Ranek nad morzem

Cicho dziś zamiera w blasku
Morze jednym rąbkiem piany
I zostawia ślad na piasku,
Połysk szklany i różany.
Chodzą ranne mgły po fali
I prześwieca blado słońce...

Gdzieś wysoko, gdzieś w oddali,
Wielkim skrzydłem bielejące,
Płyną z wolna wielkie łodzie,
Wielkie lodzie rozmarzone
I po sennej, gładkiej wodzie
W niewiadomą idą stronę.

Czytaj dalej: *** (Warga drży jeszcze, oko jeszcze pała) - Konstanty Maria Górski