zyskać łaskę Stanisława Augusta. Branicka obiecała mu także wydzierżawienie pewnych dóbr ziemskich, jednak nie wywiązała się z danego słowa. Przez kilka lat Pisarz spędzał wakacje w siedzibie Branickich w Białymstoku, bawił też w Siedlcach, u hetmanowej Aleksandry Ogińskiej. W Białymstoku zaprzyjaźnił się m.in. z szambelanem królewskim Marcinem Badenim, wówczas administratorem dóbr stołowych litewskich. To właśnie Badeni namówił Karpińskiego by wydzierżawił na sześć lat położony w okolicach Grodna zespół dóbr (tzw. klucz) Suchudolina. Wkrótce Pisarz udaje się do Galicji by zakończyć tam swe interesy w Dobrowodach, a przede wszystkim by pożegnać krewnych i bliskich znajomych. Dzierżawa Suchodoliny rozpoczęła się zapewne w 1788 albo 1789 r.

W latach 1786-1787 ukazują się kolejne tomy Zabawek… W tomie V i VI znajdowały się tłumaczenia Psalmów składające się na Psałterz Dawida nowo przetłumaczony (przekłady własne Karpińskiego a także Kochanowskiego i Kniaźnina). Pisarz bardzo cenił walory literackie psalmów. W jednym z listów, datowanym na r. 1802 pisał: „Rekomenduję czytanie psalmów. To u mnie Homer żydowski” (za: M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 125). W przedmowie do Psałterza Dawida Karpiński wyjaśniał, że celem pracy było zastąpienie marnej jakości tekstów dewocyjnych utworami wartościowymi, które podniosłyby kulturę modlitwy i formowały wrażliwość estetyczną wiernych (ibidem).

W wydanym w r. 1787 tomie VII Zabawek… opublikowano m.in. traktat moralno-społeczny O szczęściu człowieka w towarzystwie [tzn. społeczeństwie – RM], czyli o Rzeczypospolitej. W połowie roku 1788 Pisarz wraz z byłym wychowankiem, księciem Romanem Sanguszką, udał się na wycieczkę do Krakowa (por. opis wierszem i prozą w Podróży do Krakowa i jego okolic z r. 1788).

Czas gwałtownych zmian

Gdy rozpoczęły się obrady Sejmu Wielkiego, Franciszek Karpiński przebywał głównie w Warszawie. Ogólnie rzecz ujmując, można zaliczyć go do zwolenników programu Stronnictwa Patriotycznego. Jego ówczesne przekonania zostały odzwierciedlone w rozmaitych utworach, zarówno prozą, jak i wierszem (np. sztuka Czynsz z l. 1788/89, Bolesław III. Tragedia z r. 1790 (ukazała się tez w r. 1792, ze zmodyfikowanym zakończeniem pt. Judyta, królowa polska. Tragedia)). Ok. r. 1790, jako anonimowy druk ulotny ukazało się pismo polityczne Projekt, czyli uwagi co jest lepsze dla Polski: sukcesja tronu czyli elekcja królów (tytuł ustalony w oparciu o rękopiśmienną kopię, Karol Estreicher odnotował je jako O następstwie i wyborze królów). Post mortem wydrukowano Projekt o Żydach. Ponadto, w okresie obrad Sejmu Wielkiego, Karpiński publikował okolicznościowe poezje patriotyczne, polityczne i społeczne. Projekt o Żydach powstał w ostatnim roku obrad Sejmu, po raz pierwszy wydał go dopiero w r. 1827 ksiądz Antoni Korniłowicz. W r. 1792, w Supraślu wyszły drukiem Pieśni nabożne.

Daleko idące zaangażowanie w sprawy publiczne nie sprawiło, że Karpiński przestał interesować się swą dzierżawą w Suchodolinie. W dobrach tych zjawiał się regularnie w okresie ważnych prac na roli. Bardzo dobrze pamiętał aby zabiegać o łaskę króla. Jak podkreśla Roman Sobol, Stanisław August Poniatowski „nie zapomniał o nim i wypłacił mu się „najcięższym … sposobem”” (Polski Słownik Biograficzny, op.cit., s. 105). Właśnie na prośbę władcy i księcia-kuratora Karola Radziwiłła Karpiński przyjął – choć z oporami i bez entuzjazmu – obowiązki guwernera żyjącego w Zabłudowie, urodzonego w. r 1786, Dominika Radziwiłła, przyszłego pułkownika armii Księstwa Warszawskiego i gwardii Napoleona. Trzeba podkreślić, że warunki pracy były bardzo dobre. Pisarz przeniósł się do Zabłudowa we wrześniu r. 1792, zarząd dzierżawionego na Grodzieńszczyźnie klucza powierzył siostrzeńcowi, Antoniemu Zańkowskiemu.

