Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

***Wygnany***


Krzysztof_J.

Rekomendowane odpowiedzi

szeroko rozpostarte ręce,
pochylona głowa
cień krzyża na trawie
nie wiem czy
wskazujesz mi
czas cierpienia
albo wygnania drogę,
czy słyszysz mnie?
to ja zadałem ci ten ból
rozdarłem twoje dłonie
gwoździem zraniłem twe stopy
ciężkim młotem przybiłem
a ty cicho tak odszedłeś
bez słowa, skargi, jęku.
teraz wypłakuje oczy
– wygnany! przeklęty! -
w tęsknocie
wiesz przecież
że nie chciałem odejść,
czy pozwolisz mi wrócić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... Wiersz ciekawy, jego treść nieco mnie zdziwiła.

Otóż mówisz, że jesteś wygnany ponieważ Jezus zginął z Twojej winy. Ale Jezus zginął aby ocalić ciebie i innych, abyś mógł żyć. Ale Ty zmieniłeś to albo specjalnie albo nie zauważyłeś tego faktu.

Szczerze mówiąc nierozumniem co miałeś na myśli... :/

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Prawdę mówiąc napisałem ten wiersz (jeżeli to można nazwać wierszem) pod wrażeniem ulicy, gdzie bezdomni ludzie różne rzeczy potrafią powiedzieć, wykrzyczeć. Gdzie nienawiść/miłość/codzienność/walka o byt miesza się w jedno, gdzie każdy kto ma jeszcze na tyle niespaczoną duszę czuje i krzyczy właśnie taką skargę, prośbę... nie wiem jak to nazwać.
Bardzo mocno to potrafi się odbić na przechodniach, jeżeli tylko maja ci przechodnie jeszcze otwarte oczy i serca na to co się dzieje dokoła. Przynajmniej na mnie takie widoki zrobiły wrażenie...

Pozdrawiam - KJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...