Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Śmierć elektryka


Johana von Maahn

Rekomendowane odpowiedzi

(...czyli elegia koślawa na cześć ojca)


Gdy umrze elektryk (a umrze na pewno
Bo czasem jest tego wręcz bliski)
Umyją mu dłonie, odzieją go w drewno
I złożą do ciemnej kołyski

Raz jeszcze przystaną, by spojrzeć nań z góry
I wreszcie zostawią samego
A psalm, wyjęczany przy wtórze wichury
Do snu go utuli wiecznego

I wtenczas podniesie sie larum straszliwe
W pokoju, gdzie mieszkał za życia
Rozstąpi się dywan - i kable płochliwe
Wypełzną ze swego ukrycia

Czarnymi mackami podłogę owiną
Zachłannie się wespną na ścianę
Wyrosną przez okno splątaną gęstwiną
Jak drzewa przez wiatr połamane

Dosięgną sufitu splotami gałęzi
I zmiażdżą go w szale udręki
I z żalu po latach rozkosznej uwięzi
Uduszą pokoik maleńki

I las się rozkrzewi z otchłani dywanu
By rozpleść się hen, nad dachami
A wtyczki, wytrwałe w swym nocnym czuwaniu
Zbratają się cicho z gniazdkami
I zewrą się w bólu, i gorzko zapłaczą

...aż wreszcie i we mnie drgnie skała
I przyznam z potulną, wstydliwą rozpaczą: "Tatusiu
A jednak
Kochałam"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry przepraszam za to, że po tylu dniach znów jestem na pierwszej stronie ( to do wszystkich, którzy na widok tego tytułu zdążyli się zirytować;), ale -
-komentarz ostatni(za który oczywiście bardzo jestem wdzięczna)zdumiał mnie do tego stopnia, że muszę (tj. bardzo chciałabym;)dowiedzieć się, czy ktoś jeszcze ma o moim "tworze" podobne zdanie...

Czy ktoś jeszcze uważa, że ostatnia zwrotka nie pasuje do reszty?
Jeśli wiersz całokształtnie jest beznadziejny, również chciałabym to wiedzieć ;)
Z góry dziękuję bardzo tym, którym będzie się chciało jeszcze raz (ew. pierwszy raz )to czytać.
JvM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W żadnym bądź razie ostatnia zwrotka nie psuje wiersza. Moim zdaniem świetnie pasuje do całośći. Dla mnie cały wiersz jest poważny. ("ciemna kołyska" - pięknie i wzruszająco). Po lekturze powyższego wiersza muszę oderwać się od monitora i pomyśleć nad sobą (ostatnie wersy wiersza:( ).
Pozdrawiam zamyślony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • 7.Chłopska logika   chłopek rozmyślał se o Brukseli mróz i śnieg rzadko to miasto bieli lecz ostatnie zarządzenia wprost prowadzą do stwierdzenia że urzędniki tam zbałwanieli   8.Lepsza margaryna?   maślane oczy robią w Brukseli starsi panowie na widok Feli wypachnieni i wymyci chcą zwieźć nosek ślicznej kici by nie wyczuła że już zjęłczeli   9.Przerobiona fraszka Sztaudyngera   gdy ślub brał z Mary Marko z Brukseli to jakby wsiadał do karuzeli za rok zwierzył się raz tacie że się kręci lecz w kieracie od poniedziałku aż do niedzieli   10.Wspaniałomyślny   obiecał jogin bliskim z Brukseli że dla nich biednych w krowę się wcieli niech go doją bez litości gdy spod skóry wyjrzą kości to dzieworódczo też się ocieli   11.”Jak sobie pościelesz”   stroni od wody kloszard z Brukseli od wieków nie prał łacha z flaneli choć gdy w parku przymknie oko śpi spokojnie i głęboko a przecież wcale sobie nie ścieli   12.Multiinstrumentalistka?   śliczna flecistka miała w Brukseli wyłącznie męski tłum wielbicieli przez technikę nienaganną przez to że jest jeszcze panną i przez jej zgrabny kształt wiolonczeli   13.Chudziutki rosół   zbieżnego zeza ma Ann z Brukseli więc rosół warzy Mark przy niedzieli gdy w talerzu dwa oka to nadzieja głęboka że się szczęśliwie jej wzrok rozstrzeli
    • Miał to być tylko krótki wypad ucieczka od rzeczywistości nie będę wcale nic ukrywać miałem wszystkiego po dziurki w nosie   wybrałem miejsce gdzie marzenia Lajkonik wciąż realizuje miałem niewiele do stracenia może mi w końcu coś się uda   statyczne życie nas oplata praca wyniki sam wieczorem gdy patrzę w lustro widzę marazm jutro uciekam do Krakowa   może na Brackiej znajdę duszę a na Szerokiej z nią zaśpiewam że tak naprawdę nic nie muszę Szalom alejcham   jest wąska kładka  most na wiśle łączy Kazimierz i Podgórze tam powiesimy naszą kłódkę tam zbudujemy wspólną przyszłość
    • @Sylwester_Lasota   Klimaty bliskie mojej duszy.   Pozdr.
    • @Waldemar_Talar_Talar Moim zdaniem, jutro takie jak i dziś. Co dzień się człowiek budzi, robi to samo tylko po to, żeby pójść spać i tak na okrągło.  Pozdrawiam.
    • @iwonaroma ↔Dzięki:)↔To fanie, że fajne. Miło mi zatem!↔Pozdrawiam:~)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...