Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

poeci


Aleksandra Anna

Rekomendowane odpowiedzi

pisać - zaglądać w wąskie oczy Boga
nim on zdąży zajrzeć w nasze
modlić się do siebie
przetaczać krew przez palce
obrysowywać paznokcie uśmiechy

poeci są jak ślepe ptaki
o czworokątnych pierzastych sercach
oddzielają prawdę od dobra
umierają w astralnych gniazdach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"pisać: " - tak bym to widział, z dwukropkiem. Jeśli w tych czasach interpunkcja dla kogoś jeszcze coś znaczy...
"Czworokątne pierzaste serca" - nie jestem pewien, czy dotarło do mnie.
"Wąskie oczy" - czy może jako zmrużone? Tak czy inaczej - poetom odmówić śmiałości w tym akcie nie sposób...

A poza tym to napisała Pani trochę mniej typowy dla siebie wiersz, jak mi się wydaje. Trafia do mnie: tacy są ci poeci "modlący się do siebie", obrysowujący rzeczy i ich dusze. Trochę mniej odkrywczo brzmi druga zwrotka. Ale jeśli chodzi o podkreślenie prostoty ich niedowidzącej (w realnym widmie) egzystencji, kończonej tak naprawdę w sferze własnych gniazd - chyba udało się, jeśli któryś poeta nie zechce polemizować z tymi prawdami. Pozdrawiam.

[sub]Tekst był edytowany przez Witold Marek dnia 23-08-2004 15:23.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam zwyczajną pompę - mięsień może dlatego, że nie jestem poetką. Wsółczuję tej pierzastości i ślepoty, wszak wtedy trudno odzielić cokolwiek od siebie - szczególnie prawdy od dobra.
Umierają wszyscy, nawet nieśmiertelni kiedyś przepadną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U innej poetki (tyle że rocka) znalazłem: "zdarza się, że ptaki,/ oślepione słońcem/ nie powracają do swych gniazd". Chodziło to za mną, aż myślałem, że to szkoda, iż nie można tego naturalnie "przylepić" do Pani wiersza... I wciąż mi pasuje, choć właściwie po części przecież mu przeczy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nad Dublinem słońce wstało W piękny ranek kwietniowy  Gdy zaczęła się walka o naród nowy Za swą Irlandię wielu życie oddało   Zagrzmiały ciężkie działa Pisarze, artyści, robotnicy W miasto wyszli irlandzcy ochotnicy  Dla nich wieczna pamięć i chwała   Szli szybko bo uciekał czas I tak go dużo nie mieli Każda chwilę życia oddać chcieli Za ten piękny irlandzki kras   Sprawa z góry była przegrana Śmierć prosto w oczy im zaglądała Ze spojrzeń jasno wyczytała "Nie chcemy Anglika za Pana!"   A tym co życie stracili  W te burzliwe dni kwietniowe I opadli w spokoju w listowie Wszyscy zazdrościli      Bo jakże miło pod własnym niebem  Na własnej ziemi i za kraj swój  Żyć, umierać i ruszać w bój                            
    • toż to jak kotlet odgrzewany miłośc przed laty na tapecie czy wy jesteście zakochani czy może chuć was w tyłki gniecie czy drogi warto odgruzować by stare błedy znów popełnić sprawić by sens zmieniły słowa małżeństwa w potok łez zamienić     ... :)
    • @Andrzej_Wojnowski ładny wiersz:)
    • Spokój nie jest ciszą  W której ogrodowe róże  Czekają na burzę, Liśćmi nie kołysząc.   Nie jest też milczeniem  Nad pustką słów,  Które ktoś zamienił znów  W bezduszne znaczenie.   Spokoju nie ma w bezruchu Tłumu wobec kaźni prawdy, Choćby nawet każdy  Z nich znał ją ze słuchu.    Czuję go za to wszędzie,  W deszczu, na żywej ulicy, Kiedy Twoje serce słyszę  I wiem, że jesteś tam, gdzie będziesz,  Nawet, jeśli czasem krzyczysz. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • „Á może byśmy tak najmilsza” wpadli na weekend do Krakowa tam zapomnimy co nas dzieli że ty masz męża a ja żonę odgruzujemy stare drogi to miasto dla nas proponuje wycieczkę szlakiem „pierwsza miłość” daj tylko sygnał – rezerwuje   ten stary hotel dla kochanków którym wiatr ciągle wieje w oczy najlepsze miejsce by się spotkać i znów się sobą zauroczyć wybiorę pokój gdzie przed laty wypowiedziałaś piękne słowa było południe uwierzyłem w oddali grała trąbka złota   znów popłyniemy rzeką marzeń które się jeszcze nie spełniły echo zaśpiewa naszą mantrę „Dziś nie ma rzeczy niemożliwych” prawdziwa nigdy nie umiera czasami tylko w sen zapada może w ogrodzie Mehoffera obudzi się z pierwszą nie zdrada  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...