magda onuch Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 przyszła noc niespodziewanie rozłożyła kołdrę gwiazd przytuliła się do snów pełnych barw przykryła zwykłą szarość dnia malując złotym pyłem każdą chwilę jutra uśmiechnęła się łągodnie odpływając w błękit nieba śpij spokojnie-powiedziała a anioły ciszy spłynęły na ziemię wsłuchując się w jej szept patrząc przez moje ramię dostrzegły spokój i odpływ myśli zasnęły obok oddając się czarowi nocy ona otuliła je miłością i ciepłem noc ukojenia... zwykłe urojenia??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraa Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 znowu ckliwe aniołeczki i mleczane zęby pod poduszeczką w błahej otoczce.. jezuu nie na moje oczy... TEra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirosław_Serocki Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 "przyszła noc niespodziewanie rozłożyła kołdrę gwiazd" No rzeczywiście kto by się spodziewał, że noc przyjdzie? Chyba, że tekst pisany poza kołem podbiegunowym odpowiednim do aktualnego położenia Ziemi względem Słońca. I do tego kołdrę z gwiazd rozłożyła. Jaka dobrotliwa nocka... A w następnym wierszu dowiemy się, że nocą to wszędzie łażą żywe trupy i "bądyci" (ostatnio moje ulubione słowo). Dalej jest tylko gorzej. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się