Anna_Keller Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 przychodzi zawsze gdy jest potrzebny siada na fotelu na przeciw patrzy w oczy zaczynamy drżeć targani smutkiem on patrzy zaczynamy myśleć szybko szbciej on patrzy toniemy w kipieli naszych dusz kładzie nam dłoń na ramieniu najlepszy przyjaciel niezawodny puntualny wrażliwiec dotyka palcami naszych policzków i patrzy w oczy pełen zrozumienia wychodzi zawsze nim zdążymy krzyknąć zdradziecka woda uciekająca z oczu wyłączamy światło potrzeba samotności jeszcze głębszej mokra poduszka cały świat zalany deszczem złych uczuć smutnych myśli dziwnych zachowań w kilku tysiącach małych srebrnych łez płacz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewa Marek Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Lubię wiersze o zwykłych ludzkich sprawach. Wiersz ma kilka ładnych momentów tylko trochę rozciągnięty, tak jakby się Pani bała, że jak czegoś nie napisze, pozostawi coś w domyśle to czytelnik nie zrozumie. Serdecznie pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się