klepsydra

wieczór koloru sepii
chwytasz obraz powiekami
idziesz

schyl się pode mną
policzki wygniotą
mrok z zakamarków

przesyp przeze mnie
włosy
palce
usta
w czas zamieniana
mierzę siebie piaskiem

tako jakoś ta pierwsza część do pozostałych mi nie pasuje
ale to widocznie moje dziwactwo - choć ta część bardzo ładnie brzmi
MN

chwytasz obraz powiekami - genialne

pięknie to ujęłaś... 'mierzę siebie piaskiem' - cudne... uwielbiam Kocico jak tak piszesz... jeden z najlepszych Twoich wierszy...

pozdrawiam
Tera

Napiszę krótko: jestem pod dużym wrażeniem.

Pieknie...wystarczy

Coś naprawdę dobrego.

A.

Kocie, zaglądałam tu wczoraj, ale nie wiedziałam, co napisać.
Są chwile, gdy chciałabym się przesypać, albo by przeze mnie przesypano...i to zamienianie.
Ta ostatnia zwrotka.
I z klepsydrą to jest tak, że ktoś ją musi przewrócić...
Kocie - Lubella - uwielbiam.

Cmok,
Cat

Pani Kocico!
Jestem pod wrażeniem Pani wiersza. Oby tak dalej!
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Swietny utwór. Pełen poetycznej magii i zawierajacy sporą łyzeczke nostalgii. Gratuluje.
Pozdrowienia

Coś nowego, coś dobrego,grauluję konceptu.Popracowałabym trochę nad słowem "zamieniania",ale to tylko mała sugestia.
Reni More

tam jest "zamieniana" to istotna różnica. chodziło o zaznaczenie ciągłości przemiany
pozdrawiam serdecznie


wszystkim komentującym dziękuję i przesyłam pozdrowienia.

cudowny wiersz dodaje do ulubionych pozdrawiam

Piekny wiersz, posiada (chyba mogę tak się wyrazić) własną niezwykłą atmosferę. Tylko pogratulować! Zabieram go z sobą :))

Spodziewałem się naiwnie wiersza formą wizualizującego klepsydrę. Tak (i dobrze) nie jest, ale poza tym klepsydrą tu jest wszystko: i zgrabne porównanie, i rola czasu, i obraz od sepii po piasek.

Drugiego wersu i trzeciej zwrotki ponuro zazdroszczę - proszę to niestety odebrać jako komplement :(
[sub]Tekst był edytowany przez Witold Marek dnia 30-07-2004 14:44.[/sub]

dziękuję serdecznie za czytanie i komentarze.


Panie W.M.
proszę mnie nie peszyć ;)
pozdrawiam

dodaje do ulubionych:)

Zacytuję J. Cygana. "Bardzo się rozczarowałem.... że taki krótki" Kocico gratulations

tak i zdecydowanie na czasie ...

Witam
Ja się wyłamię
Mnie sie nie bardzo podoba, druga zwrotka jakaś niezrozumiała, nie pasuje jedna do drugiej chaotycznie i jakos nerwowo.

Pozdrawiam

Mnie się kojarzy z wyuzdanym erotykiem, któremu Ona Kot nadała formę niepospolitego piękna. Pierwsza zwrotka ma odniesienia do weny impresjonistów. Bardzo podoba mi się ten pomost pomiędzy epokami. Mam jeszcze kilka innych spostrzeżeń, ale w naszej kulturze nie jest przyjęte, żeby chwalić zwłaszcza młode panie, więc zachowam je dla siebie. Niestety, nie potrafię, nie mam podstaw, do malkontentctwa, może przy innej okazji.
Pozdrawiam