Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

o naprzykrzaniu się ścianie


Alicja_Wysocka

Rekomendowane odpowiedzi

narysowałam cię na ścianie
czy się udałeś tego nie wiem
jak wpadną goście zawsze da się
zastawić sprytnie jakimś meblem
teraz już mogę łatwo dotknąć
chwycić za rękę pocałować
pić razem kawę bardzo śmieszne
mam chore serce doszła głowa
i nie zależy już od ciebie
jak długo będziesz czy zostaniesz
jeśli za bardzo czymś mnie wkurzysz
wtedy zamówię malowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym by wiersz się powiększył o kilka wersów, był opowieścią w klasycznym ujęciu: początek, rozwinięcie i zakończenie; wszystko bardziej jesienne, nostalgiczne, pełniejsze i smutniejsze w wymowie.
Być może dlatego, że pamiętam "Gwóźdź" J.Kofty i pięknie ukazany w jego wierszu upływ czasu i metaforę: gwóźdź - pamięć.
Dlatego doprasza się autorkę o rozwinięcie opowieści i nie wzywanie w epilogu malarzy, bo trywialne i szkodliwe może to być dla peelki; lepiej samemu zamalowywać cienie, te pod oczami, i te na ścianie.

Pozdrawiam. :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


namalowałaś mnie na ścianie
mój zarys chyba ci się udał
codziennie ze mną jesz śniadanie
przed spaniem widzę biodra uda
słyszę jak mruczysz słodko sobie
pod kołdrą lekką chyba z puchu
i tylko tyle wam opowiem
lub może kiedyś coś do ucha
a teraz cisza buzia w kubeł
bo usłyszałem czułe granie
i wiem że jak za dużo powiem
wtedy zamówisz malowanie
:)))

pozdrawiam Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jakie tam znowu rozwinięcie
jak mnie to wzięło z bicza strzelił
aniśmy się nie zobaczyli
aniśmy okiem nie mrugnęli
a cienie owszem pod oczami
niczym u bratków granatowe
to chyba od tęsknienia wierszem
bo on od dawien dawna słowem
nie zgrzeszył choć poezją pono
kochanie czyste i prześwięte
bo przecie ten kto wierszem mówi
nie plami nawet atramentem


:) Dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to się poecie wiersz zmalował
a najładniejsze w wierszu uda
lekuchnym piórkiem wymuskane
nawet domysły porozzuwał
a wszystkie dąsy oraz chmurki
metaforami porozganiał
udałeś mi się jak nic w życiu
zatem nie będzie malowania

Dziękuję Jacku i pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A wierszem, wierszem tak myślę sobie
lecz zamiast pędza użyłam słowa
być może kilka błędów zrobiłam
lecz trzeba było sens dopasować
jeśli ornament wyszedł jak mówisz
przyznam się szczerze chyba przypadkiem
mam jeszcze sufit caluśki biały
a skoro chwalisz wspomnę posadzkę


:) Dziękuję serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Verka,
wiersz jest bez interpunkcji.

(...)chwycić za rękę, pocałować,
pić razem kawę. Bardzo śmieszne?
Mam chore serce, doszła głowa(...)

I tak należy czytać.
Interpunkcja czasem mnie rozprasza, bez niej wiersz wydaje mi się czysty, nieupstrzony.
Kiedyś bym sobie na to nie pozwoliła, to przyszło z czasem. Nawet duże litery przeszkadzają mi w tekście.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Godny pochwały wiersz, niestety nie pomaga odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie: czy męka Jezusa miała sens? Podczas kazania w kościele mówiono, że Jezus przyszedł odkupić nasze winy. W jaki sposób miał odkupić, skoro zamiast słuchać i naśladować, ludzie pozwolili przybić go do krzyża i skazać na okrutną śmierć? Czynienie zła było czymś tak normalnym, że nikogo nie obchodziło, natomiast słowo Jezusa budziło głos sumienia oraz poczucie występku, które chciano zagłuszyć, dlatego zamiast tego, który przyszedł nas zbawić, uniewinniono pospolitego przestępcę, przez co ludzkość pogrążyła się w jeszcze większym grzechu. A mimo to dziś prawią: „zmazał nasze winy”, po czym wracają beztrosko do niemoralnego życia. Nigdy nie mogłem tego pojąć, nikt nie potrafił mi tego wytłumaczyć, dlatego przestałem chodzić na lekcje religii i wyruszyłem w podróż statkiem, żeby na dalekim morzu odnaleźć spokój ducha, lecz go nie zaznałem nawet na krańcu świata. Nieodkupione grzechy chodzą za mną krok w krok, nie dają mi spać, jedynie śmierć może położyć temu kres. Dziś piątek przejmującego smutku i męki, zatem wylewajmy łzy nad żywotem naszym nędznym.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ciekawa podróż bohatera przez życie, wzbogacana wspomnieniami i refleksjami, jak w życiu każdego z nas. Dwa drobiazgi:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeszcze nie spotkałem pijanego, który wyznałby otwarcie, iż jest pijany, a wprost przeciwnie: im bardziej pijany, tym uparciej utrzymuje, że jest trzeźwy.   To chyba jakiś specjalny wagon, gdyż przedział pierwszej klasy miał sześć miejsc do siedzenia, a przedział drugiej klasy osiem miejsc. Obecnie na większości kolei europejskich obydwie klasy mają po sześć miejsc. Ale ogólnie całkiem niezłe.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...