Dom Szaniawskiego

Tu wszystko funkcjonalne: drewno, mur i owoc,
Tu drzwi są dla odwiedzin, pająki dla much —
Tu gdy krowa przyczłapie, to po to, by z krową
Też mógł sobie pogwarzyć Szaniawskiego duch.

Tu rzeka jest dla ptaków małego odbicia
I dla Panien odbicia bardziej wstydliwego —
I jeśli tu jest niebo, to tylko dlatego,
Że Szaniawski ma zwyczaj spoglądania w niebo.

A na górze, gdzie kotek pazury napina,
Jest czarodziejski komin — muzyczny z natury:
Ten komin wyśpiewuje poszczególne chmury...
I tak znowu z komina niebo się zaczyna.

Czytaj dalej: Lekcja anatomii (Rembrandta) - Stanisław Grochowiak