W pierwszych dniach maja 1792 r., w związku z obchodami rocznicy uwalenia Ustawy Rządowej, a jednocześnie przypadającymi 8 maja, w święto patrona Polski, św. Stanisława biskupa i męczennika, imieninami królewskimi, Franciszek Karpiński gościł wraz z Dominikiem Radziwiłłem i jego matką, księżną Zofią Dorotą, w stolicy. Pisarz nie był w stanie uzgodnić z Radziwiłłową sposobu dalszego postępowania z chłopcem. Księżna była nastawiona wrogo i do guwernera, i do kuratora jej syna, wywierając przy tym demoralizujący wpływ na kilkuletnie dziecko. W związku z tym, latem r. 1792, zapewne w lipcu, korzystając z wkroczenia armii rosyjskiej na teren Wielkiego Księstwa Litewskiego, Karpiński porzucił po niespełna roku tak niechętnie wykonywaną pracę guwernera.

Przez Galicję skierował się ku Warszawie. Znalazł się tam zapewne już późną jesienią r. 1792, w stolicy spędził zimę 1792/93, przebywał w niej również od maja do lipca r. 1793. W tym czasie zajmował się udzielaniem lekcji łaciny starościcowi szczerzeckiemu Janowi Alojzemu Potockiemu. W związku z zakończeniem wojny w obronie Konstytucji 3 maja i szykującym się drugim rozbiorem, Pisarz udał się do Grodna. W mieście tym przysłuchiwał się obradom ostatniego w dziejach przedrozbiorowej Rzeczypospolitej sejmu. Obrady zostały oficjalnie zamknięte 23 X 1793 r., zaś Poeta wyruszył do położonego tuż przy Puszczy Białowieskiej Kraśnika (Karpina). Była to kolonia, znajdująca się w granicach województwa brzeskiego, przy trakcie wiodącym z Prużany do Świsłoczy. Składało się na nią 20 włók (1 włóka chełmińska (staropolska) to 17, 955 ha, zatem 20 włok to 359,1 ha). nieużytków wymagających karczunku. Przywilej na pięćdziesięcioletnią dzierżawę tej królewszczyzny wyrobił Karpińskiemu Marcin Badeni jeszcze w pierwszych miesiącach r. 1791. Jednak Karpiński przybył do nowo nabytych włości – jak się okazało miejsca swego wieloletniego pobytu – dopiero pod koniec r. 1793. Trzeba podkreślić, że Pisarz nie próżnował. Wraz z kilkoma najemnymi robotnikami karczował ugór i wznosił pierwsze zabudowania gospodarskie. W ten sposób próbował, zgodnie ze wskazaniami J.J. Rousseau, „wrócić do natury” poprzez stworzenie puszczańskiego azylu (M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 128).

Niebawem w Karpinie osiadło na czynszu (zatem rozwiązaniu zalecanym przez ówczesną myśl ekonomiczną jako lepsze niż tzw. renta odrobkowa czyli pańszczyzna) kilku biednych osadników. Niestety, wkrótce wybuchło Powstanie Kościuszkowskie, a Karpin został splądrowany przez rosyjskich żołnierzy. Sam Pisarz musiał salwować się ucieczką w bór Puszczy Białowieskiej. W związku z tymi wydarzeniami pojawiły się krążące po kraju pogłoski o jego śmierci.

Tuż po upadku ojczyzny

Trzeci, ostatni rozbiór, kładący kres istnieniu Rzeczypospolitej, Franciszek Karpiński przeżył bardzo ciężko. O bólu, wręcz załamaniu, świadczą wiersze pisane w pierwszych latach po utracie państwa (Żale Sarmaty, wiersz Do książęcia Mikołaja Repnina, generała gubernatora Litwy, 1796). Niemal całkowitej utraty wiary w możliwość obudowania Polski dowodzą zachowane listy i inne dokumenty. Dopiero po dłuższym czasie zaczęła mijać patriotyczna rozpacz połączona z katastroficznym nastrojem, zespalały się one zresztą z przekonaniem Twórcy o tragicznym ułożeniu się jego własnych kolei życiowych.

Będąc mieszkańcem ziem dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego włączonych od r. 1795 do Rosji, Karpiński musiał dwukrotnie składać przysięgę wiernopoddańczą: po raz pierwszy Katarzynie II na przełomie r. 1794/95, a w r. 1796 Pawłowi I. W latach 1795-96 często wyjeżdżał do Grodna, spotykając się tam ze Stanisławem Augustem Poniatowskim. Co ciekawe, jak podaje Roman Sobol (Polski Słownik Biograficzny, op.cit., s. 106), w dokumentach z czasów po trzecim rozbiorze, Karpiński jest tytułowany jako „szambelan dworu polskiego”, jednak bliższych okoliczności otrzymania tego tytułu (zapewne czysto honorowego) nie znamy.

