Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

za drzwiami


Ewa Emmerich

Rekomendowane odpowiedzi

za drzwiami stoi mój pan
za drzwiami stoi mój pan i patrzy
za drzwiami stoi mój pan i patrzy na mnie
patrzy jak całuję moje pragnienia
za drzwiami stoi mój pan
za drzwiami stoi mój pan i czeka
za drzwiami czeka na mnie mój pan
zerka przenikliwie przez drzwi
zimno ale smutno
patrzy jak dopełnia się znikający akt
mojej sztuki ukrytej za drzwiami
które oddzielają mnie od mego pana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cóż za konstruktywny komentarz... :/

Wracając do tematu.
"jak całuję moje pragnienia" - wszelkie: pragnienia, nadzieje, wiary, gwiazdy, westchnienia, oddechy, ahy, ohy itp. unikać! To dosłowne epitety emocji, które wiele odejmują utworom.

40 % wiersza to powtórzenia (policz sobie!). Bez klimatu.

Bez przekazu:


"za drzwiami stoi mój pan i patrzy na mnie
za drzwiami stoi mój pan i czeka
za drzwiami czeka na mnie mój pan
- genialne! :/ Grafomaństwo! Lepiej zajmij się poezją.
zerka przenikliwie przez drzwi
zimno ale smutno
patrzy jak dopełnia się znikający akt
mojej sztuki ukrytej za drzwiami
które oddzielają mnie od mego pana" - to jest cały wiersz. Ale zastanów się o czym??! Mi to wygląda jak kolejny wybryk grafomaństwa!

Nie ma w tym krzty liryzmu. Pusty wątek podglądacza, bez jakiejkolwiek interesującej metafory.

Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"patrzy jak całuję moje pragnienia" - ten fragment prosze wyjaśnic. Byłoby to bardzo interesujące spojrzenie przez pryzmat - "co autor/ka chce pzrez to powiedziec i jak to rozumie". Zresztą mogłoby posłużyc do ciekawej pracy badawczej.
Oto moj kokokonstruktytyywny komentarz (bo nie wiem, co to jest konstruktywna krytyka :)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, jeśli zupełnie, to znaczy, że nie dla mnie... własnie te powtórzenia, wątek podglądacza, brak klimatu. Konsturktywna krytyka..?..niekiedy przeczyta sie wiersz i od razu czujesz, że Cię porusza i własnie wtedy piszesz... to jest dobre... (wg tam kogoś)... po prostu, bez opisu poszczególnych fragmentów.
Michale, Twoje komentarza są akurat takie, jak być powinny... zawsze szepną, co w trawie piszczy ;).
Pozdrawiam obu panów...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale tutaj chodzi mi o pojęcie "konstruktywna krytyka". od razu napisze, że takiego terminu literackiego NIE MA, zatem skąd to się wzięło ? I jak sie posługiwac tym terminem, gdy ktoś żąda własnie "konstruktywnej krytyki". Zatem sięgamy do źródeł słowotworstwa i co widzimy - wg. znaczenia słowa komentarz powinien byc "twórczy, budujący, wydajny". Zatem jest to dosc nienaukowe podejście, bo jak komentarz moze byc "twórczy" ? Budujący - ale co ma budowac ? - segmenty słów czy moze podbudowywujacy autora ? Wydajny ? Hehehehehehehehehe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku... Michale, jak zaczniemy się wgryzać w te niuanse.. to powstaną całe elaboraty na ten temat.
A komentarz... jeśli nawet ma być ...twórczy, budujacy.... to skąd te wszystrkie złośliwości przy niketórych wierszach..?... Ja tam nie uczona.. ale jakoś nie mam odwagi, by napisac komuś, że jego wiersz, to totalny gniot.. choć nieraz tak pomyślę.... ciiii...;).....) Przecież każda ocena, nawet ta negatywna, może byc "podana" w sposób kulturalny... nie urażając kogokolwiek, kto użył tego słowa..:).. nie będę zaglądać do archiwum..;)).....
PS Budujący..?.. no.. chodzi o podbudowanie autora..:).. chyba...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja. Wiersz niczego sobie. Słuchałem ostatnio podobnej konstrukcji w wierszu. Myślę, że warto dopracować powtarzane zdanie, by nie było zbyt oczywiste. Wtedy powtórki odkryją nowe jego znaczenia.
"Całuję .. pragnienia" rozumiem jako swoistą formę pożegnania.
Przymiotnik smutno napisałbym bardziej konkretnie np. sztywno, albo sztywno wyprostowany.
Pozdrawiam zaczytanych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ tutaj mnie chodzi o to dziwne podkreslenie pana Piotra ,że pani komentarz nie jest konstruktywny, po czym napisał sam niewiele lepszy, nawet uzywając po dwakroc słowa "grafomaństwo"w tak krotkim tekście :).
Ale nie chodzi mi tutaj o negacje jakiejkolwiek opini, bo ja smiało moge napisac gdzieś "gniot" i wcale nie musze podawac setki moich racji, bo to nigdy nie wyjdzie.
Zatem samo "niepodoba sie" tutaj jak najbardziej wystarczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • poznawać smaki twoimi ustami na podniebieniu cząstkę ciebie poczuć toast wznieść gestem już niemal pijanym aby nareszcie rozwiać ów niepokój   czy w młodym winie choć zapachem jesteś z tą nutą pragnień jeszcze nieodkrytą niesmakowaną łapczywie i grzesznie ale gotową już na pierwszą miłość   kosztować w trunku przyszłe aromaty kolejne łyki chciwie wchłaniać w siebie upić się tobą nocą świtem bladym by nawet dniami marzyć i nie trzeźwieć  
    • 1.O odchudzaniu spadła na wadze Zośka w Sopocie jedząc wyłącznie flądry i trocie lecz pomimo rybnej diety dziwnie tkwi w niej ssak niestety bowiem ma rysy wciąż kaszalocie 2.Pechowe imię gdy doktor Jolkę zbadał w Sopocie i powiadomił ją o zygocie myśl o Cześku zaraz wpadła o wyczynach Ziutka Pawła a ojcem Zyga będzie w istocie 3.Zaoczny ślepiec? aż dziw że z seksem Czesiek w Sopocie tak sobie radzi przy swej ślepocie wśród pań żywych a nie z wosku ceny zbija po krakowsku ponoć zaocznie kuł na UJ-ocie   4.Nie bliżej do Rębiechowa?   czuł to grafoman rodem z Sopotu że znów napisał wiersz bez polotu chociaż wielkie beztalencie chce się przenieść pod Okęcie by mu dopomógł start samolotu   5.Rozminął się z powołaniem   z niesmakiem młody kustosz w Sopocie wiesza na ścianach wszelkie starocie za to młodsze eksponaty choćby nawet małolaty z radością wozi w swojej gablocie   6.Żywotny kocur?   Zośka pragnęła Tomka w Sopocie bo wprost urzekły ją oczy kocie lecz gdy w czasie barabara szybko z niego zeszła para rzekła tyś chyba w siódmym żywocie   7.Po walce   choć w ciemnych chmurach niebo w Sopocie miło na plaży leżeć Gołocie ma  wciąż gwiazdy przed oczami a i piasek ciepłem mami to od gorączki w słonecznym splocie   8.Trener doskonały młociarki?   z Anitą kręcił Zdzichu w Sopocie nie dał zapomnieć jednak o młocie wte i wewte obracana cud-techniką tego pana poczuła odlot w każdym obrocie   9.Człowiek z żelaza   żelazną ręką chciał Piotr w Sopocie rządzić i wycisk dać tej hołocie nerwy także miał ze stali lecz niektórzy co go znali czuli że skończy jednak na szrocie   10.Zły zgryz?   dość spostrzegawczy Jacuś w Sopocie spytał o zęby swawolną ciocię choć jej żuchwa mocno w przedzie to wciąż nowych wujków wiedzie a więc nie żyje przez to w zgryzocie   11.Co masz zjeść dzisiaj…   choć wpierw się nażre Zdzich pod Sopotem to pozostawia moc prac na potem lecz przy chętnej cud-Dorocie wprost zatracił się w robocie przez myśl jej przeszło że jest robotem   12.Ot niespodzianka   wciąż bez humoru tenor w Sopocie już to obrzydło żonie Dorocie raz znalazła się w operze i zdumiona była szczerze słysząc małżonka śpiew przy robocie   13.Drobne płotki i doświadczony glina   drobnych dealerów nakrył w Sopocie gliniarz akurat przy tej robocie gdy skoczyli w morskie fale nie zdziwiło to go wcale że w słonej wodzie pływają płocie   14.Pieniądz robi pieniądz?   nie kapitałem Alfons w Sopocie manipuluje choć ciągnie krocie inwestuje w ruchomości mimo to się często złości że tylko siedem pań ma w obrocie   15.Walka z wiatrakami   młynarz chciał stawiać wiatrak w Sopocie lecz z Dulcyneą raz w czoła pocie sprawdzał swoje możliwości więc się lęka czy nie gości już zemsty słodki smak w Don Kichocie
    • z miłości tęsknoty i marzeń zbudował piękny dom zamieszkały w nim gwiazdy echo mgły   przez jego okna i drzwi zagląda uśmiech upiększa kuchnie sypialnie i sny   ten dom to czysta wena rodząca horyzont i nową nadzieje  na lepsze dni   lecz ten dom runął bo skończyła się noc -  a a na poduszce kłócą się  łzy z uśmiechem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...