Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Kruk


Agnieszka Musialik

Rekomendowane odpowiedzi

Szumiały smutnie wierzby jej domu dziecinnego
Tak jakby przeczuc miały,że nadszedł kres wszystkiego
Tak jakby jeszcze chciały wyciągnać swe ramiona
Uśćisnać raz ostatni nim w samotnośći skona
Siedziała na podłodze we własnym tonąc moczu
Kolebiąc się bezradnie jak dziecko na uboczu
Klęczące przed ojczymem wymierzającym cięgi
Noszące na pośladkach sinawo-krwawe pręgi
Cichutko kwilac w kącie tuliła pieska z pluszu
Śpiewając kołysanke do jego martwych uszu
Widziała swoje dziecię jak w ogniu śmierci płonie
Wciąż czuła jego ruchy,choc zmarło już w jej łonie
Podeszła wnet do okna by wzbić się w lot jak ptak
Choć była marnym pyłem,którego toczy rak
I rozpostarła dłonie jak kruk swe skrzydła wznosi
I czuła siłę wiatru,gdy pcha ją oraz prosi
By jemu się oddała a skończy się jej trwoga
Bo on ją zaprowadzi w krainę dzieci Boga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...