Bawiąc w Grodnie w r. 1795, Karpiński poznał generał-gubernatora litewskiego Mikołaja Repnina. Gubernator okazywał Pisarzowi szacunek, a nawet specjalne względy, bardzo skutecznie prezentując samego siebie jako przyjaciela Polaków czy nawet polonofila. Na manifestacji propolskiego nastawienia oparła się także krótkotrwała, lecz dość zażyła znajomość z cywilnym gubernatorem Grodna, Dymitrem Koszelewem. Poeta pozostawał też w bliskich stosunkach z kilkoma rosyjskimi generałami – dowódcami wojsk stacjonujących na Litwie. I tu podstawą dla nawiązania znajomości stawała się głownie postawa podziwu i aprobaty ze strony Rosjan, połączone ze wspólnymi zainteresowaniami intelektualnymi. Dobre stosunki z zaborcą sprawiły, że władze rosyjskie zamierzały nawet w r. 1796 powierzyć Twórcy stanowisko prezesa sądów ziemskich (sądów stanowych dla szlachty, orzekających wedle prawa dla niej właściwego czyli ziemskiego). Karpiński propozycji tej jednak nie przyjął.

Oprócz tego, po ostatnim rozbiorze Pisarz rok w rok udawał się do położonych za granicą austriacką Wisznic. Pobierał tam odsetki od udzielonej księżnej Teofili Sapieżynie w r. 1794 pożyczki. Ściąganie należności tytułem tej pożyczki stało się źródłem trwających przez dłuższy czas kłopotów czy wręcz udręki Karpińskiego. Pojawiły się znów propozycje znienawidzonej przez autora Laury i Filona pracy guwernera. W r. 1796 hrabia Franciszek Czapski, za czasów Rzeczypospolitej wojewoda chełmiński, namawiał Karpińskiego do wyruszenia do stolicy Austrii, by tam zajmować się kształceniem jego syna. Wspomniana przez nas nieco wyżej matka Dominika Radziwiłła, księżna Dorota Fryderyka, zmieniła swe nastawienie i proponowała Pisarzowi podjęcie na nowo porzuconej jeszcze w r. 1792 pracy nauczyciela swego syna. I jedną i drugą ofertę Karpiński odrzucił.

Adaptacja do nowego położenia

1 lub 16 listopada 1800 r. Franciszka Karpińskiego powołano na członka czynnego mającego siedzibę w Warszawie Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Odpowiadając na zawiadomienie o wyborze, Pisarz skierował do Jana Chrzciciela Albertrandiego memoriał. Wyrażał w nim głęboką, przepojoną pesymizmem niewiarę w możliwość urzeczywistnienia programu Towarzystwa.

Od października do listopada r. 1801 Poeta gościł w należących do Czartoryskich Puławach, zajmując się m.in. edukacją i wychowaniem przebywającej tam grupy młodzieży pochodzącej ze szlachty i magnaterii. Jednym z uczniów był wspominany wyżej Dominik Radziwiłł. Niebawem po powrocie z Puław, Karpiński wydał swą pierwszą po trzecim rozbiorze książkę. Był to traktat filozoficzno-moralny Rozmowy Platona z uczniami swoimi, opublikowany w Grodnie, w r. 1802. Dedykowano go samemu cesarzowi Aleksandrowi I, który odwdzięczył się Autorowi złotą tabakierą. W pierwszych miesiącach r. 1803 spod prasy drukarskiej wyszedł skrócony przekład dzieła Josepha-François Michauda Histoire des progrès et de la chûte de l'Empire de Mysore (2 vol., Paryż 1801). Tłumaczenie Karpińskiego otrzymało tytuł Wiara, prawa i obyczaje Indianów. Co ciekawe, jako miejsce wydania wskazano Lipsk, choć w rzeczywistości było nim Wilno.

