Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

" Całkiem spokojne spóźnienie "


Jim_Mokryson

Rekomendowane odpowiedzi

Nieprzyzwoicie mętna senność,
gdy nos wypłakiwał się na czerwono do ciasnej umywalki.

Czemu nie pobiec jeszcze raz,
skoro boiskowi organiści tak uroczo fałszowali wczorajszego Mendelsona?

Poobiedni koncert jest wart więcej,
niż wszystkie planety Układu Słonecznego,
choć ostatnio kosmos prezentuje się wyjątkowo kiczowato.

Krzyknij, gdy juz sie wypłaczesz.
Wtedy wrócę i wspólnie dostarczymy ostatnie bilety na zaślubiny z trawą.

A zachodzące słońce wyszepcze ci do ucha,
jak bliska jest wieczorna toaleta.

Więc wyjdź już z tej cholernej łazienki,
bo znowu spóźnisz się do szkoły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zapis mnie trochę rozkojarzył – taka proza nie – proza.

Ale treść – świetna!

Ostatnia strofa odbiega, co prawda, od pozostałych i sposobem , a właściwie brakiem metafor (jakiś kolokwializm tylko) i logiką (piszesz w przedostatniej strofie o zachodzie słońca, a tu nagle o spóźnianiu się do szkoły – to pl. chodzi do szkoły w nocy? :) , ale to mi aż tak nie przeszkadza.

Ciekawy zaiste.

Pozdrawiam
Aneta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...