Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gadu-gadu


Łukasz Ferchmin

Rekomendowane odpowiedzi

słowa łażą jak koty. napowietrznie ważą łapy,
jakby niepewne przysłowia o kocim spadaniu.
beton bywa twardy. można też wsadzić łapę
w oko sieci i utknąć w płynnym kamieniu.
dlatego każde słowo warto obrócić trzykrotnie.
wylać i zaczekać, aż zakrzepnie w skałę.
i nie ma purpurowej ciszy. jest białe czekanie.
czujemy się w nim nawzajem jak ryby w szkle.

pływamy w zakamarkach, szukamy swoich cel.
jedno u drzwi, drugie zatrzaśnięte. zaklinasz:
tabu, nawet nie pukaj. a jednak chcę usłyszeć
lament pękających zasuw. trzask, pryska sieć
prętów. prawda oślepia. słania się pewność
w twoich oczach, gdy mówisz: nie wejdziesz,
znam cię. nie wchodzę. wstyd sznuruje nam usta.
słowa już tylko kapią, pauzy rosną w pożegnanie.

te krople potrzebują epok. wypłynę stalaktytem,
odrośniesz stalagmitem. coraz niżej, coraz wyżej.
ty w niebo, ja w ziemię. ku spotkaniu, kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mnie się to
w końcówce trochę za bardzo wzniośle pojechane jak na mój gust, ale mój gust nie ma tu nic do rzeczy
przekonuję się coraz bardziej, że warto do ciebie zaglądać
na uwagi bardziej sensowne odrobinkę za późno jest, ale może nawet lepiej, że się nie wymądrzam:D
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...