Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Grzeszenie


Konrad Ciok

Rekomendowane odpowiedzi

nanieśli mi błota na dywan i wyszli. i nie zostawili nic. kropli wódki,
którą można by wypić w samotności
notując wiersze. zaproszenia, dobrego słowa, ani tytoniowego dymu
w pokoju. nawet na to nie było ich stać.
nawet na to

nie mogę patrzeć. nie mogę tu zostać. nie mogę pisać jak mi się podoba.
wychodzę;
z domu, z siebie; i drążę w chodniku jak drąży się nie potrzebną prawdę.
i widzisz: jestem silny. ---
przekonaj mnie do tego.

zimno jest. Nic nie śmieszy bardziej niż myśl o sobie udającym znajomość
języka innego niż tutejszy, nieprzypadkowe zejścia w przypadkowe ulice.
Nic nie jest w stanie.

jestem: siedemnastoletni człowiek palący papierosa. przywiązany do siebie
i nieskory by zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nie mogę patrzeć. nie mogę tu zostać. nie mogę pisać jak mi się podoba.
wychodzę;
z domu, z siebie; i drążę w chodniku jak drąży się nie potrzebną prawdę.
i widzisz: jestem silny. ---
przekonaj mnie do tego.

zimno jest. Nic nie śmieszy bardziej niż myśl o sobie udającym znajomość
języka innego niż tutejszy, nieprzypadkowe zejścia w przypadkowe ulice.
Nic nie jest w stanie. "

Mnie przekonuje Kociu to co piszesz.
Jest w tobie rzadko spotykany nerw, dojrzałość, tak rzadka u siedemnastoletniego człowieka, ktory przecież nie od dzisiaj pisze wiersze.

Poza błędem ortograficznym - wiersz bardzo dobry.

Ponadto - czytam tekst tak: wszystkie "nie" - zamieniam na tak.
I naczytujję to, co chciałeś schowac.

pozdrawiam Cię ciepło Kociu - Mirka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...