Nieco wcześniej, bo w r. 1802, Franciszek Karpiński odnowił dawną przyjaźń z przebywającym wcześniej na emigracji Karolem Prozorem. Gdy ten przebywał z konieczności zagranicą, Pisarz interesował się losem jego prześladowanej przez zaborców rodziny, zwracając uwagę zwłaszcza na odpowiednie wychowanie i wykształcenie dzieci. Co ciekawe, bliskimi znajomymi Poety byli również żyjący na Litwie i na Wołyniu emigranci z Francji, zmuszeni przez rewolucję do opuszczenia ojczyzny. Oprócz tego, utrzymywał relacje z dworami szlachty i magnaterii, m.in. Izabeli Branickiej, Chodkiewiczów i Tyszkiewiczów. W pierwszych latach po ostatnim rozbiorze, odnowił bądź nawiązał kontakty o charakterze literackim i towarzyskim z Aleksandrem Chodkiewiczem, Ignacym Bykowskim oraz Franciszkiem Ksawerym Dmochowskim. W r. 1804 Dmochowski zaproponował, by rozpocząć prace nad pierwszą zbiorową edycją pism Karpińskiego. Ukazała się ona w Warszawie, dość szybko, bo już w r. 1806 (Dzieła zebrane wierszem i prozą. Edycja nowa i zupełna, wielą pismami od autora nadesłanymi pomnożona w czterech tomach). Wydanie to doczekało się licznych wznowień, zawierających rozmaite poprawki i zmiany.

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że Franciszka Karpińskiego przez lata łączyła serdeczna przyjaźń z astronomem, teologiem i matematykiem, rektorem Szkoły Głównej Wielkiego Księstwa Litewskiego (czyli Uniwersytetu Wileńskiego), ojcem Marcinem Poczobuttem-Odlanickim. Szacunkiem i życzliwością darzyła Pisarza także sama uczelnia, zarówno jej władze, jak i studenci. Jeszcze w r. 1787, zatem przed drugim rozbiorem, Poczobutt nakłaniał Joachima Litawora Chreptowicza do zaproszenia Pisarza do objęcia stanowiska wiceprofesora literatury z zagwarantowaniem następstwa na katedrze po Dawidzie Pilchowskim. Poczobutt przekonywał też Chreptowicza by powołał Karpińskiego na honorowego członka Szkoły Głównej Wielkiego Księstwa (było to przed 20 V r. 1792). Już po upadku Polski, w r. 1799, senat uczelni myślał o mianowaniu Autora bibliotekarzem, zaś w r. 1801 biskup Hieronim Strojnowski, wówczas rektor wileńskiej szkoły, proponował mu objęcie stanowiska sekretarza uczelni. Pisarz odmówił. Z odmową spotkała się też propozycja z r. 1805. Tym razem Uniwersytet chciał mianować Karpińskiego wizytatorem generalnym szkół znajdujących się w guberniach grodzieńskiej, mińskiej, mohylewskiej, wileńskiej i witebskiej. Takie samo stanowisko piastował dla innego zespołu guberni stanowiących dawniej cześć Rzeczypospolitej Tadeusz Czacki.

Mimo tak licznych odmów, Franciszek Karpiński ostatecznie otoczył swą opieką otwarte pod koniec r. 1805 gimnazjum w Świsłoczy, ofiarowując jednocześnie jego bibliotece część swego księgozbioru.

U kresu wędrówki

Po nadejściu wojsk Napoleona i utworzeniu Wielkiego Księstwa Warszawskiego, Karpiński udał się do stoicy nowego państwa. Zapewne obserwował obrady pierwszego sejmu Księstwa, przywiózł też ze sobą rozmaite projekty. Można zatem wnioskować, że w Warszawie przebywał w marcu r. 1809. Z pewnością bawił w stolicy przez kilka miesięcy na przełomie roku 1811 i 1812, biorąc po raz pierwszy udział w posiedzeniach i pracach Towarzystwa Przyjaciół Nauk (m.in. obrady z 3 listopada i 1 grudnia r. 1811).

Gdy w r. 1812 do Polski zaczęła zbliżać się pobita przez Rosjan armia Cesarza Francuzów, należący do Karpińskiego Kraśnik został znowu ograbiony i splądrowany. Co gorsza, płomienie pochłonęły niektóre zabudowania. Sytuacja była kryzysowa, Pisarz w r. 1813 mieszkał sąsiedniej wsi Murawa, wydzierżawionej na trzy lata. Przez lata pracy i dzierżaw majątków udało mu się jednak odłożyć na tyle dużo pieniędzy, że mógł osiąść na własnej ziemi. Z początku starał się o nabycie wsi rządowej Masiewo (z części dochodów z tej włości planował stworzyć tzw. fundusz wieczysty mający wspomagać najbiedniejsze dzieci wiejskie). Ostatecznie, zapewne w r. 1818, nabył położoną pod Łyskowem w powiecie wołkowyskim Chorowszczyznę (dziś Białoruś). Przeprowadził się tam szybko z rodziną swego ukochanego siostrzeńca, Franciszka Kozierowskiego. To właśnie on miał być głównym spadkobiercą Pisarza.

