Erotyk

błękitne pierwsze litery
żałobne zaślubiny
pełnia drapieżna
suto cieknie srebro atmosfery
na głębiny

ty ich nie znasz
iskry z czarnego metalu
myśli od prądów osłabłe
opad żalu
z nagła zorza zadrżała
świetlistość widzę ciała
świeższą od złotych jabłek

stopione razem
wiersze za mgłą
noce nizinne
szklane

jak upał i chłód
ze snu schodzących potęg

czy wiesz te wiersze co cichną
dla ciebie erotyk
srebrna duszyczko zwrotek
marychno

Czytaj dalej: Zima - Józef Czechowicz