Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

osiem do czterech


piotr fiedler

Rekomendowane odpowiedzi

ja kręgosłup owinięty w twoją skórę, skamlę
czas się nie wyzwala od krwi pulsowania

alkohol koi rany

wtulam sie w ciebie, mniej widze
jest dobrze ślepnąć w tę ciemną pogodę
nie narażać sie na rzeź czekania
skończyć nim tobie zaświta myśl
że moją śmierć,
trzymasz na postronku

a ja błazeńsko podzwaniam dzwoneczkami
i mówisz nie wyjdzie ci, za bardzo chcesz
słońce sie rodzi z tego bólu

pod twoimi stopami i we mnie coś dnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...