Po zamieszkaniu w nowo nabytej wsi, Karpiński zaczął utrzymywać ze swych dochodów kilkoro tamtejszych dzieci z ubogich rodzin, uczących się w szkole w Łyskowie. W Chorowszczyźnie miała ponadto powstać szkółka ludowa. Jak relacjonowała Klementyna z Tańskich Hofmanowa, Karpiński miał w niej nieraz samemu nauczać. Jak wskazuje Roman Sobol (Polski Słownik Biograficzny, op.cit., s. 107), inna relacja podaje, że do otwarcia szkoły, która miała działać w specjalnie wybudowanym przez Pisarza budynku, nie doszło, gdyż zgody na uruchomienie placówki nie wyraziły władze rosyjskie.

6 lutego 1820, ze względu na wiek, liczący niemalże osiemdziesiąt lat Twórca został przeniesiony do rzędu członków-korespondentów TPN. W Chorowszczyźnie Franciszek Karpiński ukończył swą ostatnią książkę, Dzieciom dla ich rozrywki i nauki niektóre zabawniejsze historie z różnych dziejów świata dawniejszego zebrane. Ukazała się ona w Wilnie, w r. 1820. W swej siedzibie Pisarz zakończył także prace nad rozpoczętymi niewiele po ostatnim rozbiorze pamiętnikami. W XIX wieku miały one aż sześć wydań (1844, 1849, 1862, 1884, 1896, 1898). Fragmenty opublikowano m.in. w pochodzącym z r. 1834 noworoczniku „Znicz”.

Sporządzony przez Karpińskiego testament ustanawiał Karola Prozora sukcesorem Historii mego wieku i ludzi, z którymi żyłem  czyli wspomnianych już Pamiętników oraz pozostałych nieopublikowanych dzieł. Oprócz tego, testament zobowiązywał Franciszka Kozierowskiego do pokrywania podatków należnych fiskusowi od chłopów z pozostawionych przez Karpińskiego włości.

Franciszek Karpiński zmarł 4 (wg. kalendarza gregoriańskiego: 16) września 1825 r. w Chorowszczyźnie. Pochowano go na cmentarzu przy obecnie zrujnowanym kościele i klasztorze Ojców Misjonarzy w Łyskowie. Nagrobek ma charakterystyczny kształt pomniejszonego domu chłopskiego, w jego szczycie umieszczono tablicę z płaskorzeźbą półpostaci zmarłego i napisem „Oto mój dom ubogi. Franciszek Karpiński *1741-1825* Poeta”. Z początku na grobie znajdował się jedynie głaz z marmuru z napisem „Oto mój dom ubogi”.

Spojrzenie na dorobek pisarski Franciszka Karpińskiego

Ogłaszane w kolejnych tomach Zabawek wierszem i prozą (łącznie siedem tomów, wydanych w l. 1782-1787) dzieła „śpiewaka Justyny” to, jak zaznacza Roman Sobol, najznamienitszy w naszej literaturze doby Oświecenia przejaw sentymentalizmu. Karpiński stworzył także najpełniejsze polskie teoretyczne ujęcie filozoficzne i estetyczne założeń sentymentalizmu (por. przede wszystkim O wymowie w prozie albo w wierszu z r. 178,2 a także przedstawiającą teorię miłości jako rzeczywistej siły biologicznej, mającej zarazem znaczenie społeczne, rozprawkę O szczęściu człowieka. List do Rozyny z r. 1783).

Kolejne generacje twórczość autora Pieśni nabożnych oceniały różnie. Pozytywiści wypowiadali się zwykle krytycznie, romantycy, np. Maurycy Mochnacki, chwalili czerpanie z rodzimej kultury (M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 115). W prelekcjach paryskich, zajmując się analizą Laury i Filona, Mickiewicz stwierdził, że „Wszystko tu jest narodowe, polskie: krajobraz, naszczekiwanie psów stanowiące muzykę wieczoru w każdej wsi, ten bór zamykający widnokrąg (…) i te maliny, i ta plecionka, wszystko to wzięte z powszedniego życia w Polsce” (cyt. za: M. Klimowicz, ibidem).

Szukanie języka dla głosu serca

Do roku 1780, w pierwszej fazie twórczości, najważniejsze miejsce zajmują sielanki. Karpiński starał się wyrazić w nich własne, osobiste uczucia miłosne. Zdecydował się co prawda na skorzystanie z zastanej poetyki idylli, jednak przekształcił ją twórczo, dostosowując do własnej wizji poezji. Efektem był cykl liryków, spośród których część co prawda zachowuje pasterski, bukoliczny, sztafaż, jednak w istocie ujawnia zróżnicowane sposoby przełamywania konwencji sielanki w typie klasycystyczno-rokokowym (przede wszystkim Laura i Filon, por. też programowe przeciwstawienie bohaterów sielanki Dafne i Korydon pasterzom z rokokowej Arkadii, traktującym miłość jedynie jako wyrafinowaną grę, zwraca na to uwagę np. M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 117-118).

