Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tęsknię...


Krzysztof

Rekomendowane odpowiedzi

Ciemno na dworze, świecą gwiazdy na niebie,
W ten wieczór smutny, gdy nie ma obok ciebie,
Siedzę samotny,na zdęcie twe patrzę...
Myślę o tobie,tęsknię za tobą,płaczę...
A życie sens traci,bo jesteś daleko...
Daleko-to nie za górą,nie za rzeką,
A dalej,dalej...Umarłaś... Jesteś w niebie,
I cóż ja mam robić na ziemi, jeden. Bez ciebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek proszę poprawić błędy. Poza tym rymy są po prostu tragiczne. Patrzę - płaczę, daleko - rzeką... I nieszczęsne dwa wersy
"A życie sens traci,bo jesteś daleko...
Daleko-to nie za górą,nie za rzeką"... jak rapowanie... Moim zdaniem wiersz nie do przyjęcia. Pozdrawiam, Pat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że kiedyś znów się spotkamy,
a wtedy nasze dusze w miłość poskładamy,
tam, w niebie, gdzie nie ma krętych ścieżek,
będziemy oboje, wyłącznie dla siebie.
Będziemy karmić nasze pragnienia
wodą życia z boskiego strumienia
i razem po wieczność śmiać się będziemy,
na skrzydłach serc w marzeń świat popłyniemy...


dla Krzysia, żeby tak się nie martwił...:)
pozdrawiam
Violette

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo mi przykro, ale ten utwór jest po prostu tragiczny..
(bynajmniej nie dlatego że tragedie przeżywa podmiot liryczny)

rymy okropne
a ten fragment
"A życie sens traci,bo jesteś daleko...
Daleko-to nie za górą,nie za rzeką"
mnie całkowicie dobił..

wersyfikacja też nienajlepsza
zbity i ciasny
hmm.. w wierszach przeważnie używa się metafor (przenośni)
u Pana nie widzę ani jednej

dla mnie jest to zwykłe uzewnętrznienie uczuć
wiersz?? cóż.. jeśli rymowanka jest wierszem

przykro mi.. może następnym razem

Emilka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ważna jest forma, czyli również rymy. Może Pan pisać o pszczółkach co zapylają kwiaty w takiej formie, że każdy na tej stronie się zachwyci i będzie Pana czcił niczym Boga. A jeśli pisze Pan o śmierci osoby bliskiej, to tym bardziej forma jest ważna... Przy takim wierszu trzeba się wtedy zatrzymać. A w tym przypadku uwagę zwraca tylko nieporadność... Ale wierzę w Pana talent, wierzę w Pana chęci i mam nadzieję, że kolejny wiersz pozytywnie mnie zaskoczy... albo nawet zaszokuje... Pozdrawiam, Pat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



całkiem niedawno ktoś powiedział mi że wiersz to nie tylko przekaz, ale również jego forma
i jest to najświętsza prawda

Pańskie rymy, wersyfikacja, dobór słów powodują, że człowiek czytając nie "odczuwa" tragedii którą przeżywa podmiot liryczny
skupia się na formie, która przeraża..

niech Pan to przemyśli

nie jest to złośliwośc z mojej strony, ani wywyższanie się..

pozdrawiam
Emilka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem czy dobrze zrozumiałam Pana komentarz, ale chyba zabrał sobie Pan nasze uwagi "do przemyślenia" :))
cieszy mnie to

im więcej się pisze, tym lepiej wychodzi - podobno :))
prosze się nie załamywać negatywnymi opiniami, tylko czerpać z nich siłę i wiedzę :))

pozdrawiam
Emilka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 rok później...

Jak mozna za pomoca kilku, kilkudziesieciu, kilkuset, kilkutysiecy lub kilkudziesieciu tysiecy slow wyrazic to co sie czuje? Jak sprawic by ktos przeczytawszy moj wiersz poczul to samo co ja czulem kiedy go pisalem? Proba przekazywania uczuc w formie poezji nie ma sensu bo nikt nigdy czytajac wiersz nie odczuje tego co czul autor wiersza. Po co wiec to cale poezjowanie...? Proba poszukiwania sensu przez strapione zyciem serca? Wiersz jest jak wolanie o pomoc czlowieka ktory zagubil sie w obcym kraju w ktorym nikt nie mowi w jego jezyku... totalnie bez sensu. Wiersz dla wiersza? Poezja dla poezji? Czlowiek dla samego siebie? Czy w tym bezsensie ktos widzi jakis cel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja widzę sens na pewno czasami wydaje mi się w większości przypadków wiadomo o co autorowi chodzi w wierszu a jak nie rozumiem to pytam żeby się upewnić bo najgorzej to uwierzyć w coś co nie istnieje ale też wiersze nie powinny być nigdy początkiem i końcem i wszystkim i że poza tym nie ma nic wystarczy czasem nieco wyrażniej oznaczyć adresata jeśli się kieruje wiersz do konkretnej osoby ja często płaczę podczas czytania wierszy a potem myślę że to głupota bo nie chodzi w nim o to o co myślałam że chodzi i wychodzi na dużo mniej niż by mogło być więcej a jak ta konkretna osoba już odczyta i zrozumie to jest nawet lepiej dla wiersza żeby był paradoksalnie wieloznaczny skarbie

To może przeniesiemy ten wątek na forum dyskusyjne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,, Boże, mój Boże,  czemuś mnie opuścił? ,,   niedawno wołaliśmy ,, witaj KRÓLU,,  a dziś ,, na krzyż z nim,,  i ukrzyżowaliśmy Jezusa    po ludzku w bólu żali się ON szuka pociechy u Boga Ojca  zawierza się Mu całkowicie   ,, niech się stanie jak Ty  chcesz, a nie jak Ja chcę…   do końca jest Człowiekiem    umarł jak każdy z nas  to jedyna droga do domu Ojca tam nas oczekuje  idźmy do Niego z ufnością    Jezu ufam Tobie    2022 /2024 andrew  cytaty Ps. 126, Piątek  dzień męki i śmierci Jezusa
    • Moja mała biedronko. Siedzisz na moim przedramieniu. Chodzimy ze sobą. Masz uśmiech kilku kropek na skrzydłach. Czekamy na autobus. Deszcz zaczyna padać, kręcisz się niespokojnie, szukając parasola. Otwieram go nad tobą, wtykając słuchawki do uszu. Delikatnie, żebyś nie odleciała. Lubię kontratenorów – Scholla, Orlińskiego, piwo u braci - trapistów. Jaroussky’ego. Stabat Mater. Pergolesiego. Nikt, poza papieżem, nie nosi czerwono-czarnego szkaplerza, przecież. Siedzisz na moim przedramieniu, chodzimy ze sobą. Jesteś paraliżem dłoni, Aniu,  co dzień.    
    • Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki   Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane   Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik   Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja   Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony   Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki    
    • życie pozagrobowe pierwsi  wymyślili Egipcjanie    niezwykła obietnica  i odpowiednia administracja  trzyma naród w zaprzęgu  to kapłani rabowali grobowce    wiara jest najważniejsza    na czas budowy domu osadnicy  musieli okopać się w żywej ziemi  gościnność bezgranicznej Wirginii  to ataki Indian chorób i komarów  pierwszy rok był decydujący    dziś ich prawnuków fentanyl wlecze ulicami  i żywcem wciąga pod ziemię    wiara rodzi nadzieję    w noc poprzedzającą jej urodziny zostawił na schodach skrzynkę  poćwiartowane ciałko ich syna  to miał być prezent    wiara i nadzieja przyciągą    miłość             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...