Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koń strachajło...


wstydliwa

Rekomendowane odpowiedzi

Zamknij oczka już mój mały...
Koń strachajło Cię dogoni
Żeby strachy nie strachały
On Cię zawsze w czas obroni...

Kiedy wampir z lampy poluje...
Podłogowy świr Cię szuka
Morderca wieszak cos knuje
A duch zza drzwi znów puka...

Koń strachajło Cię przytuli
Wampir z lampy już ucieka
Świr ze strachu aż sie skuli
Ale konik jeszcze czeka..

Kiedy wszystko już zrobione
Nie ma duchów ni potworów
uśniesz cicho nie zlęknione
bez koszmarów i horrorów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla mnie za to kiepsko sie czysta z powodu tego,ze brakuje sylab w niektorych wersach,wystarczy dodac badz odjac po jednej literze niekiedy (kiedy wampir z LAMP poluje/ morderca wieszak cos JUZ knuje/a duch zza drzwi ZNOWU puka) i juz bedzie dobrze,bo narazie mimo wszystko mnie to rani. tresc nie robi na mnie wrazenia ani troche pod wzgledem tematycznym,ale jest oryginalna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...