Głos rozjemczy w sprawie p. Wilhelma Feldmana

Pełna wrzasku ziemia polska
 Oj oj oj
Pełna wrzasku ziemia polska
Od Chicago do Tobolska
 Oj oj oj

Za cóż nas tak karzesz Panie,
 Oj oj oj
Za cóż nas tak karzesz Panie,
Przez rok słyszymy o Feldmanie
 Oj oj oj

Rosner pierwszy śmignął batem
 Oj oj oj
Rosner pierwszy śmignął batem
Chociaż tylko jest hofratem
 Oj oj oj

Wykazał — herezja czysta!
 Oj oj oj
Wykazał — herezja czysta! —
Że Feldman — żaden Monista
 Oj oj oj

Mówił, że u niego we łbie
 Oj oj oj
Mówił, że u niego we łbie
Nie Olbrzymy ale — kiełbie
 Oj oj oj

„Jak pan szmi? Gewałt! Rabacja!
 Oj oj oj
„Jak pan szmi? Gewałt! Rabacja!
„To jest prosta denuncyacja!
 Oj oj oj

My z Wyspiańskim to dwa bracie
 Oj oj oj
„My z Wyspiańskim to dwa bracie,
„Zrozumiano? ti... hofraczie!
 Oj oj oj

Krzyknął Jerzy w wielkiej furii
 Oj oj oj
Krzyknął Jerzy w wielkiej furii
Niby poseł z piątej kurii
 Oj oj oj

Ja ci, p . . . . u, skórę zedrę
 Oj oj oj
Ja ci, p . . . . u, skórę zedrę
Z Wyspiańskiego robisz Fredrę
 Oj oj oj

Uczysz naród, że Słowacki
 Oj oj oj
Uczysz naród, że Słowacki
Bez podpisu jest pod placki
 Oj oj oj

„ — Pilnuj pan swoje papiery
 Oj oj oj
„ — Pilnuj pan swoje papiery
„Pan piszesz — same premiery!
 Oj oj oj

Zabrał głos pan Kaźmierz Przerwa
 Oj oj oj
Zabrał głos pan Kaźmierz Przerwa
I przemówił jak Minerwa:
 Oj oj oj

„Bardzo przykry to wypadek
 Oj oj oj
Bardzo przykry to wypadek
Trącać kogoś nogą w plecy
 Oj oj oj

„Jeszcze przykrzej, oczywiście
 Oj oj oj
Jeszcze przykrzej, oczywiście,
Czynić to w otwartym liście
 Oj oj oj

„Lecz gdy mi tak popadł w ręce
 Oj oj oj
Lecz gdy mi tak popadł w ręce;
To już chyba się poświęcę
 Oj oj oj

„Powiedz, ojczyzno, quousque
 Oj oj oj
Powiedz, ojczyzno, quousque
Będziemy cierpieć tę pl . . . . . ...?”
 Oj oj oj

Wnet znaleźli się obrońce
 Oj oj oj
Wnet znaleźli się obrońce
Trudno — Feldman ma dwa końce
 Oj oj oj

Mówią przeto: wszystko racja
 Oj oj oj
Mówią przeto: wszystko racja
Ale gdzież asymilacja — ?
 Oj oj oj

Wszak to dla nas (sam pan powiedz)
 Oj oj oj
Wszak to dla nas (sam pan powiedz)
Drugi Berek Joselowic!
 Oj oj oj

Ach! potnijcież go na ćwierci,
 Oj oj oj
Ach! potnijcież go na ćwierci,
Życzę mu walecznej śmierci
 Oj oj oj

W bohaterstwa świetnej glorii
 Oj oj oj
W bohaterstwa świetnej glorii
Niech już przejdzie do historii
 Oj oj oj

Może kiedyś w tej stolicy
 Oj oj oj
Może kiedyś w tej stolicy
Też doczeka się ulicy
 Oj oj oj

Będziemy jeździć do hetery
 Oj oj oj
Będziemy jeździć do hetery — (pst! fiakier!)
Feldmana, czterdzieści cztery
 Oj oj oj!

Czytaj dalej: *** (A kiedy przyjdzie...) - Tadeusz Boy-Żeleński