Myśli...

cisza, we mnie wciąż krew kipi,
śliwieczka zjedzona, latem dziecko kwili,
sąsiad pijany, matka wniebowzięta,
a u proboszcza kolęda,

jak chmura, co innego niesie,
jak poetyczna struktura wiersza,
każda inna, psoty chodzą po głowie,
biorę zeszyt do ręki, jutro dzieje nowe

rozumiem ze to psoty w twojej glowie sa, ale powinny byc chociaz troche bardziej wciagajace i jakos moze powiazane ze soba, zeby tworzyly jakis sens... ale rozumiem ze bezsens mogl byc zamierzony...

Zgadza się bezład słow jest zamiezony, w końcu to są różne myśli......pozdrawiam

lepsze od tekstu hip hopowego no nie wiem... zalezy kto by napisal i jak... ale to od twoich textow hh rzeczywiscie lepsze, ale i tak brakuje duzo...

Psotny Marcinie,dla mnie to poczatek wiersza. Zdaje się, że masz wyobraźnię i poczucie humoru, więc puść wodze fantazji i stwórz śmieszne, bądź zaskakująco przewrotne dziełko. Wydaje mi się, że jesteś o krok od tego, więc czekam na "dzieje nowe".
Pozdrawiam :)
Gocha

Trochę mnie dziwi ze nie umiesz Dormo czytac mych wierszy....patrzysz na całosc a nie zaglebiasz sie w sens mych prac....

no cóż...jakos mnie ten wiersz nie przekonuje, to pewnie dlatego, że nie lubie rymów...