Catalina Acosta Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Pierwszy pocałunek Który dał mi potęgę góry I moc niszczenia zła w sobie To niewiele Tak to niezwykle malutko Gdy patrzę w niebo Lecz wiem co czuł Ikar Biorąc skrzydła w dłonie I jestem Pierwszą w chwili Gdy podaje jabłko Jak demiurg zadziwiam Rozdając nirwanę Ja...zwyczajna Mówisz: niezwykła Ja...w miarę szara Krzyczysz: kocham! Ja... kusząco zawstydzona I pawio dumna Nikt nie zaprzecza Może i nikt nie widzi Ja góra Ktoś wielki obok Ja Bóg A to wciąż tylko ja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ludwik Cyran Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Lubię tę wyniosłość, tę zadziorność, ekspresję... :) Uwielbiam to , co w tym wierszu zawarłaś... Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jana Niechciał Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Witaj Catalino. Mówilam Ci już, że nie źle wieje od Twoich tekstów. Nawet Ikar mi nie przeszkadza. Pozdr..))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Catalina Acosta Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Dziękuję Wam serdesznie! Stary to wiersz, pisany lata temu, ale wciąż go lubię. Catalina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się