Pamiętasz?

Pamiętasz — jak raz pachniały kasztany,
Jak bez szeleścił, kwieciem obsypany?
Jak noc, odziana szatą tajemniczą,
Przeciągłą pieśnią dzwoniła słowiczą?

Pamiętasz — jak tam — w uśpionej alei —
Słyszałaś słowa stęsknionej nadziei,
Słyszałaś mojej miłości wyznania
I czułaś smutek, co duszę osłania?

Pamiętasz ławkę koło cichej ścieżki?
Pamiętasz nasze przekory i śmieszki?
Gdzież ta rozmowa — to smutna, to pusta?
Co o niej mogą powiedzieć — twe usta ?

Czytaj dalej: Cztery pory roku - Józef Antoni Birkenmajer