Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

jestem żywy


Mirosław_Serocki

Rekomendowane odpowiedzi

jestem żywy
narodziłem się wbrew
sobie i naturalnej
kombinacji genów
niewidzącymi oczami
omiatam domyślną
przestrzeń drżącą
dłoń twoją wyczuwam
podskórnymi iskrami
mięśnie skurczone
chłodem otulony
ciepło nieznane
nieświadomie wdycham
bolesne powietrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Mirku zastanów się nad tak zwanym masłem maślanym:
1. naturalnej kombinacji genów
2. niewidzącymi oczyma
3. domyślna przestrzeń
4. mięśnie skurczone
5. chłodem otulony ciepło nieznane
6. wdycham bolesne powietrze

może by krócej lub inaczej ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę o wybaczenie - ale spróbuję to po swojemu - wg mnie powinno być tak:

jestem
wbrew sobie i genom
niewidzący oczyma
w przestrzeni
dłoń twoją wyczuwam
chłód i skurcze
powietrze bolesne
jestem

pan wybaczy jeszcze raz - proszę to przeczytać i zwrócić uwagę na ilość słów a nie na "przeróbkę" wiersza - tego nie chciałem
i nie chcę - chodzi mi tylko o technikę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oczywiście pozostawiam swobodę interpretacji, ale... Proszę mi napisać o czym konkretnie jest mój tekst. Jak Pan go interpretuje?
Nawiasem mówiąc, jeżeli ktoś nie będzie za dużo kombinował, to interpretacja jest prosta jak drut. Po tym cięciu słów nie wiadomo o co chodzi, Cały sens został bezpowrotnie utracony.
Pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale się narobiło ! ktoś (ja) kogoś zaatakował - ktoś (Pan Mirosław) się broni - istny ping-pong - pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy brali udział w tej dyskusji, zaproponowałem coś co stało się WIRUSEM i zaatakowało wszystkich czytających ten wiersz - Panie Mirosławie - to tylko moja uwaga - wiersz niestety nie jest zbyt dobry i licytowanie się nad jego treścią nie ma sensu - wygrana bitwa nie znaczy wygranej wojny .....

z pozdrowieniem - Witold Adam Rosołowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypowiadam się na temat tego, czy jest dobry, ponieważ to należy do oceniających. Pragnę tylko zauważyć, że Pana propozycja została raczej przez Dyskutantów odrzucona, więc mam wątpliwości, kto wygrał bitwę.
Moim zdaniem, aby aż w ten sposób ingerować w treść, trzeba wiedzieć o czym jest dany tekst. Z tego, co Pan stworzył to nie wynika, ponieważ temat został zmieniony. Stąd moje pytanie. Zapewniam jednak, że te wersy, które nazwał Pan masłem maślanym, z nabiałem nie mają nic wspólnego.
Może Pan być pewien, że nie przeanalizuję mojego "dzieła" wers po wersie, chociaż mam straszną ochotę... :)
Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi się skojarzyło coś...

może Mirek jest PSI Vampirem...
(to taki ktoś kto wysysa energię zamiast krwi, ale jeszcze sie z tym nie spotkałem)
dlaczego tak myślę?
ponieważ:
jestem żywy
narodziłem się wbrew
sobie i naturalnej
kombinacji genów

na skutek mutacji zrodził się psi vampir (taka jest teoria)

niewidzącymi oczami
omiatam domyślną
przestrzeń drżącą

jedną ze zdolnośni jest wyczuwanie energii w przestrzeni

dłoń twoją wyczuwam
podskórnymi iskrami

- ofiara (dawca) namierzony

mięśnie skurczone
tak sie dzieje podczas procesu pobierania energii

chłodem otulony
ciepło nieznane
nieświadomie wdycham
bolesne powietrze


a to już same odczucia, być może pl. nie wie, że jest PSI Vampirem, i tylko jego podswiadomość wyczuwa, że coś sie dzieje.

właśnie niedwano przeczytałem pewnien tekst całkiem przypadkiem (wierzyć w to - nie wierzyć? - tego to ja nie wiem)

ale dziwaczną interpretację sobie dorobiłem,
cuż, przy tego typu wierszach można nawet nawet pokombinować.

Pozdrawiam,
Kai Fist




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Mirku - indywidualista, więc może skór... :);):)

Kai - niezła interpretacja
ja mam zupełnie inną...

...a właściwie kilka ;)

1.
niespełniony poeta bez odrobiny talentu
i stąd:
- narodziny wbrew sobie...
- niwidzące oczy - chciałby wiedzieć o czym jest poezja i jak się ją tworzy i jak odczytuje ale niestety za płytki jego umysł (może ścisły ;))- tutaj pojawia się "domyślna przestrzeń"
domyślna kojarzy mi się z matmą (takie zboczenie ;))
- próbuje czuć poezję ale chłód dokoła, a gdy pojawi się odrobina ciepła (jakiś rodzaj odkrycia...światełko w tunelu pojmowania poezji) to jest to nieznane...

nieświadomie karmi się poezją...nie czuje tego
i to go boli...

hehehe

pozdrawiam
Piotr Mogri

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...