Andrzej Dobrodziej Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 Słońce nie wita mnie tak jak wczoraj Weź tu się chłopie z życiem uporaj A oprócz tego, na domiar złego Dziś jest wpatrzone w kogoś innego A gdzieś tam we łbie nie widać końca A gdzieś na twarzy za mało słońca A gdzieś tam w sercu tęsknota wielka A gdzieś na stole pusta butelka A gdzieś na drodze leży moneta A gdzieś w powietrzu lata gazeta A gdzieś w przyrodzie brakuje piękna A gdzieś na półce serce mi pęka A gdzieś wysoko już nie ma nieba A gdzieś mówili, że wierzyć trzeba A gdzieś tam zdanie zgubiło wątek A gdzieś jest koniec, a gdzieś początek A gdzieś ktoś znowu szybę stłukł z hukiem A gdzieś tam dziadek kiedyś był wnukiem A gdzieś tam późna jest już godzina A gdzieś dopiero się dzień zaczyna A gdzieś tam zero jest równe zeru A gdzieś ambicja idzie do celu A gdzieś dziś znowu ktoś opluł ziemię A gdzieś na polu leża kamienie A gdzieś spłonęła komuś drewutnia A gdzieś jest spokój, a gdzieś tam kłótnia A gdzieś tam pali ktoś papierosa A gdzieś ktoś wkłada palce do nosa A gdzieś tam zdjęcie w drewnianej ramce A gdzieś tam wiesza się ktoś na klamce A gdzieś się mucha podtapia w smole A gdzieś był szczerszy niż szczere pole A gdzieś się życie ledwo zaczyna A gdzieś wybiła czyjaś godzina A gdzieś tam wietrzyk leciutko wieje A gdzieś krew zaraz kogoś zaleje A gdzieś tam skrzypek siedzi na dachu A gdzieś tam leży niedużo piachu A gdzieś ostrożnie się ktoś obchodzi A gdzieś tam ryba skacze na łodzi A gdzieś tam słychać szmer motorówek A gdzieś są rzepy zamiast sznurówek A gdzieś się niesie krzyk przeokrutny A gdzieś ktoś goły, lecz nadal smutny A gdzieś tam grzechy są odpuszczane A gdzieś kobiety skąpo ubrane A gdzieś w szpitalu ból wciąż się wlecze A gdzieś tam Pan Bóg sprawuje piecze A gdzieś tam konie ktoś znowu kradnie A gdzieś ktoś mówił, że to nieładnie A gdzieś tam Adam miał w sercu Litwę A gdzieś Witkacy pod ręką brzytwę A gdzieś się potknął ktoś i przewrócił A gdzieś się z marzeń jeden ocucił A gdzieś w nocniku jest życia opis A gdzieś najczystszym stał się brudnopis A gdzieś tam baba mieszka w chałupie A ja gdzieś siedzę i mam to w dupie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 Trochę chyba bzdura... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewa_Kos Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 teraz kolej na łomatkę :) EK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SkAzAnA zA dUmĘ Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 Ciekawa budowa utworu niektóre "a gdzieś tam'ki" kończą się bardzo fajnymi opisami, np. sercem na półce Ale niktóre są banalne i wypadało by popracować trochę nad tym wierszem Bo sama koncepcja bardzo mi się podoba Coś nowego Ale nowatorstwo wymaga najwięcej dopracowania, bo zginie myśl Diabeł tkwi w szczegółach Niektóre z tych szczegółach są bardzo na plus inne na minus I wychodzi 0:/ Ale za budowę 5 z plusem;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Od kiedy anafora jest nowatorska ? Od kiedy powtórzenia są nowe ? błąd ortograficzny w tytule jest fajny ? Co pani miała z polskiego ? Piątke z plusem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 słyszał pan o czymś takim jak podział teksty na strofy? tego sie nawet nie da przeczytać w takiej formie. nie wiem co ten utwór robi w tym dziale, nadaje się najwyżej do warsztatu. z poezją współczesną raczej nie ma to za wiele wspólnego. przykro mi pozdr. a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Sław Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 "Od kiedy anafora jest nowatorska ? Od kiedy powtórzenia są nowe ? " od kiedy mówienie jest nowatorskie, od kiedy używanie metafor jest nowatorskie, od kiedy używanie orzeczeń jest nowatroskie, od kiedy układanie myśli w wersy jest nowatorskie, od kiedy używanie słow do komunikacji jest nowatorskie, od kiedy używanie form stylistycznych do wyrażanie sensu jest.....itd.... w końcu od kiedu nowatorstwo jest nowatroskie..... no, od kiedy.... Wierszyk nie jest wysokich lotów, choć miejscami przypomina formą coś ze Stachury... Generalnie jest kiepski bo niewiele wyraża, a raczej to co i pointa..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chanah Letkowska Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Witam Panie Andrzeju, co ozncza slowo agdzies? Tak, ostatni wers adekwatny co do sensu,tersci,formy i wysilku autora utworu, ja sie zgadzam, jestem za , a nawet bardziej niz za! Jak Pan wpadl na ten oryginalny pomysl ? Coz za ekspresja. Gratuluje odwagii. Michale, jak cos moze byc tylko troche bzdura? Pozdrawiam, Chanah Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Dobrodziej Opublikowano 1 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 i o to drodzy państwo chodzi:) dzięki za zainteresowanie banalizmem serdecznie pozdrawaim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Dlatego "chyba", że pomimo pewnego drażniącego , hm, stylu - jest w tym wierszu coś, co gdzies tam łapie, ba, mam wrażenie, że jest to utwór dany na przekór, tak jakby w tych błędach była metoda. Czyli - zebranie takich mniej lub bardziej trafnych "gdziesiów" robi wrażenie, ale można się o nie potknąc - już sam błąd w tytule, ktory jest aż nazbyt widoczny, cos sugeruje. Ja dalej uważam to za zły utwór, ale złapac się na niego można. Zobaczymy, co będzie dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chanah Letkowska Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 Zlapac mozna sie za glowe, kiedy doczytuje sie utwor do konca, tych agdziesiow jak muchow,opedzic sie nie mozna. Zainteresowanie banalizmem? Autorze drogi, wciaz i stale przeciez zycie to banal, zart. To piekno absolutne samo w sobie/ alez banalne,az mnie zmrozilo/! Pozdrawiam, milego dnia, Chanah. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Dobrodziej Opublikowano 1 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2006 życie nie jest banałem ani żartem. banał i żart to wytwory życia. tak samo jak ten "wiersz":) bo chodzi o to, żeby nie brać wszystkiego na poważnie. chodzi o dystans. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEDIM Egh Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Wiersz świetny. Ktoś mi kiedyś powiedział, że im mniej słów, tym lepiej. Ale teraz widzę, że nie zawsze jest to prawdą:)). Długo go tworzyłeś? Wydaje mi się, że trzeba było się nieźle namęczyć;). Pozdro:*** Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się