Saskia_Lestat Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 w moim domu drzwi rozszerzają się jak źrenice patrzące na ciebie i za oknami z soli wypatrują twoich kroków pieszczących miękki dywan utkany z włosów malowane pocałunkami kwiaty na skórze kwitną od skroplonej pary z ust ciężkiej jak zasłony i tykanie serca zegara a ja rozłożona jak czytana książka czekam na zaproszenie na klatce piersiowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coolt Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 ładny teks, dziwie się, że nikt nie chciał go komentować ;) Trochę wadliwa wersyfikacja moim zdaniem: jeden wers dwa słowa, inny 11... i bez żadnych strof... dziwne i raczej niekorzystne. Bardzo ciekawe metafory i płynny wiersz, gratuluje Pozdrawiam Coolt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorma Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 oryginalny tekst.. nie powiem:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorma Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 oryginalny tekst.. nie powiem:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się