Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Późny wieczór


Piotr Sanocki

Rekomendowane odpowiedzi

Leżę w mroku
spowitym szarym płaszczem.
Samotny,
Zimny, opuszczony...
Marzę choć ciężko mi myśleć.
W ciemności jak nadzieja
dostrzegalna przez okno
Gwiazda.
Mnie nie zaświeci,
pochmurne niebo!

I stuk monotonny.
Zegara ciemnego,
przez czas
zahipnotyzowanego.
Monotonny i ciągły:
stuk..., stuk...
Lecz nigdy się nie zatrzyma,
nauczony
by trwać i nękać!

Powietrze
ciemne i brudne.
Dusi!
Zatruwa umysł, katuje myśli.
Wytrzymać dłużej nie mogę,
niepotrafię!

Zasypiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujące... To właśnie ten typ wierszy, który lubię :) Ta tematyka. Jako twój pierwszy wiersz biały jest po prostu świetny.
O samotności... Samotność to okropny stan i doskonale pokazujesz, jak to jest tak żyć, bez kogoś bliskiego, z kim można podziwiać nowe wschody słońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżę w mroku
...
W ciemności
...
Zegara ciemnego
...
ciemne i brudne

- pomyśl, czy ten mrok i ciemność musi się w taki sposób przewijać,
może mniej słów, albo inne...?

wielokropków i wykrzykników za dużo, są dobre przy opowiadaniach,(według mnie)

a poza tym:
ciemność - nadzieja - marzenia - gwiazda - zegar -powietrze - myśli
ciut przy dużo Wielkich słów... o każdym można by wiersz napisać,

troszkę też przegadany ("lecz nigdy...")


Pozdrawiam,
Kai Fist

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...