Inne utwory Karpińskiego z pierwszej fazy rozwoju twórczego tak dalece zrywają z konwencją klasycystyczną, że stają się nowym w poezji doby Oświecenia typem liryki osobistej (np. Do Justyny. Tęskność na wiosnę). Przywrócić słowom ich „zwyczajny”, pierwotny i naturalny walor emocjonalny ma dążenie do jak największej prostoty wypowiedzi połączone z nawiązywaniem do języka mówionego (anakoluty, częsta obecność zdań eliptycznych). Zabiegi te dotyczą i epitetów (np. „słodki” albo „wierny”), i rzeczowników, np. „ból” czy „smutek” (M. Klimowicz, Literatura Oświecenia, op.cit., s. 118-119). Czesław Miłosz, określając Karpińskiego jako „poetę drugorzędnego i w swym dziele nierównego”, uważał jednak, że sielanka Laura i Filon(…) to rozmowa między kochankami wiejskimi (ale na przekór temu noszącymi greckie imiona (…)). Rzekomo proste postaci przemawiają językiem, który nie bardzo pozwala domyślać się ich niskiego stanu” (Historia literatury polskiej, Znak, Kraków 2010, s. 223).

Zaznaczmy w tym miejscu, że przed rokiem 1780 Pisarz skupia się co prawda na liryce miłosnej, osobistej, jednak nie oznacza to, że pozostaje całkowicie obojętny na sprawy polityczne i społeczne. Doświadczenie konfederacji barskiej przynosi elegię Tęskność do kraju, zaś pierwszy rozbiór stylizowaną na wzór ludowych śpiewów dziadowskich Pieśń dziada sokalskiego w kordonie cesarskim.

Trzeba także pamiętać, że aż do końca swej aktywności twórczej Karpiński pozostawał pod wpływem Jeana-Jacquesa Rousseau. Akceptował część jego teorii filozoficznych, głosił również krytyczną względem aktualnej rzeczywistości pochwałę tzw. stanu natury w ówczesnym rozumieniu tego pojęcia (por. zw. Mrówka, oraz oda Do wolności, bazująca na poglądach J.J. Rousseau wyłożonych w ogłoszonej w r. 1755 Rozprawie o pochodzeniu i podstawach nierówności).

Zwiastuny preromantyzmu

Od r. 1780 do 1794 trwa drugi okres w twórczości autora Rozmów Platona z uczniami swoimi. Z początku widać kontynuację zasadniczej tematyki. Karpiński doskonali swój model poezji lirycznej, przede wszystkim poprzez coraz większą indywidualizację „ja” lirycznego, któremu towarzyszy transformacja monologu w wyznanie cechujące się bezpośredniością. Jak zwraca uwagę Roman Sobol, proces ten dobrze ilustruje autobiograficzna elegia z r. 1784 Powrót z Warszawy na wieś. Jest ona poetyckim wyrazem rozgoryczenia wywołanego utratą złudzeń powstałych w związku z pobytem na dworze księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego.

W tych samych latach pogłębiają się także zainteresowania Franciszka Karpińskiego autentyczną kulturą i poezją ludową. Zainteresowania te przynoszą inspirację dla licznych erotyków będących parafrazami albo stylizacjami folklorystycznymi. Pisarz posługuje się w nich cytatami z utworów ludowych, a nawet przejmuje charakterystyczne dla nich motywy, nastroje i elementy formalne (por. np. Pieśni światowe, Mazurek, Pieśń do Zosi, Przypomnienie dawnej miłości). Na podobnych wzorcach opierają się powstała ok. 1780-82, opublikowana w tomie Zabawek wierszem i prozą z r. 1782 Duma Lukierdy czyli Luidgardy, a także Pieśń mazurska oraz Żebrak przy drodze.

Inspiracją dla Dumy Lukierdy były Pieśni Osjana. Karpiński podjął się próby zrekonstruowania pochodzącej ze Średniowiecza (Długosz podawał, że ludowej) pieśni o żonie władcy Wielkopolski Przemysła II. W r. 1283 miała ona być zamordowana na polecenie męża ze względu na bezpłodność. Zapowiadająca romantyzm z jego zainteresowaniem Wiekami Średnimi i legendami Duma… ma formę monologu lirycznego, skomponowanego na podobieństwo pieśni (refren, paralelizmy słowne, symetryczne układy składniowe). Pisarz wyraźnie nawiązuje do poetyki autentycznych, znanych mu utworów ludowych. Dumę Lukierdy wysoko oceniali m.in. Mickiewicz i Kazimierz Brodziński.

Jak wskazują badacze, wspomniana wyżej Pieśń mazurska przetwarza tekst przyśpiewki ludowej w sposób prekursorski w stosunku do niektórych założeń ludowości epoki romantyzmu. Dodajmy, że Pieśń mazurska oraz Żebrak przy drodze są przykładami typowej dla Karpińskiego wrażliwości na chłopską krzywdę połączoną z krytyką poddaństwa i wynikających z tego nadużyć w relacjach dwór-chłopi (zob. np. M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 121-122).

Mistrzostwo adaptacji folklorystycznej widać szczególnie dobrze w pochodzącym z r. 1792, przeznaczonym dla ludu, śpiewniku Pieśni nabożne, zawierającym m.in. śpiewaną do dziś w domach i kościołach kolędę Bóg się rodzi, moc truchleje, oraz wchodzące w skład Liturgii Godzin (Brewiarza) po polsku pieśni Kiedy ranne wstają zorze oraz Wszystkie nasze dzienne sprawy przyjm litośnie, Boże prawy. Doskonale znana jest też wykonywana w święto Ciała i Krwi Pańskiej pieśń Na procesją Bożego Ciała (incipit Zróbcie mu miejsce, Pan idzie z nieba, / Pod przymiotami ukryty chleba!”). Stworzone przez Karpińskiego Pieśni nabożne powstały przede wszystkim z myślą o ludzie, o wiernych najsłabiej wykształconych. Były formą katechizacji i wychowania katolickiego, gdyż miały wyrugować mierne produkcje stylizatorów, utwory nie zawsze przyzwoite (!), będące adaptacjami erotyków, pieśni bachicznych i pastorałek ludowych do tematyki religijnej (M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 125). Publikacja Pieśni… była także formą realizacji postulatów KEN i posłów Sejmu Czteroletniego, optujących za upowszechnieniem oświaty wśród ludu (ibidem).

Wobec przemian społecznych i prób uzdrowienia ojczyzny

W drugiej fazie rozwoju twórczości, coraz ważniejszą rolę, zwłaszcza w l. 1788-92, zatem w czasie obrad Sejmu Wielkiego, odgrywała tematyka społeczna i polityczna. Karpiński był zwolennikiem reform w duchu ujętym w postanowienia Konstytucji z 3 maja 1791 r. W związku z próbami odnowienia życia politycznego i naprawy ustroju Rzeczypospolitej pozostają rozmaite liryki patriotyczne, publicystyka oraz dramaty. Przede wszystkim trzeba tu wskazać na powstałą ok. r 1788, wystawioną w Warszawie i Krakowie, wydaną w r. 1789, komedię Czynsz oraz łączącą temat wyprawy Bolesława Krzywoustego na Ruś z intrygą miłosną tragedię Bolesław III  z r. 1790 (w r. 1792 ukazało się wydanie zmienione pt. Judyta, królowa polska).

Zwróćmy uwagę, że Czynsz to najprawdopodobniej jedyna polska komedia łzawa. Łączy się w niej realistyczne przedstawienie niedoli chłopów we wsi, w której zastąpiono pańszczyznę czynszem (zatem – w teorii – ulżono włościanom) oraz krytyka społecznej i moralnej postawy szlachty względem poddanych. Karpiński podejmuje polemikę ze spotykanym we współczesnej mu literaturze stereotypem „dobrego pana”, kreśląc obraz dziedzica, który broni uwięzionego za zaleganie z czynszem chłopa tylko po to, by móc uwieść jego córkę. Tym samym, Pisarz trzeźwo przestrzega przed pozornymi, działającymi w złej wierze „dobrodziejami ludu” i reformatorami.

Podobne do utworów innych polskich pisarzy czasu rozbiorów były dzieła o charakterze dydaktycznym i moralizatorskim. Zwracają jednakże uwagę specyficzne cechy twórczości Karpińskiego: pierwszeństwo istotnej z perspektywy jednostki problematyki „prywatnej” a także brak skonkretyzowanego programu, w miejsce którego napotykamy eklektycznie i abstrakcyjnie rozumianą „cnotę”.

Po narodowej tragedii

Czas po upadku Polski to okres prawie całkowitego milczenia Pisarza jako poety. Powstaje jednak oda Do książęcia Mikołaja Repnina generała-gubernatora Litwy oraz katastroficzne, stanowiące swoisty testament poety-barda upadłego narodu, który składa obok „szabli, wesołości, nadziei” także swą „lutnię biednę”, Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta. Utwór ten może być bezpośrednią reakcją na grzebiący nadzieje na odzyskanie niepodległości pokój podpisany przez Napoleona w Lunéville.

