Smok o stu głowach i smok o stu ogonach

Nad cesarskich wynosił Turcji wojowników
Wysłaniec padyszacha przy niemieckim dworze.
"Nasz cesarz - przerwał Niemiec - takich ma lenników,
Że każdy wielką armię utrzymywać może."
"Wiem, liczne wojska wasze i liczni wodzowie -
Rozsądny Turek odpowie -
Lecz gdzie większa potęga, wnet tego dowiodę,
Gdy powiem, jak szczególną miałem raz przygodę.
Błądząc samotny w ustroni,
Spojrzę, aliści za mną smok stugłowy goni.
Krew zastyga mi w żyłach, wylękły, uchodzę
Gdy wtem płotek mizerny wstrzymał smoka w drodze,
Próżno przejść usiłował: każdy łeb potworu
Do osobnego cisnąć się otworu
Utknął pośród gałęzi. Ledwiem pozbył trwogi,
Alić niebezpieczeństwo zagraża mi nowe.
Przyczołgał się smok drugi: jednę tylko głowę,
Ale sto miał ogonów: ten nie zmylił drogi:
Przeszła głowa przez otwór, przeszło cielsko całe,
A za cielskiem ogony przemknęły się snadnie.
Dlatego to nad wasze hufce okazałe
Wojsko sułtana wolę, bo jeden nim władnie."

Czytaj dalej: Kot i małpa - Jean de la Fontaine