M_arianna_ Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2007 (edytowane) CZAS RELAKSU Pewien uczeń miał przygodę, gdy się wybrał raz nad wodę. Jakiś łabędź urażony rzucił się nań, jak szalony, użarł...piekło ciało młode (wersja końcowa) Pewien uczeń na wagarach miał przygodę, kiedy z rana krętą dróżką szedł nad wodę; jakiś łabędź urażony rzucił się nań, jak szalony, użarł w tyłek, piekło ogniem ciało młode. Edytowane 17 Stycznia 2023 przez _Mari_anna_ (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duilla Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Łabądź spłoszył ludzi z ławki bo się najadł skrętów z trawki co studenci nie spalili i do stawu wyrzucili sam już nie wie co się dzieje w oczach szaleństwo widnieje uczeń w członka jest użarty to już nie są żadne żarty gdy się uczeń wykuruje to łabądka zmasakruje i to nie są żadne czary tak to kończą się wagary. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulisses Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pienknie dzienkujem za taki czas-relaksu??? :-))))) był taki stódencik bjologi na mali co oka mu zmróżyć inni nie dawali bo śni-ły mu śię łonki ana nih takie bonki rze słyhać je było nawet w drógiej sali! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Duilla: dziękuję za komentarz. Ulisses:taka dysgrafia? - dobra na smsy, a na różne "bonki" lekarz poradzi. Sie ma, na ra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ja_bolek Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. bonki puszcza bez (b) łonki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulisses Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dyskografie mam szczeże pżyznaje... ale za to myślem tżeźwo!!! i widzem rze lekaż potzebny jest pokonsanemu óczniowi s tfojego fierszyka bo mojemu stódencikowi conajwyrzej kawa rzeby nie spał!!! gdzie pisze rze pószcza bonki? on je śni!!!! tyle tze głośno i to je absórd bo to je limeryk to tfoje nafet nie spałnia wymogów jest tylko słabym fierszykiem bo co robi limeryk? w pierfszym wersie wprofadza bohatera i miejsce gdzie dzieje śie akcja w drógim zawiązóje akcję czeci i czfary krutszy! wers to kólminacja dramatycznego wontku w piontym i ostatnim wersie nastempuje zaskakujonce i naj-lepiej! absórdalne rozwionzanie a to muj limeryk po polsku poprosiłem pszyjaciela rzeby pszetłómaczyl go dla ciebie ócz śie ócz dziefczyno! Był raz taki student biologii na Mali co oka mu inni zmrużyć nie dawali, bo śniły mu się łąki a na nich taaaakie bąki ...że słychać je było nawet w drugiej sali! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Ulisses: - z pełnym szacunkiem dla rozmówcy - absurd to jest, ponieważ bąki z łąki słychać aż na drugiej sali. Żeby zwiększyć atrakcję, poproszę spróbować pobawić się ze zwykłym gąsiorem nawet bez użycia skrętów. Jednego jednak nie rozumiem: tej parodii z języka polskiego, chyba, że jest to absurdalny absurd. Sie ma, do usl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulisses Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. gonsior? gonsior toza mało!!! tó tszeba coś barciej egsotycznego! je taki chodowca drobió spod wronek pofszechnie znany s odlotowych mżonek ras fprowadził na rynek serię tłóstyh pingfinek lecz rosbiegły śię! - karzda w sfojom strone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amehob Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wybacz marianna ja, ale Twój wiersz, chociaż śmieszny, nie spełnia zasad limeryku /pochodzenie peela, rytm/Ulissesa natomiast, wprawdzie zgodnie z jego tradycją nafaszerowany jest antyortografią, ale po ich poprawieniu jest zgodny z kanonanami. pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Dziękuję za krytykę. P o p r a w k a: Czas relaksu. Pewien uczeń na wagarach miał przygodę, kiedy z rana krętą dróżką szedł nad wodę: jakiś łabędź urażony rzucił się nań, jak szalony, użarł w tyłek... piekło ogniem ciało młode. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk_Jakowiec Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Uczeń na wagarach w Pile poszedł z siatką na motyle. Wypił jedno piwo przez co widział krzywo no i złapał, dwa goryle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 O'key. a krok wstecz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk_Jakowiec Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Uczeń na wagarach w Pile poszedł z siatką na motyle a gdy zrobił krok wstecz to nie płakał lecz śmiał się chociaż został w tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Krok wstecz robię: riki, tiki, nie motyle lecz świetliki w górach gdzieś, u źródeł Wisły, krótką nocą mi rozbłysły. I w ciemności, co się złoci raz do roku, kwiat paproci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk_Jakowiec Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 I we mnie rozbłysły gorące iskierki gdym widział góralkę co podczas przepierki zadarła spódnice a była bez gatek bom ujrzał studzienkę na brzegu rogatek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulisses Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dopsze gdyby tak jeszcze zazembiało śie to jakoś? ze sobom.. tak to mogom być krokodyle badyle kryle cokolfiek byle do rymu anie oto hodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Ulisses: Każdy uczeń, w każdej szkole, okazywał swoją wolę: czy współcześnie, czy przed laty, dłuższą drogą szedł do chaty i często też się zdarzało, że mu wrażeń brakowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amehob Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A skąd ten uczeń był? :) wagarowicz miał przygodę na bielanach, brzegiem wisły, miast po szkole, chodził z rana. jakiś łabędź urażony rzucił się nań jak szalony. uczeń uciekł, a ten łabędź, to był bażant. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulisses Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ciekawa, powiedziałbym nawet, że dydaktyczna wersja :-) Może to nie byłby taki zły pomysł aby w Dniu Wagarowicza rozwieszać ulotki w miejskich parkach? Raz uczeń błąkał się w Lasku na Kole, zamiast nauczać się o lesie w szkole. Napadnięty przez łabędzie pokąsany został wszędzie ku przestrodze takich jak ty, matole! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2007 jest też możliwość, że uczeń wyszedł na chwilkę tylko z jakiejś książki kultowej, żeby było o czym ten limeryk napisać, bo warto było spróbować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi