Ania_Ostrowska Opublikowano 21 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 Kochana Córeczko, Musiałam Was opuścić tak szybko, że nie zdążyłam się nawet pożegnać. Szast- prast i już mnie nie było. Wiem, że to bardzo bolało. Córeńko, serce mi się kraje, kiedy widzę jak płaczesz. Ja też bardzo za Tobą tęsknię, ale teraz jeszcze nie możemy się zobaczyć. Kochanie, pamiętaj, Mama zawsze jest przy Tobie; nawet gdy mnie nie widzisz, ja jestem tuż obok. Kiedy jesteś w szkole i kiedy wracasz do domu, gdy jest Ci wesoło i smutno. Cieszę się bardzo z tej piątki z przyrody i bardzo jestem z Ciebie dumna, że nie marudziłaś przy obiedzie u Babci, bo przecież wiem jak bardzo nie lubisz wątróbki! Kochana Babcia, bardzo dba o to, żebyś wyrosła na dużą i silną dziewczynkę. Tu, gdzie teraz jestem, jest bardzo pięknie. Mnóstwo starych, trochę dziwnych drzew i kwiatów, o skomplikowanych imionach. Pamiętasz naszą Zaczarowaną Polanę, którą odkryłyśmy przypadkiem, w tym zagajniku obok pola wujka Mietka? To miejsce bardzo ją przypomina; też jest tak spokojnie, cicho, jakby uroczyście i nieco tajemniczo. Tylko trawy nikt tu nie ścina, więc jest tak wysoka, że główki kwiatów, łakome słońca, ledwie się z niej wychylają. Pięknie to wszystko faluje gdy zawieje wiatr. Odkąd tu jestem wciąż jest bardzo ciepło, może tu nigdy nie ma zimy? I wcale nie jestem sama; jest mnóstwo osób, które dotarły w to miejsce wcześniej niż ja. Przede wszystkim jest Dziadek Bronek, na pewno go jeszcze pamiętasz, prawda? Uśmieliśmy się razem niedawno, wspominając jak uczył Cię jeździć na rowerze, a Ty ciągle tylko skręcałaś w prawo, w lewo nie chciałaś ani razu! Pamiętasz? Jest też Ciocia Zosia i Pani Klara z tego małego domku pod lasem – bardzo się obie zaprzyjaźniły i wciąż dyskutują, kiedy najlepiej udaje się wiśniowa konfitura. I kilka moich koleżanek klasy, których nie widziałam już wiele lat a prawie wcale się nie zmieniły! Objadamy się biszkoptami, pijemy lemoniadę cytrynową i zbieramy poziomki. Całkiem jak na pikniku! Ach, byłabym zapomniała! Jest też nasz kłapouchy Czarnuś! Ma się doskonale, łapka całkiem mu wyzdrowiała; wciąż biega wesoło poszczekując na motyle, które umykają mu sprzed nosa. Jest ulubieńcem wszystkich, rozśmiesza mnie zawsze, jak stroi te swoje psie miny. Głowa do góry, Maleńka! Wiem, że potrafisz być bardzo dzielna. Opiekuj się Tatą; dbaj żeby jadł dużo owoców, nosił szalik i łykał swoje tabletki. On teraz bardzo Cię potrzebuje a ja wiem, że mogę na Ciebie liczyć. Poproszę kogoś, kto zagląda do miasteczka, żeby zostawił ten list na progu; nie wiem jeszcze, kiedy następny raz będę mogła napisać, ale napiszę na pewno całuję Cię bardzo, bardzo mocno zawsze kochająca Mama Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baba_Izba Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2008 piękny list z Nieba! No, i baardzo mi się podoba, że znalazł tam miejsce Czarnuś! Jeśli istnieje, to powinno tak wyglądać. Pozdrawiam - baba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ania_Ostrowska Opublikowano 22 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2008 Jestem przekonana, że istnieje - jakżeby inaczej? Cieszę się, że nie uznałaś tego tekstu za zbyt sentymentalny. To mój kolejny eksperyment z formą - pozdrawiam - Ania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
UFO Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 technicznie oczywiście w porządku, chyba tylko jedna literówka - stylizacja na list, zaznaczenie bliskości, pokrewieństwa itd. - wszystko ok. (też nie lubie wątróbki;p) Ale... chyba mnie to nie leży. To jak najbardziej subiektywne - zaznaczam. Może po prostu dlatego, że ja nie wierze w pójście do nieba. Dla mnie to byłaby instytucja bardziej okrutna od piekła (w które zresztą też nie wierze). Mama której niby to jest dobrze bo hasa sobie na polanie z dziadkiem i koleżankami, jednocześnie popijając sok patrzy na płączącą córke... córka która dowiaduje sie że mama jednak żyje ale nie da sie z nią porozmawiać. Największe okrucieństwo i brutalność. Podkreślam - technicznie tekst ok. Merytorycznie, ja nie kupuję. Z różnych względów. Co nie znaczy, że nie cenie Cie jako autorki. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ania_Ostrowska Opublikowano 25 Lutego 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 UFO – wielkie dzięki za przeczytanie i komentarz. Cieszę się, że uważasz, że warsztatowo jest OK. Co do meritum – oczywiście, że się z Tobą nie zgadzam. Więcej na ten temat - w poczcie prywatnej. Jeśli będziesz chciała i miała wolną chwilę – odpowiedz, co myślisz – Ania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Liryczny_Łobuz Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2008 Tu zgadzam się z Uffetką. W Niebie może i jest lepszy klimat - ale towarzystwo, na pewno weselsze w piekle :)) Pozdrawiam Was Obie - (jednak) Łobuziak :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agata_Lebek Opublikowano 24 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2009 Pomysł na miarę Mamy przez duże "M" :) ;) Dojrzałość , ciepło, czułość, miłość, wiara, nadzieja... Długo by wymieniać. Wzruszyłaś mnie Aniu. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ania_Ostrowska Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Dawno tu już przestałam zaglądać, więc tym większe moje zaskoczenie dzisiaj Twoim komentarzem. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Ten tekst powstał z tęsknoty - za taką właśnie Mamą przez duże "M". Dziękuję serdecznie za odwiedziny - Ania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
UFO Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 nie-spo-dzian-ka;p wiesz dlaczego tu jestem;p takiego psikusa małego chciałam Ci zrobić;p Tak przy okazji przeszukałam priva i chyba mi zaginęły wiadomości dotyczące tego tematu bo chciałam sobie przypomnieć nasze rozmowy, ale cóż... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ania_Ostrowska Opublikowano 25 Września 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Niespodzianka pierwsza klasa:))) Ja Twoje privy na poczcie mam ale do Ciebie wysłanych nie mogę zobaczyć - nie umiem, czy archiwum tutejszej poczty działa tylko w jedna stronę??? Nie wiem Pozdrowionka - Ania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
UFO Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 no chyba wysłanych nie zapisuje, kiedyś było inaczej ale może im serwer przeciążało;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się