Brak wierszy rekompensują poniekąd dzieła prozatorskie o funkcji przede wszystkim dydaktycznej (np. dedykowane cesarzowi Aleksandrowi I Rozmowy Platona z uczniami swoimi z r. 1802) oraz prace historyczno-pamiętnikarskie, zw. pozostająca pod wpływem J.J. Rousseau Historia mego wieku i ludzi, z którymi żyłem, ukończona na trzy lata przed śmiercią, opublikowana dopiero w r. 1844 jako Pamiętniki. W tym czasie powstają też przekłady i drobna beletrystyka.

Innowacje i odrębność

Reasumując, trzeba wskazać, że Franciszek Karpiński stworzył nowy model liryki, w której – inaczej niż w teorii poezji doby klasycyzmu i rokoko – najważniejsze stają się uczucia, przeżycia i sprawy osobiste, jednostkowe i „prywatne”, nieraz nawet intymne. Z wprowadzaniem na karty dzieł nowych tematów łączyło się, jak zaznacza np. Roman Sobol, poszukiwanie nieznanych poetyce klasycyzmu i rokoka środków wyrazu. Trzeba tu wskazać przede wszystkim na zrezygnowanie z mitologicznych masek i rekwizytów, odejście od retoryczności języka a także prostą, pieśniową konstrukcję poszczególnych wierszy. Dalekie od klasycyzmu były także wzorce literackie Karpińskiego. Oprócz wspominanego już przez nas Jeana-Jacquesa Rousseau należeli do nich John Milton, Laurence Sterne i Edward Young oraz poezja ludowa a także ukazujące nieznaną wcześniej wizję Wieków Średnich, a wraz z nią nowy sposób odczuwania przeszłości, Pieśni Osjana.

Dorobek autora Pieśni światowej nie stanowił jednakże monolitu ani w zakresie stylu ani w zakresie idei. Obok elementów charakterystycznych dla sentymentalizmu i preromantyzmu, spotykamy także formy i motywy klasycystyczne i oświeceniowe oraz składniki polskiej tradycji literackiej czasów Odrodzenia i Baroku.

Zaznaczmy, że twórczość Pisarza, chociaż wykazuje pewne podobieństwa do tzw. sentymentalizmu puławskiego, stanowi zjawisko całkowicie odrębne. Odmiennie niż chyba wszyscy wybitniejsi polscy poeci XVIII wieku, którzy ostateczne szlify literackie otrzymywali w środowisku „Zabaw Przyjemnych i Pożytecznych”, salonów Czartoryskich i obiadów czwartkowych, Franciszek Karpiński przybył do warszawskiego Pałacu Błękitnego jako poeta dojrzały, ze swym programem i profilem twórczości (M. Klimowicz, Literatura…, op.cit., s. 115-116, zaznaczający, że mamy tu do czynienia z zapewne jedynym przypadkiem, gdy za czasów Stanisława Augusta wybitny talent pisarski rozwinął się poza najważniejszymi ośrodkami, a oprócz tego zachował w mało zmienionym kształcie charakter swej twórczości ukształtowany jeszcze w okresie młodzieńczym).

Innowacje estetyczne i treściowe, umiejętnie wprowadzone przez Karpińskiego, sprawiły, że jego wiersze stały się bardzo popularne, znajdując czytelników w całym społeczeństwie. Czesław Miłosz pisał, że „spośród świeckich wierszy [Pisarza] jeden zwłaszcza, „Laura i Filon”, zyskał popularność wśród drobnej szlachty (…). Śpiewano go przy akompaniamencie gitary, tak że stał się klasyczną balladą sentymentalną” (Historia…, op.cit., s. 223).

Na zakończenie dodajmy, że biografia Franciszka Karpińskiego w okresie porozbiorowym stała się tworzywem eseju Wacława Berenta Pustelnik.

dr Rafał Marek, 24.03.2024

Literatura:

Elżbieta Aleksandrowska s.v. Franciszek Karpiński [w:] Roman Loth (red.), Dawni pisarze polscy. Od początków piśmiennictwa do Młodej Polski, WSiP, Warszawa 2001, s. 91-94.

Mieczysław Klimowicz, Literatura Oświecenia, PWN, Warszawa 1995.

Czesław Miłosz, Historia literatury polskiej, Znak, Kraków 2010.

Roman Sobol s.v. Franciszek Karpiński [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-1985, vol. I, s. 420-421 (główne źródło do części poświęconej twórczości).

Roman Sobol s.v. Franciszek Karpiński [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. XII, Wrocław 1966, s. 103-108 (główne źródło do części biograficznej).

Franciszek Karpiński - wiersze, utwory, twórczość

Epoka literacka: Oświecenie