Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łez diamenty


Tomasz_Tylczyński

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa diamenty łez ze strapionych oczu
Spłynęły bo żadna siła nie była w stanie
Ich powstrzymać.

Patrzyły długo na świat, który się go wyparł
Nie chcieli jego darów
Zamordowali syna.

Nie ci ból zadali co z cierni założyli koronę
I nie ci co przybili do krzyża
Niczym była włócznia.

Do krwi boskie ciało rani
Złe słowo, myśl, uczynek
Każda kłótnia.

Kłamstwa tych co za jego
Imieniem się skryli jak tarczą
I towar zeń uczynili.

Nie potrafiliśmy rozpoznać
Nie umiemy nadal
Odzyskać cośmy stracili.

Wielkie słowa nie idą
W parze jak być powinno z czynami
Równie wielkimi.

Dziś wszystko jest na sprzedaż
Bóg, honor, matka,
Sieroty.

Nie wiemy już gdzie jest prawda
Brakuje wiary, miłości
Pozostał Judasza stereotyp.

Spłynęły łzy jak diamenty
Czy wzruszą świat
Tego nie wiem.

Bo kto dba o łzy cudze
Gdy martwi się tylko o
Siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku - diamentów sie szuka - diamenty chce się mieć a Ty je ze łazami - odbieram ten wiersz jako nadmiar wrażeń - i wcale nie łzy musiały być - chcesz się podzielić z innymi - tylko czy ktoś skłoni się i je uniesie (diamenty) ...gdy martwi się ...

pozdrówko W_A_R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...